Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Enki Bilal
‹Mistrzowie Komiksu: Julia & Roem›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułJulia & Roem
Scenariusz
Data wydanialipiec 2011
RysunkiEnki Bilal
Wydawca Egmont
CyklMistrzowie Komiksu
ISBN978-83-237-4612-6
Cena79,99
Gatunekobyczajowy, SF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Werona po Krwotoku
[Enki Bilal „Mistrzowie Komiksu: Julia & Roem” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Uwielbiam Bilala, ale po lekturze „Julii i Roema” jestem jeszcze bardziej skonsternowany niż po wcześniejszym „Animal′z”.

Konrad Wągrowski

Werona po Krwotoku
[Enki Bilal „Mistrzowie Komiksu: Julia & Roem” - recenzja]

Uwielbiam Bilala, ale po lekturze „Julii i Roema” jestem jeszcze bardziej skonsternowany niż po wcześniejszym „Animal′z”.

Enki Bilal
‹Mistrzowie Komiksu: Julia & Roem›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułJulia & Roem
Scenariusz
Data wydanialipiec 2011
RysunkiEnki Bilal
Wydawca Egmont
CyklMistrzowie Komiksu
ISBN978-83-237-4612-6
Cena79,99
Gatunekobyczajowy, SF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Nie będę ukrywał – jest coś takiego w twórczości Enkiego Bilala, że każdy jego komiks działa na mnie elektryzująco, że niecierpliwie wypatruję kontynuacji, nowych cykli i rzucam się na nie natychmiast po zdobyciu. Główną przyczyną jest chyba ich nieprzewidywalność (podobnie ma Andreas, choć w zupełnie innej stylistyce i klimacie). Bilal zasadniczo posiłkuje się klasycznymi motywami science fiction – dystopijną wizją przyszłości, kontaktem z obcą rasą, cyborgizacją – ale nigdy nie idzie to w oczywistym kierunku. W „Trylogii Nikopola” futurystyczne faszystowskie rządy łączą z przybyciem egipskich bogów, w „Tetralogii Potwora” całkiem współczesne rozliczenie z bałkańskim dramatem rozgrywane jest na tle zabaw z pamięcią, kontaktu, ewolucji religii i sztuki. Do tego trzeba dodać szereg smaczków – jak choćby dziwaczne dyscypliny sportowe, które nierzadko goszczą na łamach komiksów Bilala (szachoboks doczekał się zresztą oficjalnych rozgrywek). Krytycy zarzucają Bilalowi graficzną monotonię i niewielkie zróżnicowanie twarzy bohaterów, ale z kolei dla mnie jego kobiety są nieodmiennie fascynujące… Tak, każdy komiks Bilala jest wydarzeniem. Tak jak i kontynuacja nowego cyklu o świecie po Krwotoku. „Julia i Roem” formalnie jest kontynuacją „Animal’z”, a tak naprawdę… krokiem w zupełnie nieznanym kierunku
Pisałem o „Animal’z”, że intrygują, ale nie mamy pojęcia, dokąd będzie zmierzać ta historia dalej i dopiero po następnych albumach będzie można ją ocenić. „Julia i Roem” zwiększają naszą konsternację. Z poprzednią częścią łączy nas właściwie tylko sceneria – Ziemia, na której siły przyrody wystąpiły przeciwko ludziom i szereg wielkich katastrof spustoszył świat. Wszyscy, którzy spodziewali się, że „Julia i Roem” pokaże dalsze losy bohaterów „Animal’z” srogo się rozczarują – „Julia i Roem” wprowadza zbiór całkowicie nowych bohaterów, dwie grupy ocalałych osób, które, spotykając się w pewnym opustoszałym hotelu, nieświadomie odegrają tragedię Szekspira. Role łatwo odgadnąć – postacie mają imiona dość jawnie nawiązujące do Romea, Julii, Merkucja czy Tybalda (mam leciutki żal do Bilala za to, że nie pozwala czytelnikowi samemu poskładać klocków, tylko w pewnym momencie jasno precyzuje kto komu odpowiada). Tylko jeden z bohaterów (któremu przypadła rola ojca Laurentego) widzi, że kolejne wydarzenia zadziwiająco przypominają Szekspira, a wiedząc, jak tragicznie kończy się sztuka, robi wszystko, by temu zapobiec.
I naprawdę nie wiem co z tym fantem zrobić. Historia jest bowiem całkiem zajmująca, więcej w niej emocji, niż w wielu innych dziełach Bilala (zapewne dzięki temu, że współscenarzystą był… Szekspir), grafika znana z „Animal’z” (czyli z pozoru niedbałe szkice, oddające jednak doskonale charakter zniszczonego świata). Problem w tym, że nie mam pojęcia, w jakim kierunku zmierza właściwie ta historia, jakie znaczenie ma dla niej Krwotok, jak łączy się z opowieścią z „Animal’z”. Wydaje się, że po raz kolejny trzeba stwierdzić: aby w pełni ocenić dzieło Bilala, należy zaczekać na kolejne części… Ale czy po kolejny tomie nie będzie czasem identycznej konstatacji?
koniec
19 września 2011

Komentarze

19 IX 2011   15:58:13

A ja się zawiodłem. Bilal pojechał straszną łopatologią w nawiązywaniu do sztuki Szekspira. Zazwyczaj umiejętnie przeplata motywy, tworząc z nich nową jakość, tu zabrakło ciekawego podejścia do oklepanego już tematu.

19 IX 2011   20:40:53

Zabrakłoby, gdyby powielił sztukę w 100%, a tak nie było. Jeszcze nie wiem, co może oznaczać zakończenie, ale jakoś mnie zaintrygowało. :)

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Esensja czyta dymki: Lipiec 2011
— Esensja

Tegoż twórcy

Bilal (niemal) przejściowy
— Marcin Knyszyński

Kurs na czerwoną gwiazdę
— Sławomir Grabowski

Świat bez informacji
— Andrzej Goryl

Bunt ponadczasowy
— Aleksander Krukowski

Smutny komiks o kontestacji
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

I wolność dla wszystkich… androidów
— Paweł Ciołkiewicz

Elojowie naszych czasów
— Sebastian Chosiński

Świat po Krwotoku
— Konrad Wągrowski

Młodzieńcza choroba lewicowości
— Sebastian Chosiński

Nowy Jork A.D. 2095
— Konrad Wągrowski

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Kac Vegas w Zakopanem
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.