Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Kadr, który…: Sierżant się wije

Esensja.pl
Esensja.pl
W „Kadrze, który…” pasek z komiksu „Schlock Mercenary” uczy, że systemy wentylacyjne nie muszą wywoływać jęku zawodu, a także demonstruje, jak przemyślane ułożenie paneli może pomóc opowiedzieć historię.

Łukasz Bodurka

Kadr, który…: Sierżant się wije

W „Kadrze, który…” pasek z komiksu „Schlock Mercenary” uczy, że systemy wentylacyjne nie muszą wywoływać jęku zawodu, a także demonstruje, jak przemyślane ułożenie paneli może pomóc opowiedzieć historię.
Przewody wentylacyjne to ulubiona droga ucieczki z więzień i infiltracji niezdobytych fortec. W rzeczy samej używana i nadużywana od tak dawna, że obecnie może wywołać narzekanie na lenistwo autora, któremu nie chciało wymyślić się nic oryginalniejszego, jak i uciekające w postmodernizm pytanie, czemu czarne charaktery w końcu nie zadbają o lepszą i bezpieczniejszą architekturę.1) Nawet realistyczna wentylacje by wystarczyła, pełna ostrych kątów, krat i wentylatorów, a co najważniejsze zbyt ciasna, nawet dla wygłodzonych aktorek. Czasem jednak bohater okazuje się odpowiednio wyekwipowany przez naturę i może swobodnie, nie narażając zawieszenia niewiary skorzystać z tej drogi. Tak jest w przypadku widocznej na załączonym obrazku zielonej, ciągliwej masy, która naprawdę nazywa się Schlock i ma stopień sierżanta. Dzielny sierżant należy do rasy amorfów, bezkształtnych istot i jako taki zdolny jest do przyjmowania wielu kształtów, przemieszczania oczu, przeciskania się przez ciasne otwory oraz pożerania istot, które zirytują go lub zagrożą jego przyjaciołom. Ma też socjopatyczną osobowość, ale tę już wykształcił osobiście. Sierżant i jego przypominający latającą, odwróconą do góry nogami wiśnię towarzysz – sztuczna inteligencja imieniem Ennesby – służą w Twardzielach Tagona, formacji międzygwiezdnych najemników z XXXI wieku, a pojawiają się, razem z innymi nietuzinkowymi postaciami, w komiksie internetowym Howarda Tylera „Schlock Mercenary”, recenzowanym w „Esensji”. W prezentowanej scenie zajmują się poszukiwaniem porwanego towarzysza na olbrzymim statku kosmicznym.
Czytelnik, który przyjrzy się temu panelowi, zachichocze nad dowcipem i kliknie w łącze prowadzące do następnego odcinka, powinien się jednak zatrzymać, by rozważyć, w jaki sposób kierowano jego uwagą. Kształt komiksowego obrazka czy jego pozycja względem innych paneli na stronie może, odpowiednio użyty, stać się nierozdzielną częścią opowiadanej historii. Za ich pomocą autor może przekazać klimat historii, manipulować emocjami czytelnika, sterować tempem, kierunkiem czytania strony oraz zwiększyć zaangażowanie czytelnika w opowieść. W omawianym wypadku oko próbuje podążać tradycyjnie, jak Bóg przykazał, z lewa do prawa i od razu się gubi. Dochodzi do końca paska, zaraz potem musi się cofnąć, by przeczytać umieszczoną pośrodku chmurkę z tekstem (dla komplikacji „podpiętą” do pierwszego panelu), potem skacze wokół niej po rozmieszczonych naokoło obrazkach, a sprawnemu odczytaniu całości nie pomaga bynajmniej przelewający się przez ramki Schlock. W ten sposób układ paneli zaplątuje nasz wzrok, a nasze spojrzenie mimowolnie naśladuje drogę części ciała sierżanta podczas podróży przez system wentylacyjny.
koniec
10 lipca 2011
1) W rzeczy samej problem został już dostrzeżony przez zainteresowane strony, wskazano też odpowiedni środek zaradczy, zresztą o samej jego wadze świadczy wysoka, druga pozycja w „Katechizmie Złego Władcy”. Żeby tylko Hollywood wziął to w końcu pod rozwagę.

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Po komiks marsz: Maj 2024
Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

14 V 2024

Końcówka maja to oczywiście Komiksowa Warszawa i to wydarzenie widać bardzo dobrze w zapowiedziach premier wydawców. Premier szykuje się bardzo dużo, poniżej zwracamy uwagę na część z nich.

więcej »

Niedzielny krytyk komiksów: Śrubełek? Głowadzik?
Marcin Osuch

28 IV 2024

Każdy smok ma swój słaby punkt ukryty pod którąś z łusek. Tak było ze Smaugiem z „Hobbita”, tak było też ze smokiem z przygód Jonki, Jonka i Kleksa. A że w przypadku tego drugiego chodziło o wentyl do pompki? Na tym polegał urok komiksów Szarloty Pawel.

więcej »

Niekoniecznie jasno pisane: Jedenaście lat Sodomy
Marcin Knyszyński

21 IV 2024

Większość komiksów Alejandro Jodorowsky’ego to całkowita fikcja i niczym nieskrępowana, rozbuchana fantastyka. Tym razem jednak zajmiemy się jednym z jego komiksów historycznych albo może „historycznych” – fabuła czteroczęściowej serii „Borgia” oparta jest bowiem na faktycznych postaciach i wydarzeniach, ale potraktowanych z dość dużą dezynwolturą.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Z tego cyklu

Głowa astronauty czy ufoludka?
— Wojciech Gołąbowski

W świetle i bez niego
— Wojciech Gołąbowski

Właściwy człowiek na właściwym grzbiecie
— Konrad Wągrowski

Trójwymiarowość
— Wojciech Gołąbowski

Sakai i Andreas
— Wojciech Gołąbowski

Pośród cieni
— Wojciech Gołąbowski

Co to to, kto to tak pcha
— Marcin Mroziuk

Ho, ho… kurde bele… ho!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

No wiesz ty co…?
— Wojciech Gołąbowski

Kto wrobił G.H. Fretwella?
— Paweł Ciołkiewicz

Tegoż autora

O Ziemiomorzu raz jeszcze: „Inny wiatr”, czyli coś nie z tej bajki
— Łukasz Bodurka, Miłosz Cybowski, Beatrycze Nowicka

Pacjent zmarł, po czym wstał jako zombie
— Adam Kordaś, Michał Kubalski, Jakub Gałka, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Jarosław Robak, Beatrycze Nowicka, Łukasz Bodurka

A ja chcę potworów pod łóżkiem
— Łukasz Bodurka

Gdy razem z tygrysem wyruszasz na Alaskę
— Łukasz Bodurka

Więzienie w kosmosie
— Łukasz Bodurka

Jak ja lubię, gdy nadciąga ostateczne starcie dobra ze złem
— Łukasz Bodurka

Brutalnie zabawny, zabawnie brutalny
— Łukasz Bodurka

Wadliwość rozgrzeszona
— Łukasz Bodurka

Nerd będzie ich wiódł
— Łukasz Bodurka

Zbrodnicze antidotum na współczesność
— Łukasz Bodurka

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.