Po ubogim w wydawnicze premiery lipcu sierpień prezentuje się bardziej zachęcająco.
Po ubogim w wydawnicze premiery lipcu sierpień prezentuje się bardziej zachęcająco.
W naszym cyklicznym zestawieniu przedstawiamy najciekawsze książkowe premiery nadchodzącego miesiąca. Oczywiście część wyczekiwanych przez nas książek może się później okazać wcale nie tak wspaniała (z czystym sumieniem polecać możemy tylko wznowienia), ale na pewno każda z nich warta jest zainteresowania. Choćby po to, żeby przekonać się, w jakiej formie jest znany pisarz, jak autor poradził sobie z ciekawym/trudnym tematem albo czy książka zasługuje na nadany jej rozgłos.
Niestety, nie możemy zagwarantować terminowości wydawania prezentowanych pozycji. Dokładamy wszelkich starań, aby nasze „polecanki” pokrywały się z najświeższymi zapowiedziami, ale te lubią się zmieniać (czytaj: opóźniać) z dnia na dzień. Jeśli więc narobiliście sobie smaku, miesiąc mija, a Wasz księgarz wciąż powtarza „Jeszcze nie ma!”, to listy z pogróżkami prosimy kierować do poszczególnych wydawnictw.
Zapraszamy też do zapoznania się z sierpniowymi zapowiedziami w Kulturowskazie.
Pierwsza z trzech zapowiadanych antologii wydawnictwa Solaris, tym razem zawierających „absolutny kanon” opowiadań z lat 1950-70. Wśród autorów są między innymi: Robert Sheckley, H. Beam Piper, Poul Anderson, Keith Laumer, Leigh Brackett i Clifford D. Simak. Nie wiemy jeszcze jakie opowiadania wejdą w skład antologii, ani jak zostaną podzielone między tomami (obstawiamy klucz chronologiczny). Mamy jednak nadzieję że wśród tekstów będą przeważały utwory dotychczas w Polsce niewydane.
Kolejna z popularnonaukowych książek ze znanej serii Prószyńskiego. Będąc jedną z najważniejszych gałęzi współczesnej nauki, fizyka jest także jedną z najtrudniejszych do zrozumienia. Tym bardziej więc warto docenić pozycje, mające przybliżyć zagadnienia z tej dziedziny szerszemu gronu zainteresowanych.
Wydawca w notce określa „Kiedy zapadła cisza” jako niezwykłą powieść kryminalną porównywaną z „Procesem” Kafki. Wydaje się to lekkim uproszczeniem (chyba że tak samo określimy tu wspomniany „Proces”), ale z pewnością warto sięgnąć po powieść Balla.
Polska odpowiedź na uniwersum Metro 2033. Nie jesteśmy tylko pewni, czy pisanie o jakże rozbudowanym warszawskim metrze może stanowić aż tak udany punkt odniesienia. Niemniej jednak może to być gratka dla miłośników postapokaliptycznych klimatów, „Fallouta” i temu podobnych.
Rebis zdążył przyzwyczaić nas do całkiem wysokiego poziomu wydawanych książek historycznych. Tym razem będziemy mogli poczytać o zmaganiach o państwa bałtyckie podczas drugiej wojny światowej, które bardzo mocno ucierpiały w starciu między III Rzeszą a ZSRR.
Zapowiedzi pochodzące od wydawcy sugerują kafkowskie klimaty, a to już dobra rekomendacja. Osadzony w więzieniu mężczyzna spisuje zeznania dotyczące różnych, popełnionych przez niego przestępstw. Okazuje się, że w tym świecie nic nie jest tak oczywiste, jak by się na pierwszy rzut oka wydawało. Gdzieś w tle toczy się wojna domowa w Libanie, która odciska piętno na losach Jalo i jego najbliższych. W tym dziwnym tyglu zdarzeń mężczyzna będzie musiał się jakoś określić, zbudować obraz siebie i swojej rodziny.
Drugi tom cyklu, który (sądząc po opisie) bardzo mocno stara się nawiązywać do „Twin Peaks”. Przez recenzentów seria określana jest mianem mieszanki gatunkowej, w której znajdziemy horror, sf, dystopię i teorie spiskowe.
Twórca uniwersum „Metro 2033” odszedł od swojej sztandarowej serii i postanowił napisać o czymś innym. Zamiast postapokaliptycznych klimatów kreuje w swojej powieści świat sf zamieszkany przez wiecznie młodych, idealnych i nieśmiertelnych ludzi.
Któż z nas nie zastanawiał się już kiedyś, gdzie pochować po śmierci ukochanego psa, kota, papużkę czy chomika? W pobliskim lesie, na polu za domem, na działce? I czy dla zwierzęcia ma to jakiekolwiek znaczenie? Okazuje się, że ma, o czym przekonuje książka Bernda Heinricha. Autor podjął się zadania z pozoru niewykonalnego - postanowił obserwować i analizować obyczaje pogrzebowe w świecie otaczającej człowieka fauny. Okazało się, że dzieje się tam więcej, niż moglibyśmy przypuszczać.
O rycerzach zdążyło narosnąć bardzo wiele mitów, rozpowszechnianych zarówno przez książki historyczne, jak i fantastykę. Czy dzielni rycerze w lśniących zbrojach walczący o honor swoich panien istnieli na prawdę? Na te i inne pytania związane ze średniowieczem stara się odpowiedzieć ta książka.
Nie będziemy przesadnie oryginalni, gdy stwierdzimy, iż duet Alexander Ahndoril i Alexandra Coelho Ahndoril występujący pod pseudonimem Lars Kepler zdążył zaskarbić sobie sympatię czytelników i przychylność krytyków świetnym „Hipnotyzerem”, by później potwierdzić klasę w kolejnych powieściach. Oto kolejne dzieło z komisarzem Jooną Linną, które wyszło spod piór szwedzkiej pary. Czego możemy się spodziewać? Atmosfery tajemnicy, wciągającej akcji, wielowątkowego śledztwa – czyli tego, co tygryski lubią najbardziej.
Fantastyka zza wschodniej granicy często niczym nie ustępuje książkom zachodnim. Co prawda w przypadku opisu „Bota” Kidruka można mieć pewne wątpliwości, czy to faktycznie fantastyka najwyższych lotów, ale z pewnością książka stara się wpisać w transhumanistyczne nurty ostatnich lat.
Niby Portugalia jest nam bliska, ostatnio coraz częściej wybierana jest jako miejsce letniego wypoczynku, a jednak wiemy o niej niewiele. Albo inaczej - wiemy tylko to, co chcą nam sprzedać biura podróży. Warto zatem zdrapać lukrowaną warstwę wierzchnią i zajrzeć, co dzieje się pod złotkiem z folderów reklamowych.
Pierwszy tom „Sagi o Walhalli” – realia historyczne doprawione szczyptą magii. Dla wielbicieli wikingów i nordyckiej mitologii.
Powieść polskiego autora powstała w ramach uniwersum Metro 2033. Pomysł na osadzenie akcji w postapokaliptycznej Nowej Hucie wydaje się ciekawy a Paweł Majka dał się poznać czytelnikom od dobrej strony.
Dystopia dla młodzieży, pierwszy tom trylogii. Tak, wiemy, teraz to modne i sprzedają takie trylogie na pęczki – ale Patrick Ness wydał „Na ostrzu noża” przed „Igrzyskami Śmierci”. Opis wydawcy budzi niejakie skojarzenia z głośnym opowiadaniem Ursuli Le Guin „Ci, którzy odchodzą z Omelas” – czy słuszne, przekonamy się już niedługo.
Kolejna odsłona fantastyki ze wschodu, kolejne klimaty postapokaliptyczne i kolejna książka z cyklu S.T.A.L.K.E.R. Czy trzeba coś więcej dodawać?
Co byście zrobili, gdybyście na przykład na bałtyckiej plaży znaleźli zapieczętowaną butelkę po wysokoprocentowym trunku z listem w środku? Wyrzucilibyście znalezisko z powrotem w morską głębinę? Bohaterka głośnej już (nominowanej do Man Booker Prize) książki Ruth Ozeki, amerykańsko-kanadyjsko-japońskiej pisarki, zabiera podobne znalezisko ze sobą. W pudełku ozdobionym wizerunkiem Hello Kitty, które na brzeg wyrzuciła siła wielkiego tsunami, odkrywa pamiętnik pewnej nastolatki mieszkającej w Tokio. Nawiedza ją obsesyjna myśl o odnalezieniu dziewczyny.
Sądząc po opisie, książka ma zdecydowanie więcej wspólnego z sagą Eriksona niż Martina. Miejmy tylko nadzieję, że tytułowej ponurości w powieści Sculla nie zabraknie i mimo dość oczywistego powielania schemamatów książkę będzie się czytało dobrze.
Sentymentalna opowieść o gwiazdach PRL-u, czyli jak żyli, jak bawili się i jak sobie radzili w socjalistycznej rzeczywistości wielcy „celebryci” tamtych lat. Kolejna (po „Prezenterkach. Tele PRL”) książka tej autorki przybliżająca tamte realia i stająca w pewnej opozycji do popularnych dotychczas wspomnień z lat międzywojnia.
Attyla i jego kompani włożyli dość istotny wkład w historię Europy i, jak w wielu innych przypadkach, wiele wydarzeń mogło się inaczej potoczyć, gdyby nie zostali pokonani przez Rzymian. Jak zapewnia wydawca, opowieść o Hunach to historia bez początku i bez końca, ale czy faktycznie tak było? Warto sprawdzić.
Ostatnia powieść zmarłej w tym roku Sue Townsend. Przyznajemy, że są chwile, w których pomysł, aby po prostu nie wstawać z łóżka wydaje się całkiem kuszący. Tylko jak zareagują inni na deklarację – że zacytujemy klasyka – „Nie wstanę, tak będę leżał(a)!”?
Nic dziwnego, że Spitsbergen przyciąga uwagę: w końcu to najbardziej wysunięty na północ punkt na kuli ziemskiej zamieszkiwany przez człowieka. A konkretniej przez przedstawicieli kilkudziesięciu różnych narodów. Dlaczego ta skuta lodem kraina przyciąga z siłą magnesu? O tym opowie nam w niniejszej książce Ilona Wiśniewska.