Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Tadeusz A. Kisielewski
‹Gibraltar i Katyń. Co kryją archiwa rosyjskie i brytyjskie›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułGibraltar i Katyń. Co kryją archiwa rosyjskie i brytyjskie
Data wydania22 września 2009
Autor
Wydawca Rebis
ISBN978-83-7510-443-1
Format280s. 150×225mm; oprawa twarda
Cena35,90
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Ten okrutny XX wiek: Sikorski? Wciąż więcej pytań niż odpowiedzi…
[Tadeusz A. Kisielewski „Gibraltar i Katyń. Co kryją archiwa rosyjskie i brytyjskie” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Politolog Tadeusz A. Kisielewski od kilku lat konsekwentnie stara się rozwikłać wciąż jeszcze niewyjaśnioną zagadkę śmierci generała Władysława Sikorskiego. W następnej poświęconej temu tematowi książce – „Gibraltar i Katyń” – po raz kolejny wiąże katastrofę gibraltarską ze zbrodnią dokonaną w lesie katyńskim. Wiele poszlak wskazuje bowiem na to, że oba te wydarzenia pozostawały w ścisłej korelacji…

Sebastian Chosiński

Ten okrutny XX wiek: Sikorski? Wciąż więcej pytań niż odpowiedzi…
[Tadeusz A. Kisielewski „Gibraltar i Katyń. Co kryją archiwa rosyjskie i brytyjskie” - recenzja]

Politolog Tadeusz A. Kisielewski od kilku lat konsekwentnie stara się rozwikłać wciąż jeszcze niewyjaśnioną zagadkę śmierci generała Władysława Sikorskiego. W następnej poświęconej temu tematowi książce – „Gibraltar i Katyń” – po raz kolejny wiąże katastrofę gibraltarską ze zbrodnią dokonaną w lesie katyńskim. Wiele poszlak wskazuje bowiem na to, że oba te wydarzenia pozostawały w ścisłej korelacji…

Tadeusz A. Kisielewski
‹Gibraltar i Katyń. Co kryją archiwa rosyjskie i brytyjskie›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułGibraltar i Katyń. Co kryją archiwa rosyjskie i brytyjskie
Data wydania22 września 2009
Autor
Wydawca Rebis
ISBN978-83-7510-443-1
Format280s. 150×225mm; oprawa twarda
Cena35,90
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Chociaż Tadeusz A. Kisielewski z zawodu jest nie historykiem, ale politologiem, to jednak wykazuje, typowe zwłaszcza dla tego pierwszego zawodu, zaangażowanie i zacięcie w badaniu jednego wybranego przez siebie tematu – zagadkowej śmierci pierwszego wojennego premiera polskiego Rządu na Uchodźstwie i jednocześnie Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych, generała Władysława Sikorskiego. Poświęcił temu zagadnieniu – bezpośrednio lub pośrednio – już cztery książki: wydane przez poznański Rebis, a recenzowane na łamach „Esensji”, „Zamach. Tropem zabójców generała Sikorskiego” (2005), „Zabójcy. Widma wychodzą z cienia” (2006) i „Katyń. Zbrodnia i kłamstwo” (2008) oraz, opublikowane przez Świat Książki, opracowanie „Gibraltar 43. Jak zginął generał Sikorski?” (2007). Z postawionymi w nich tezami – że śmierć generała była wynikiem zamachu (nie zaś wypadku lotniczego, jak przez wiele lat twierdzono) i że wszystkie jego nici prowadzą do kremlowskiego kłębka – zgadza się dzisiaj już chyba większość historyków i publicystów. Problem jednak w tym, że prawdopodobnie do momentu otwarcia archiwów, przede wszystkim rosyjskich i brytyjskich, tezy te nie znajdą poparcia w niezbitych dowodach. Cały czas jesteśmy więc praktycznie skazani na domysły – te bardziej i mniej realistyczne.
Dariusz Baliszewski w zrealizowanym na zamówienie stacji TVN fabularyzowanym dokumencie „Generał” (2009) przedstawił niezwykle śmiałą hipotezę, że Sikorski został zamordowany (zastrzelony), nim w ogóle wszedł na pokład „Liberatora”; miało się to odbyć w pałacu angielskiego gubernatora Gibraltaru Franka Noela Mason-Macfarlane’a. Przeprowadzona jednak pod koniec listopada 2008 roku autopsja zwłok byłego naczelnego wodza wykluczyła taką możliwość, w efekcie czego najbardziej sensacyjny i obrazoburczy wątek filmu stracił na aktualności, jeszcze zanim obraz pojawił się na ekranach kin, a później w telewizji. Kisielewski, wcześniej w wielu kwestiach zgadzający się z Baliszewskim, poszedł innym tropem, o czym mogli się już przekonać ci, którzy sięgnęli po „Zamach” i „Zabójców”. Przedstawione tam sugestie oparte zostały nie tylko na domysłach znanego politologa, ale przede wszystkim na bardzo szczegółowej analizie dostępnych źródeł historycznych – zarówno oficjalnych dokumentów, jak i prywatnych relacji i wspomnień. Autor stworzył całkiem zgrabną i przekonującą teorię, której w zasadzie zabrakło tylko jednego – mocnego dowodu, który by ostatecznie potwierdził jej prawdziwość. Takowy zapewne spoczywa w jakimś archiwum; nie należy jednak spodziewać się, aby w najbliższych latach dane mu było ujrzeć światło dzienne. Zdając sobie z tego sprawę, naukowcy zajmujący się katastrofą gibraltarską, mają dwa wyjścia. Mogą uznać dalsze prowadzenie badań naukowych za bezcelowe (przynajmniej do czasu pojawienia się nowych, niezbitych dowodów) lub też szukać kolejnych poszlak, wiązać ze sobą fakty i wyciągać wnioski. To drugie jest jednak obarczone niemałym ryzykiem; może się bowiem okazać, że stworzona na takiej podstawie hipoteza to jedynie zamek na piasku. Mimo to Tadeusz Kisielewski podążył właśnie tą drogą. Choć trzeba mu przyznać, że stara się przy tym zachować stosowny dystans i zdrowy rozsądek.
„Gibraltar i Katyń” (z sugestywnym podtytułem „Co kryją archiwa rosyjskie i brytyjskie”) to w zasadzie opracowany na nowo i rozszerzony cykl artykułów, które ukazywały się w prasie specjalistycznej po 2008 roku, czyli po publikacji poprzedniej książki Kisielewskiego – „Katyń. Zbrodnia i kłamstwo”. Każda z części podejmuje w zasadzie inny temat, choć oczywiście wiążący się z głównym zagadnieniem. W pierwszej autor rozwija wątek, który podjął we wcześniejszej publikacji, a dotyczący relacji rotmistrza Edwarda Koźlińskiego na temat zbrodni katyńskiej, która – jak sądzi – dotarła do Londynu już latem 1940 roku. A to oznaczałoby, że premierzy Polski i Anglii, czyli Władysław Sikorski i Winston Churchill, byli dokładnie poinformowani o masakrze w Kozich Górach prawie trzy lata przed nagłośnieniem jej przez hitlerowską propagandę. Dlaczego tak długo milczeli – to osobne zagadnienie; tego tematu Kisielewski nie podejmuje. Próbuje natomiast rozwikłać tajemnicę, jaką drogą kurierzy Związku Walki Zbrojnej dostarczyli raport Koźlińskiego na Zachód. Ma nawet konkretnego kandydata, który mógł to zrobić. W drugiej części autor poddaje analizie liczbę oficerów pogrzebanych w katyńskich dołach. Wskazuje na istniejące rozbieżności, zastanawiając się przy tym, z czego mogą one wynikać. Wniosek nasuwa się jeden i zawarty jest już w tytule tego fragmentu książki – że możemy mieć do czynienia z „nieznanymi ofiarami” i „nieznanymi ocalonymi”. Jeśli tak było w rzeczywistości, to gdzie pochowani zostali ci pierwsi (w Smoleńsku?) i kim byli ci drudzy?
Najciekawszą i jednocześnie najobszerniejszą część „Gibraltaru i Katynia” Kisielewski poświęca w zasadzie trzem osobom. Po dokonaniu krótkiego resume, w którym przedstawia dotychczasowy stan wiedzy na temat katastrofy, próbuje dociec, kto siedział za sterami „Liberatora” tamtego feralnego dnia. Do tej pory powszechnie uważano, że poza Czechem Eduardem Prchalem był to brytyjski major Wilfred (William) S. Herring. Pojawiły się jednak przesłanki świadczące o tym, że Prchal mógł mieć zupełnie innego towarzysza (i jednocześnie głównego sprawcę zamachu) – pilota o ksywce „Świr”. Czy był nim, jak podejrzewa polski politolog, Kanadyjczyk George Beurling? Wiele na to wskazuje, ale autor nie ukrywa, że choć jego hipoteza ma wszelkie cechy prawdopodobieństwa, mimo wszystko może w ostateczności okazać się nieprawdziwa. W tym samym rozdziale Kisielewski podejmuje wątek córki generała Sikorskiego, Zofii Leśniowskiej. Oficjalnie jej ciała nigdy nie odnaleziono. Może więc… przeżyła katastrofę lub też w ogóle nie wsiadła na pokład samolotu? A jeżeli tak właśnie było, to co stało się z nią później? I znów teoria, że została ona – za zgodą Brytyjczyków – wywieziona przez Iwana Majskiego (wówczas już wiceministra spraw zagranicznych Związku Radzieckiego, który przebywał na Gibraltarze tego samego dnia co Sikorski) via Kair do Moskwy, mieści się w granicach zdrowego rozsądku. Wciąż niewyjaśniona jest także sprawa kaprala Jana Gralewskiego, kuriera Komendy Głównej Armii Krajowej, który w lutym 1943 roku wyruszył z Warszawy do Hiszpanii z ważnym meldunkiem, który miał złożyć bezpośrednio naczelnemu wodzowi. Jego ciało odnaleziono w nocy z 4 na 5 lipca 1943 roku na pasie startowym gibraltarskiego lotniska z kulą w głowie. Dlaczego zginął? Co miał ważnego do przekazania generałowi? Kim byli fałszywi kurierzy podszywający się pod Gralewskiego, których Kisielewski naliczył aż… czterech? W ostatniej części książki autor stara się rozwikłać dalsze losy Leśniowskiej, doszukując się choćby pośrednich dowodów na potwierdzenie faktu, że nie zginęła wraz z ojcem. Staje się nim złożona w latach 90. ubiegłego wieku relacja niejakiego Jana Kozłowskiego, zgodnie z którą prolondyńskie podziemie w Polsce poszukiwało córki Sikorskiego na terytorium ZSRR w końcu września 1945 roku. A skoro tak właśnie było, musiały istnieć wiarygodne przesłanki, że Leśniowska tam właśnie się znajduje (a konkretnie – w jednym z łagrów niedaleko Moskwy).
Mogłoby się wydawać, że w piątej książce tego samego autora poświęconej temu samemu tematowi (czytaj: śmierci generała Sikorskiego) powinno znaleźć się w końcu więcej odpowiedzi niż pytań. Jak się jednak okazuje, na razie – przynajmniej przy obecnym stanie oficjalnej wiedzy – jest to wciąż niemożliwe. Co więcej, ciągle pojawiają się nowe pytania, rodzą nowe hipotezy. Zasługą Kisielewskiego jest zaś to, że skrupulatnie je zbiera i poddaje gruntownej analizie. Czy tym samym zbliża nas do poznania obiektywnej prawdy – nie sposób orzec, choć chciałoby się wierzyć, że tak właśnie jest. W porównaniu z poprzednimi opracowaniami „Gibraltar i Katyń” może sprawiać wrażenie dzieła niedopracowanego i wewnętrznie niespójnego. Wynika to przede wszystkim z tego, że książka ta ma w zasadzie charakter aneksu do wcześniejszych publikacji, a każda z jej części to jedynie kolejne cegiełki wypełniające dziurę w murze, elementy znacznie większej układanki. Czytana bez znajomości „Zamachu”, „Zabójców” i „Katynia” może wydać się nieskładna i w wielu fragmentach wręcz niezrozumiała. Powinni więc sięgnąć po nią przede wszystkim czytelnicy wcześniejszych dzieł badacza. Mając szerszą perspektywę, wychwycą więcej niuansów i sugestii. Swoją drogą, ciekawe kiedy na księgarskie półki trafi następna odsłona dziennikarsko-historycznego śledztwa Tadeusza A. Kisielewskiego. Biorąc pod uwagę niesłabnące zainteresowanie tematem i regularność autora, będzie to miało miejsce jeszcze w tym roku.
koniec
11 lutego 2010

Komentarze

12 II 2010   12:25:06

polandball can haz hiz suvorov

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
Joanna Kapica-Curzytek

28 IV 2024

Czym tak naprawdę jest tytułowa siła? Wścibstwem czy pełnym pasji poznawaniem świata? Trzech znakomitych autorów odpowiada na te i inne pytania w tomie esejów pt. „Ciekawość”.

więcej »

PRL w kryminale: Człowiek z blizną i milicjant bez munduru
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Szczęsny szybko zaskarbił sobie sympatię czytelników, w efekcie rok po roku Anna Kłodzińska publikowała kolejne powieści, w których rozwiązywał on mniej lub bardziej skomplikowane dochodzenia. W „Srebrzystej śmierci” Białemu Kapitanowi dane jest prowadzić śledztwo w sprawie handlu… białym proszkiem.

więcej »

Studium utraty
Joanna Kapica-Curzytek

25 IV 2024

Powieść czeskiej pisarki „Lata ciszy” to psychologiczny osobisty dramat i zarazem przejmujący portret okresu komunizmu w Czechosłowacji.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.