Kadr, który…: …i nie zawaham się…Wracamy do “Złota Alaski”! Kleks i Plum, po przeniesieniu się w czasie i przestrzeni brną przez śnieg, trafiając do starej chaty, gdzie zaprzyjaźniają się ze skunksem Pinkiem.
Wojciech GołąbowskiKadr, który…: …i nie zawaham się…Wracamy do “Złota Alaski”! Kleks i Plum, po przeniesieniu się w czasie i przestrzeni brną przez śnieg, trafiając do starej chaty, gdzie zaprzyjaźniają się ze skunksem Pinkiem. Skunks (nawiasem mówiąc, w umaszczeniu zupełnie do skunksa niepodobny), jak to skunks, jest nieco… użyjmy jego własnych słów: „Jestem całkowicie spokojny. Spokojny… 1… 2… 3… 4… […] Jestem bardzo wrażliwy.„. Gdy jednak pojawia się szansa na odmianę zbyt spokojnego przesiadywania w starym piecyku na odludziu, Pink przezwycięża swą nerwowość, zabiera miskę i wyrusza z niebieskimi przyjaciółmi do najbliższej osady – Dawson. Przygody jednak, jak się wkrótce okazuje, to nie specjalność spokojnego stworzenia. Najpierw bliskie spotkanie z wilkami (których później przyszło mu nawet pilnować!), potem ludzie w hotelu („Uprzedzałem, Dawson to dom wariatów…”), wreszcie sam Kleks zachowujący się jak obłąkany… Nawet przemiły portier hotelowy nie jest w stanie odmienić mocnego postanowienia o powrocie do przytulnej chaty. Dość tych przygód! Pink ulatnia się bez pożegnania, ale jednak nim czmychnie, wyświadczy swym przyjaciołom pewną przysługę… Opóźni pościg, który wyrusza gdy tylko pada hasło o posiadaniu przez naszych bohaterów mapy z zaznaczonym miejscem pokładów złota. Jak to zrobi? Ano, wykorzysta w pełni swe atuty. Dzielne (choć w istocie na granicy paniki) zwierzę stanie na środku drogi, tuż przed rozpędzającymi się zaprzęgami i podniesie ogon… Psy głupie nie są, poznając znajomy zapaszek nie podejmą się podejść bliżej – mimo wściekłych porykiwań woźniców. Widok psów kręcących nosem, a nawet próbujących łapą go przysłonić, mówi o ich sytuacji sam za siebie. I choć wkrótce rozeźlony Irlandczyk rozepchnie tłum, wrzeszcząc o bezczelności skunksa (który na widok wycelowanego weń rewolweru krzyknie jeszcze o czwórce dzieci i matce staruszce) zacznie strzelać (niecelnie), Pinkowi udaje się osiągnąć wszystko, co zamierzał – nasi bohaterowie bezpiecznie docierają na miejsce jako pierwsi. A skunks? „A teraz do chaty starego Sama! I żadnych wycieczek! Przenigdy!”. 11 kwietnia 2019 |
Każdy smok ma swój słaby punkt ukryty pod którąś z łusek. Tak było ze Smaugiem z „Hobbita”, tak było też ze smokiem z przygód Jonki, Jonka i Kleksa. A że w przypadku tego drugiego chodziło o wentyl do pompki? Na tym polegał urok komiksów Szarloty Pawel.
więcej »Większość komiksów Alejandro Jodorowsky’ego to całkowita fikcja i niczym nieskrępowana, rozbuchana fantastyka. Tym razem jednak zajmiemy się jednym z jego komiksów historycznych albo może „historycznych” – fabuła czteroczęściowej serii „Borgia” oparta jest bowiem na faktycznych postaciach i wydarzeniach, ale potraktowanych z dość dużą dezynwolturą.
więcej »W 24 zestawieniu najlepiej sprzedających się komiksów, opracowanym we współpracy z księgarnią Centrum Komiksu, czas się cofnął. Na liście znalazły się bowiem całkiem nowe przygody pewnych walecznych wojów z Mirmiłowa i ich smoka… Ale, o dziwo, nie na pierwszym miejscu.
więcej »Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński
Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński
Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński
Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński
Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński
„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński
Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński
Nowe status quo
— Marcin Knyszyński
Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński
Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński
Kadr, który…: Pytania ważne i ważniejsze
— Wojciech Gołąbowski
Kadr, który…: Nie wyobrażaj sobie!
— Wojciech Gołąbowski
Krótko o komiksach: Marzec 2003, cz. 2
— Artur Długosz, Wojciech Gołąbowski, Marcin Herman, Tomasz Kontny, Marcin Osuch, Tomasz Sidorkiewicz, Konrad Wągrowski, Michał R. Wiśniewski
Przygody niebieskiego Indianina
— Marcin Osuch
Głowa astronauty czy ufoludka?
— Wojciech Gołąbowski
W świetle i bez niego
— Wojciech Gołąbowski
Właściwy człowiek na właściwym grzbiecie
— Konrad Wągrowski
Trójwymiarowość
— Wojciech Gołąbowski
Sakai i Andreas
— Wojciech Gołąbowski
Pośród cieni
— Wojciech Gołąbowski
Co to to, kto to tak pcha
— Marcin Mroziuk
Ho, ho… kurde bele… ho!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
No wiesz ty co…?
— Wojciech Gołąbowski
Kto wrobił G.H. Fretwella?
— Paweł Ciołkiewicz
Kartki z PRL-u
— Maciej Jasiński
Szarlota Pawel nieznana, ale swojska
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Krótko o komiksach: Komiksowe emocje
— Marcin Osuch
Kleks jako święty Jerzy
— Sebastian Chosiński
Niebieski Kleks na Czarnym Lądzie
— Sebastian Chosiński
Wejście Ongrysa
— Marcin Osuch
Magia i kolejki sklepowe
— Konrad Wągrowski
Krótko o komiksach: Czerwiec-lipiec 2002
— Artur Długosz, Wojciech Gołąbowski, Marcin Herman, Piotr Niemkiewicz, Paweł Nurzyński, Witold Tkaczyk, Konrad Wągrowski
Zbierając okruchy przeszłości
— Wojciech Gołąbowski
Mała Esensja: Nadmorskie zagadki sprzed pół wieku
— Wojciech Gołąbowski
Gdy szukasz własnej drogi
— Wojciech Gołąbowski
Tylko praca dyplomowa, niestety
— Wojciech Gołąbowski
O pożytkach ze zdrowych zębów oraz powrót do Liszkowa
— Wojciech Gołąbowski
Krótko o komiksach: NieZjawiskowy spadek formy
— Wojciech Gołąbowski
Miejsca, które warto odwiedzić: Kiedy para - buch!
— Wojciech Gołąbowski
Miejsca, które warto odwiedzić: Ochorowiczówka ma młodsze rodzeństwo!
— Wojciech Gołąbowski
Ten okrutny XX wiek: Jak Stany Zjednoczone usiłowały zachować neutralność
— Wojciech Gołąbowski
Krótko o komiksach: Dlaczego dziupla
— Wojciech Gołąbowski