Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 2 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Andrea Arnold
‹Fish Tank›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
70,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułFish Tank
Dystrybutor Syrena
Data premiery5 lutego 2010
ReżyseriaAndrea Arnold
ZdjęciaRobbie Ryan
Scenariusz
ObsadaMichael Fassbender, Harry Treadaway, Katie Jarvis, Kierston Wareing
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiWielka Brytania
Czas trwania123 min
WWW
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Taniec bez gwiazd
[Andrea Arnold „Fish Tank” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Kiedy do kin trafia film wyreżyserowany przez laureatkę Oscara, który na dodatek zyskał uznanie w oczach Jury festiwalu w Cannes, a także otrzymał nagrodę BAFTA dla najlepszego filmu brytyjskiego, to powinniśmy być spokojni o to, co zobaczymy na ekranie. Źródłem i jednoczesnym potwierdzeniem tej tezy jest „Fish Tank” autorstwa Andrei Arnold.

Michał Perzyna

Taniec bez gwiazd
[Andrea Arnold „Fish Tank” - recenzja]

Kiedy do kin trafia film wyreżyserowany przez laureatkę Oscara, który na dodatek zyskał uznanie w oczach Jury festiwalu w Cannes, a także otrzymał nagrodę BAFTA dla najlepszego filmu brytyjskiego, to powinniśmy być spokojni o to, co zobaczymy na ekranie. Źródłem i jednoczesnym potwierdzeniem tej tezy jest „Fish Tank” autorstwa Andrei Arnold.

Andrea Arnold
‹Fish Tank›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
70,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułFish Tank
Dystrybutor Syrena
Data premiery5 lutego 2010
ReżyseriaAndrea Arnold
ZdjęciaRobbie Ryan
Scenariusz
ObsadaMichael Fassbender, Harry Treadaway, Katie Jarvis, Kierston Wareing
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiWielka Brytania
Czas trwania123 min
WWW
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Ostatni obraz Brytyjki, zdobywczyni złotej statuetki za krótkometrażową „Osę”, polską premierę miał niemal osiem miesięcy później niż poza granicami naszego kraju. Nie zaskakuje zatem przeciętne zainteresowanie widzów, którzy dość rzadko wybierali tę pozycję spośród lutowego repertuaru. Dziwi natomiast sposób promocji, skądinąd też skromnej, bowiem w naszych mediach dużą popularność zyskały porównania do rodzimych „Galerianek”. Abstrahując od zaledwie ogólnie zbliżonej tematyki obu filmów, stanowiącej pewne uzasadnienie tej decyzji, trudno pojąć próbę promowania przez zestawienie z tak słabą produkcją.
Pełnometrażowy debiut Katarzyny Rosłaniec z „Fish Tank” łączy jedynie wątek trudnej młodzieży, wychowującej się w niekompletnych rodzinach i próbującej znaleźć własny sposób na życie. I na tym właściwie koniec. Różne są przede wszystkim realia, bo akcja dramatu Andrei Arnold rozgrywa się w specyficznym angielskim Essex, oraz wymiary poruszanych historii. A co chyba najważniejsze, Brytyjka zrezygnowała z przerysowanego obrazowania, które było tak irytujące (choć raczej niezamierzone) w przypadku polskiego filmu.
Fabuła „Fish Tank” skupiona jest wokół piętnastoletniej Mii, nastolatki mającej wyjątkowo trudny charakter – niechodzącej do szkoły, bez przyjaciół i wykazującej dużo agresywnych zachowań. Jej jałową egzystencję odmienia pojawienie się Connora, z którym zaczyna widywać się matka młodej buntowniczki. Z biegiem czasu dojrzały i atrakcyjny mężczyzna zaczyna poświęcać coraz więcej uwagi dorastającej dziewczynie i trudno się dziwić, że i ona nie pozostaje obojętna. Mia szuka w nim kogoś więcej niż ojczyma i w pewnej chwili osiąga swój cel. Ale to tylko pozory, ponieważ finalnie jej zagmatwane życie jeszcze bardziej się komplikuje.
Kluczowe miejsce w dramacie zajmuje taniec. Piętnastolatka wykorzystuje każdą wolną chwilę na poruszanie się w rytm muzyki, a do tego skrycie marzy o możliwości utrzymywania się z zawodu tancerki. Nie jest jednak na tyle pewna siebie żeby głośno o tym mówić, ale przy wsparciu Connora ostatecznie decyduje się wziąć udział w castingu, który przez większość filmu zdaje się być dla niej jedyną drogą ucieczki. Ucieczki z ponurego Essex i od stania się kimś tak zepsutym i pustym jak jej własna rodzicielka. Kwestią otwartą pozostaje fakt, czy Mia rzeczywiście ma talent i predyspozycje taneczne, czy najzwyczajniej posiada pasję, dzięki której chociaż na krótką chwilę potrafi uwolnić się od codziennych trosk, a nawet zawiązać nić porozumienia z matką. Zresztą, jak pokazuje Arnold, nawet wyjątkowy talent rzadko jest tym, co pozwala przebić się w brutalnym show biznesie.
Świetnie w swoim aktorskim debiucie wypadła Katie Jarvis, wcielająca się w główną bohaterkę. Filmowa Mia jest naturalna, energiczna, a prezentowana przez nią nastoletnia złość i agresja naprawdę przekonują. Trudno jednak powiedzieć ile jest w tym wszystkim dobrego aktorstwa, a ile prawdziwej Jarvis, którą Arnold wyszukała specjalnie na potrzeby „Fish Tank”. Jeśli nawet początkująca aktorka odtwarzała własną siebie, to kamera i ekipa filmowa na pewno jej nie przeszkadzały. Nie zawiodły także pozostałe wiodące postacie dramatu – Michael Fassbender (jako dwulicowy Connor) oraz Kierston Wareing (w roli obojętnej matki). Nie sposób nie wspomnieć jeszcze o Rebecce Griffiths (młodsza siostra Mii), wygłaszającej wyłącznie wulgarne i dosadne kwestie, które z jednej strony przerażają, a z drugiej nie brzmią wcale sztucznie (w przeciwieństwie chociażby do dialogów z przywoływanych już „Galerianek”).
Wielka szkoda, że „Fish Tank” nie potrafi utrzymać widza w pełnym skupieniu przez cały seans, bo kilka scen wymaga naprawdę sporej cierpliwości. Na dodatek parę z nich wydaje się przeczyć podstawowym zasadom logiki – ale nikt tak naprawdę nie wie, jak może zachować się oszukana i zraniona osoba. A raczej jakie odruchy byłyby poza jej zasięgiem. Wymienione elementy budują jednak swoistą refleksyjność i skłaniają do głębszego zastanowienia, a to było najpewniej celem reżyserki i całego przedsięwzięcia. Co więcej, nadmierne cięcia mogłyby tylko wypaczyć charakter poruszanej opowieści, która najlepiej odebrana zostanie przez cierpliwych, skupionych i skorych do zastanowienia kinomanów. Niestety, dobre „Fish Tank” jest także niepodważalnym dowodem na to, że nasi młodzi, krajowi twórcy muszą się jeszcze sporo nauczyć, aby osiągnąć przynajmniej taki poziom.
Recenzja nadesłana na konkurs „Esensji”.
koniec
5 kwietnia 2010

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Gdy miłość szczęścia nie daje…
Sebastian Chosiński

1 V 2024

W trzecim odcinku tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bensiona Kimiagarowa doszło do fabularnego przesilenia. Wszystko, co mogło posypać się na budowie kanału – to się posypało. W czwartej odsłonie opowieści bohaterowie starają się więc przede wszystkim poskładać w jedno to, co jeszcze nadaje się do naprawienia – reputację, związek, plan do wykonania.

więcej »

Fallout: Odc. 5. Szczerość nie zawsze popłaca
Marcin Mroziuk

29 IV 2024

Brak Maximusa w poprzednim odcinku zostaje nam w znacznym stopniu zrekompensowany, bo teraz możemy obserwować jego perypetie z naprawdę dużym zainteresowaniem. Z kolei sporo do myślenia dają kolejne odkrycia, których Norm dokonuje w Kryptach 32 i 33.

więcej »

East Side Story: Ucz się (nieistniejących) języków!
Sebastian Chosiński

28 IV 2024

W czasie eksterminacji Żydów w czasie drugiej wojny światowej zdarzały się niezwykłe epizody, dzięki którym ludzie przeznaczeni na śmierć przeżywali. Czasami decydował o tym zwykły przypadek, niekiedy świadoma pomoc innych, to znów spryt i inteligencja ofiary. W przypadku „Poufnych lekcji perskiego” mamy do czynienia z każdym z tych elementów. Nie bez znaczenia jest fakt, że reżyserem filmu jest pochodzący z Ukrainy Żyd Wadim Perelman.

więcej »

Polecamy

Android starszej daty

Z filmu wyjęte:

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż twórcy

Esensja ogląda: Marzec 2017 (4)
— Piotr Dobry, Jarosław Robak, Agnieszka ‘Achika’ Szady

7. American Film Festival: Dream Baby Dream
— Kamil Witek

Siła prostoty (?)
— Łukasz Twaróg

Tegoż autora

Bez noży, krzyży i polowań
— Michał Perzyna

Siostry na wznoszącej fali
— Michał Perzyna

Senne marzenia ciągle żywe
— Michał Perzyna

Rozpromienione oblicze
— Michał Perzyna

Krocząc sprawdzoną ścieżką
— Michał Perzyna

Mały jazzowy pożar
— Michał Perzyna

Nie tylko o rozstaniach
— Michał Perzyna

W idealnej harmonii
— Michał Perzyna

Złe wieści – dobre wieści
— Michał Perzyna

W słodkiej melancholii
— Michał Perzyna

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.