Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Jason Lutes
‹Jar of Fools›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułJar of Fools
Scenariusz
RysunkiJason Lutes
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Kręć się, młynie, kręć
[Jason Lutes „Jar of Fools” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Ponury, jesienny klimat przedstawiony przez Jasona Lutesa w „Jar of Fools” (po polsku wydany jako „Karuzela głupców”) wciąga. Nie jest to zawrotna opowieść z wieloma zwrotami akcji, mnóstwem ciekawych chwytów czy genialnymi rysunkami. To stonowana, spokojna historia o godzeniu się z życiem i losem.

Miłosz Cybowski

Kręć się, młynie, kręć
[Jason Lutes „Jar of Fools” - recenzja]

Ponury, jesienny klimat przedstawiony przez Jasona Lutesa w „Jar of Fools” (po polsku wydany jako „Karuzela głupców”) wciąga. Nie jest to zawrotna opowieść z wieloma zwrotami akcji, mnóstwem ciekawych chwytów czy genialnymi rysunkami. To stonowana, spokojna historia o godzeniu się z życiem i losem.

Jason Lutes
‹Jar of Fools›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułJar of Fools
Scenariusz
RysunkiJason Lutes
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
O polskim wydaniu tej powieści graficznej pisał jakiś czas temu Robert Wyrzykowski, przyznając jej najwyższą ocenę. W większości przypadków zgadzam się z tym, co napisał mój poprzednik, sam jednak miałem tę przyjemność, by zapoznać się z oryginałem. I wywarł on na mnie bardzo dobre wrażenie.
Galeria przedstawionych postaci jest niezwykle ciekawa. Główny bohater, Ernesto, jest bezrobotnym iluzjonistą, człowiekiem bez żadnych perspektyw na życie. Towarzyszy mu jego niegdysiejszy mistrz i nauczyciel, stary Al, stetryczały uciekinier z domu opieki, z nieodłącznym cylindrem staromodnego magika. Istotną rolę pełni także Nathan Lender, kolejny przegrany człowiek zarabiający na życie drobnymi kradzieżami i oszustwami, mieszkający w swoim zagraconym samochodzie wraz z dziesięcioletnią córką. To właśnie ich los rzuci w jedno miejsce i każe się zastanowić nad swoim dotychczasowym życiem, a także, w taki czy inny sposób, pozwoli im wkroczyć na nową drogę.
Klimat bezimiennego, amerykańskiego miasta Lutes oddał wyjątkowo plastycznie. Na kartach komiksu znajdziemy ponure osiedla, stare domy, zatłoczone kawiarnie i wiele innych interesujących, choć przesiąkniętych marazmem miejsc. Kilka oszczędnych kresek idealnie oddaje jesienno- nostalgiczny nastrój, a brak kolorów i szarobrązowy papier tylko potęgują to wrażenie. Autor nie pokazuje wcale, że nie potrafi rysować szczegółowo. W niektórych miejscach udowadnia to kreując wypełnione drobnymi detalami kadry, jak ten przestawiający dziwny antykwariat z wypchaną rybą pod sufitem i starym, przygarbionym marynarzem za ladą, czy też ponure, zagracone mieszkanie Ernesto. Kreacja postaci także nie stwarza dla Lutesa problemów. I choć można narzekać na to, że była miłość głównego bohatera wygląda jak facet, to kiedy przyglądnąć się temu, jak wygląda stary Al czy wspomniany marynarz widać doskonale prawdziwy kunszt rysownika. Ponadto Lutes świetnie operuje kadrami. Przez pół strony i więcej potrafi prezentować nam kolejne ujęcia pozbawione jakichkolwiek komentarzy, dymków i słów. Dzięki temu komiks upodabnia się do bardzo dobrze zrealizowanego filmu, który oglądamy z zainteresowaniem nawet wtedy, kiedy kamera w milczeniu przesuwa się po krajobrazie.
Fabuła opowiada o tym, jak ludzie przegrani w wyniku szczęśliwego zbiegu okoliczności zaczynają godzić się z życiem i dostrzegać w nim jasne strony. Dla każdego z bohaterów droga jest inna, każdy z nich podejmuje inne decyzje, by w ostatecznym rozrachunku, w niewesołym, acz pozytywnym zakończeniu, rozpocząć nowe życie „bez zmarszczek” przeszłości. I jeśli miałbym się do czegokolwiek przyczepić to do angielskiego wydania, które było tak nędznie sklejone, że po pierwszym otwarciu komiks się rozkleił, a dalsza lektura tylko jeszcze bardziej go rozczłonkowała.
Ciężko mi jednak zgodzić się z uwagą Roberta Wyrzykowskiego, jakoby „Jar of Fools” przez swoją refleksyjną tematykę nie nadawał się dla każdego. Nawet jeśli czytając komiks, nie wszystkie zawarte tam przemyślenia do nas dotrą i nie wszystkie nas poruszą, historia ta zapadnie nam w pamięć. Kto wie, może kiedy i nam przyjdzie się pogodzić z ciężkim losem; a wtedy opowieść Lutesa nabierze dla nas zupełnie innego wymiaru. Bo jest w tej historii coś, co ma znamiona uniwersalnej przypowieści, którą każdy może na swój sposób zinterpretować.
koniec
28 sierpnia 2009

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Przygody małych króliczków
Maciej Jasiński

23 IV 2024

„Opowieści z Bukowego Lasu” to kolejna już seria dla dzieci, którą od roku 2021 publikuje wydawnictwo Egmont. Tym razem mamy do czynienia z cyklem przeznaczonym dla najmłodszych czytelników, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie komiksu.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż autora

Przygody z literaturą
— Miłosz Cybowski

Dylematy samoświadomości
— Miłosz Cybowski

Tysiąc lat później
— Miłosz Cybowski

Europa da się lubić
— Miłosz Cybowski

Zimnowojenne kompleksy i wojskowa utopia
— Miłosz Cybowski

Powrót na „Discovery”
— Miłosz Cybowski

Odyseja kosmiczna 2001: Pisarz i Reżyser
— Miłosz Cybowski

Mniej, ale więcej
— Miłosz Cybowski

Jak drzewiej o erpegach rozprawiano
— Miłosz Cybowski

Wojenna matematyka
— Miłosz Cybowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.