Ciężko recenzować gadżety takie jak wydany niedawno „Przydatnik” do Evernight. Za niewygórowaną cenę dostajemy do ręki karty przedmiotów, karty misji, karty postaci i przygodę. Tylko że nic z tych rzeczy nie jest nam niezbędne do gry.
Przydatny gadżet?
[„Przydatnik Fana Evernight” - recenzja]
Ciężko recenzować gadżety takie jak wydany niedawno „Przydatnik” do Evernight. Za niewygórowaną cenę dostajemy do ręki karty przedmiotów, karty misji, karty postaci i przygodę. Tylko że nic z tych rzeczy nie jest nam niezbędne do gry.
Dziękujemy Wydawnictwu Gramel za udostępnienie przedpremierowego egzemplarza gry na potrzeby recenzji.
‹Przydatnik Fana Evernight›
Na wstępie warto zauważyć, że „Przydatnik” nie jest czymś pokroju wydawanych przez FFG niezbędników graczy/Mistrzów Gry zawierających jedynie ładnie wydrukowane karty postaci i miejsce na opisanie ich historii z kilkoma zaledwie dodatkami. Choć w produkcie Wydawnictwa Gramel dostajemy więcej interesujących rzeczy, nikt nie próbuje nam wmówić, że są one nam niezbędne.
Zestaw sześćdziesięciu kart misji ma zastąpić MG konieczność generowania losowych przygód przy użyciu zasad zawartych w podręczniku podstawowym do Evenight. Na stronie wydawcy napisano, iż umożliwiają one zabawę w bardziej militarnym stylu. Podzielona na trzy poziomy trudności, oferują one rozmaite zadania, które z pewnością zapewnią dużo dobrej zabawy – jednak ich rzekomy militaryzm jakoś mi umknął. Co więcej, są niesamowicie skrótowe – MG będzie musiał spędzić o wiele więcej czasu na dopracowywaniu szczegółów niż w przypadku losowania przygód przy pomocy podręcznikowego generatora.
Istnym bajerem nie mającym praktycznie żadnego większego wpływu na rozgrywkę są karty przedmiotów, czyli kolejny zestaw kartoników z obrazkami rozmaitych części zbroi, uzbrojenia czy innych drobiazgów. MG może je opisać, nadać im nazwy i wręczyć graczom jako trofea zdobyte podczas ich misji.
Ostatni element dodatku to „Bulla Solariona”, krótka, dwustronicowa przygoda mogąca służyć za doskonały przerywnik między poważniejszymi misjami. Jakością nie odbiega od darmowych przygód publikowanych na stronie Gramela
Czy zatem wszystko to sprawia, że „Przydatnik” do Evernight faktycznie jest przydatny? Niewątpliwie jest ciekawym i urozmaicającym rozgrywkę gadżetem. Tylko tyle i aż tyle.