Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 9 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Claudia Llosa
‹Gorzkie mleko›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułGorzkie mleko
Tytuł oryginalnyLa Teta asustada
Dystrybutor AP Mañana
Data premiery1 stycznia 2010
ReżyseriaClaudia Llosa
ZdjęciaNatasha Braier
Scenariusz
ObsadaMagaly Solier, Susi Sánchez, Efraín Solís
MuzykaSelma Mutal
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiHiszpania, Peru
Czas trwania94 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Wiodąc życie w cichej rozpaczy
[Claudia Llosa „Gorzkie mleko” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Lekarze wykrywają, że Fausta ma w pochwie ziemniaka. Śmieszne? Żałosne? Dziwaczne? Może na pierwszy rzut oka, ale w perspektywie reżyserki „Gorzkiego mleka”, Claudii Llosy, punkt wyjścia jej filmu okazuje się symbolem cichego, psychicznego cierpienia głównej bohaterki, która boi się powtórzenia losu matki zgwałconej w czasie peruwiańskiego terroru z lat 1980-1992. Subtelny, nie dosłowny i pełen znaczeń zwycięzca festiwalu w Berlinie to opowieść o wyzwoleniu. Bolesna i piękna.

Ewa Drab

Wiodąc życie w cichej rozpaczy
[Claudia Llosa „Gorzkie mleko” - recenzja]

Lekarze wykrywają, że Fausta ma w pochwie ziemniaka. Śmieszne? Żałosne? Dziwaczne? Może na pierwszy rzut oka, ale w perspektywie reżyserki „Gorzkiego mleka”, Claudii Llosy, punkt wyjścia jej filmu okazuje się symbolem cichego, psychicznego cierpienia głównej bohaterki, która boi się powtórzenia losu matki zgwałconej w czasie peruwiańskiego terroru z lat 1980-1992. Subtelny, nie dosłowny i pełen znaczeń zwycięzca festiwalu w Berlinie to opowieść o wyzwoleniu. Bolesna i piękna.

Claudia Llosa
‹Gorzkie mleko›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułGorzkie mleko
Tytuł oryginalnyLa Teta asustada
Dystrybutor AP Mañana
Data premiery1 stycznia 2010
ReżyseriaClaudia Llosa
ZdjęciaNatasha Braier
Scenariusz
ObsadaMagaly Solier, Susi Sánchez, Efraín Solís
MuzykaSelma Mutal
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiHiszpania, Peru
Czas trwania94 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Fausta jest ofiarą. Nie tylko traumy otrzymanej w spadku po swojej matce, ale również społeczeństwa, propagowanych lokalnie wierzeń i wychowania. Zamiast wolności umysłu, ulega paraliżującemu strachowi, który każe jej myśleć bez przerwy o potencjalnym zagrożeniu i staje się duchowym łącznikiem z dopiero co zmarłą matką. Według mitu tytułowego gorzkiego mleka, kobiety takie jak Fausta wyssały upodlenie i lęki razem z matczynym mlekiem. Podtrzymywanie podobnych wierzeń sprawia, że bohaterka nie może się wyrwać z oplatających ją więzów niepewności. Absurd, którego dopuszcza się Fausta, żeby – jak mówi – obrzydliwością odpędzić obrzydliwych, eksponuje jej rozchwianie emocjonalne, determinację i obezwładniające zagubienie. Do tego dziewczyna jest w tym wszystkim samotna, więc próba wyzwolenia będzie wewnętrzną walką jednej osoby, odizolowanym od świata błaganiem bez adresata. Bo kogo bohaterka ma prosić o przerwanie koszmaru? Miejscowych i rodzinę ciągle przywołujących ideę gorzkiego mleka? Los i historię, które zesłały na nią niekończący się strach? A może wreszcie siebie samą? W końcu w każdym lęku jesteśmy pozostawieni sami sobie…
Claudia Llosa drugi raz po „Madeinusie” powierzyła główną rolę młodziutkiej Peruwiance, Magaly Solier. Doskonały wybór reżyserki potwierdza fakt, że „Gorzkie mleko”, będące filmem mocno opartym na empatii i zrozumieniu bohaterki, angażuje emocjonalnie w stu procentach – bez niepotrzebnego dramatyzowania lub sentymentalizowania. Llosa opowiada delikatnie, ale twardo, bez dosłowności, lecz konkretnie. I w centrum jej opowieści znajduje się właśnie Solier jako Fausta: zamknięta w sobie, przerażona i spokojna jednocześnie. Każdy dzień jej życia wydaje się być karą, ale ona znosi wszystko w wewnętrznej ciszy, nie dając ogłuszającej rozpaczy dojść do głosu. Piękna, subtelna i jednocześnie nieobliczalna, odrobinę dzika twarz Solier okazuje się idealnym portretem psychicznie obolałej Fausty, co pozwala zagłębić się w świat „Gorzkiego mleka” z pełnym przekonaniem.
To niewiarygodne, ale Llosie udaje się opowiedzieć przerażającą i smutną historię w jasnych barwach, spokojnym rytmie narracji, czasem wręcz w pogodnym nastroju. „Gorzkie mleko” to nie rodzaj mrocznej, przygnębiającej samą kompozycją kolorów psychodramy, ale film, którego forma odzwierciedla pozory dotyczące bohaterki. Patrząc na rozświetlone słońcem otwarte przestrzenie biednych peruwiańskich osiedli, wydaje się, że nawet ci wszyscy, którym brakuje pieniędzy na życie, potrafią znaleźć w swojej egzystencji radość. Tymczasem, między nimi rozgrywa się dramat jednostki, kontynuacja tragedii sprzed lat. Nie ma jednak potrzeby, by go uzewnętrzniać, bo drzemie przecież w samej Fauście, która nie otwiera się przed nikim.
Llosa tak samo jak zręcznie operuje obrazem i południową muzyką, posługuje się symboliką. Treści, które chce przekazać nie wypływają z dialogów, ale z poszczególnych obrazów, gry aktorskiej i nastroju kolejnych scen. Słowo jest w „Gorzkim mleku” pustym narzędziem do komunikowania innym jedynie powierzchownych myśli, a nie przekazywania emocji i prawdy o sobie. Stąd dialogów jest mało, chwil do obserwowania zachowania bohaterki – dużo więcej. Żaden kadr nie jest jednak niepotrzebny, a całość ogląda się w napięciu, choć zarówno z dziwnym, smutnym spokojem.
Szybko okazuje się, że motorem walki bohaterki z jej własnym lękiem może stać się tylko coś, co przezwycięża wszystkie negatywne emocje i jest to śmierć jej ukochanej matki. Aby zarobić na godny pochówek, Fausta przełamuje kolejne bariery: wychodzi sama z domu, zatrudnia się jako pomoc domowa w wilii pianistki, daje niewielkie dowody swojej traumy, co osobie tak bardzo skrytej przychodzi z wielkim trudem. Dlatego też w filmie Llosy intryguje postać matki. Matczyna figura stanowi jednocześnie pośrednie źródło cierpienia i jedyną ostoję, bezpieczeństwo. W społecznym kontekście można uznać przesąd o chorobie gorzkiego mleka za mit przekształcony w rodzaj prawdy: bohaterka ciągle uświadamiana przez otoczenie o swojej „przypadłości” faktycznie przejmuje lęk po matce. Jednak to bezinteresowna i niewiarygodnie silna miłość do niej sprawia, że próba otrząśnięcia się z cierpienia i wyzwolenia z permanentnych lęków jest w ogóle możliwa. Podjęcie takiej próby w przypadku Fausty już staje się sukcesem.
koniec
13 stycznia 2010

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Bawełna czeka na wodę
Sebastian Chosiński

8 V 2024

Im bardziej budowa Kanału Wachszskiego zbliża się ku szczęśliwemu zakończeniu, tym mocniej zaniepokojony jest tym faktem wysłany przez kapitalistów do Tadżykistanu szpieg. W ostatnim odcinku miniserialu Bensiona Kimiagarowa „Człowiek zmienia skórę” nie ma on już wyboru i musi pójść na całość. Nawet za cenę ewentualnej dekonspiracji. Wtedy pozostaje mu jeszcze ewentualnie ucieczka do sąsiedniego Afganistanu.

więcej »

Fallout: Odc. 6. Krypta krypcie nierówna
Marcin Mroziuk

6 V 2024

Chociaż Lucy i Maximus spotykają się z przyjaznym przyjęciem w Krypcie 4, to panujące tam zwyczaje mogą napawać niepokojem zarówno parę przybyszów, jak i widzów. Obawy te są jeszcze wzmacniane przez retrospekcje ukazujące działania podejmowane przez Vault-Tec przed wybuchem wojny i rodzące się w tym okresie wątpliwości Coopera Howarda.

więcej »

East Side Story: Ciemne chmury nad Anatewką
Sebastian Chosiński

5 V 2024

Łotewski reżyser, wykształcony w Stanach Zjednoczonych, w poprzedniej dekadzie nakręcił w Ukrainie film na podstawie powieści żydowskiego prozaika z początku XX wieku, przerobionej następnie w latach 90. na sztukę teatralną przez rosyjskiego Żyda. Tak w skrócie można opisać historię powstania historycznego komediodramatu Vladimira Lerta „Pokój wam!”, który nawiązuje do legendarnych „Dziejów Tewjego Mleczarza” Szolema Alejchema.

więcej »

Polecamy

Latająca rybka

Z filmu wyjęte:

Latająca rybka
— Jarosław Loretz

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

Szybciej. Głośniej. Więcej zębów
— Ewa Drab

Samochody (nie) latają
— Ewa Drab

Kreacja automatyczna
— Ewa Drab

PR rządzi światem
— Ewa Drab

(I)grać i (wy)grać z czasem
— Ewa Drab

Llewyn Davis jest palantem
— Piotr Dobry, Ewa Drab, Grzegorz Fortuna

Wszyscy jesteśmy oszustami
— Ewa Drab

Rzut kośćmi i sekrety Freuda
— Ewa Drab

Kto się boi Vina Diesla?
— Ewa Drab

Duch z piwnicy
— Ewa Drab

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.