EKSTRAKT: | 80% |
---|---|
WASZ EKSTRAKT: | |
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Tajemniczy ogród |
Tytuł oryginalny | The Secret Garden |
Data wydania | 16 marca 2016 |
Autor | Frances Hodgson Burnett |
Przekład | Zbigniew Batko |
Wydawca | Znak |
Cykl | Tajemniczy ogród |
ISBN | 978-83-240-3931-9 |
Format | 230s. 125×194mm; oprawa twarda |
Cena | 32,90 |
WWW | Polska strona |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | MadBooks.pl |
Wyszukaj w | Selkar.pl |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Przeczytaj to jeszcze raz: Niewystarczająco dobrzy dorośli |
EKSTRAKT: | 80% |
---|---|
WASZ EKSTRAKT: | |
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Tajemniczy ogród |
Tytuł oryginalny | The Secret Garden |
Data wydania | 16 marca 2016 |
Autor | Frances Hodgson Burnett |
Przekład | Zbigniew Batko |
Wydawca | Znak |
Cykl | Tajemniczy ogród |
ISBN | 978-83-240-3931-9 |
Format | 230s. 125×194mm; oprawa twarda |
Cena | 32,90 |
WWW | Polska strona |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | MadBooks.pl |
Wyszukaj w | Selkar.pl |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
W „Domu po drugiej stronie lustra” jest scena, w której bohaterka z natury szczupła odwiedza matkę i jest karmiona głowizną, bo takiej kościstej to żaden nie zechce. Rzecz dzieje się w połowie XIX wieku.
Na pewno teraz łatwiej dzieci napchać jedzeniem niepełnowartościowym a kalorycznym. Natomiast mnie też zastanowiło, że w polskich starych wierszykach przewija się wątek dziecięcego przejedzenia (np. Pan kotek był chory). Czyżby mania pchania w dzieci jedzenia na siłę była reakcją posttraumatyczną na wojnę i głód?? Oczywiście wcześniej biedni ludzie bywali niedożywieni (w II RP jak najbardziej), no ale oni nie pisali wierszyków dydaktycznych...
Cóz, jak jako dziecko pojechałam na dwa miesiące na wakacje do babci w Poznańskie, to ona uznała za punkt honoru, żeby "Batuchnę" podtuczyć, żeby nikt nie mógł powiedzieć, że nie dbała o powierzone jej dziecko.
Oj dobre to było jedzenie zwłaszcza twarożek kozi domowej roboty z zieleninką. W ogóle w pyrlandii to jak w hobbitonie - śniadanie, drugie śniadanie, coś na ząb w południe, obiad, deser, kolacja, i jeszcze późno w nocy poprawka po kolacji. Ponoć matka, jak mnie zobaczyła... Ja na szczęście nie pamiętam zbytnio.
„Z nieba spadły trzy jabłka” to przypowieść o ludzkim losie. Więcej tu pogody niż bezsilności i goryczy, nie brakuje też uśmiechu.
więcej »„Stado wilków” to nostalgiczna, ale nie łzawa, opowieść o drugiej wojnie światowej, która wyszła spod ręki Wasila Bykaua, jednego z najwybitniejszych białoruskich prozaików XX wieku. Jest historią czworga partyzantów, którzy pod osłoną nocy mają dotrzeć do lazaretu w sąsiednim oddziale. Niedaleko, ale jakby na drugim końcu świata.
więcej »Chociaż na okładce oryginalnego wydania powieści „Kim jesteś Czarny?” widnieje nazwisko Stanisława Mierzańskiego, tak naprawdę napisała ją Anna Kłodzińska. Dlaczego tym razem posłużyła się pseudonimem? Najprawdopodobniej z tego powodu, by nie mieszać czytelnikom w głowach. Jej prawdziwe nazwisko miało bowiem kojarzyć się tylko z jednym bohaterem literackim – kapitanem Szczęsnym, którego tutaj brakuje.
więcej »Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner
Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner
Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner
Kto zamordował Kallego?
— Sebastian Chosiński
Czcij bliźniego swego!
— Sebastian Chosiński
Tak nieprawdopodobne, że aż przerażające
— Sebastian Chosiński
Zetrzeć uśmiech z twarzy niegodziwca
— Sebastian Chosiński
Biali i czarni – bohaterowie i kanalie
— Sebastian Chosiński
Wallander kontra komunistyczni fundamentaliści
— Sebastian Chosiński
Gliniarz po i w trakcie przejść
— Sebastian Chosiński
Eddie, Gino i Tony
— Sebastian Chosiński
Gliniarz na rowerze
— Sebastian Chosiński
Pozornie bez związku, niemal bez trupa
— Wojciech Gołąbowski
Umieranie w śniegu
— Anna Nieznaj
Uśmiech towarzyszki Kamli
— Anna Nieznaj
Czy książki czytają ludzi? Autorzy kontra czytelnicy
— Agnieszka Hałas, Anna Nieznaj, Beatrycze Nowicka, Agnieszka ‘Achika’ Szady
Pralinka na mroczne czasy
— Anna Nieznaj
Obcy z głębin
— Anna Nieznaj
Prywatne dramaty
— Anna Nieznaj
Krótko o książkach: Ta starsza, mroczniejsza magia
— Anna Nieznaj
W niewoli bóstwa i jego skrzydlatych
— Anna Nieznaj
Absolutnie uroczy dżentelmen
— Anna Nieznaj
Niewrogie przejęcie
— Anna Nieznaj
Mnie jako dziecko od zawsze pilnowane względem porcji ciekawiło tycie jako oznaka zdrowia. Wychodzi na to, że XIX wieczne wychowanie zalecało karmić dzieci jedzeniem niedoprawionym i w niewielkich ilościach, tak, że rzeczywiście mogły nie dostarczać niezbędnych kalorii i składników. Zaś uwaga Marty, że "gdyby pani żyła to ona pomocnicą pokojowej by nie została" było początkiem długich studiów nad społeczeństwem i rolą służby.