Po płytę marsz: Październik 2013 (1)Wiedziałem, że jesień to gorący okres i sypnie premierami płytowymi, ale nie spodziewałem się, że aż tyloma, o których warto wspomnieć. Dlatego w tym miesiącu cykl zostaje podzielony. W pierwszej odsłonie, co mnie ogromnie cieszy, mamy wyjątkowo dużo artystów polskich, że wymienię tylko Edytę Bartosiewicz, Zbigniewa Preisnera, Tides From Nebula, Anitę Lipnicką i Braci Figo Fagot.
Piotr ‘Pi’ GołębiewskiPo płytę marsz: Październik 2013 (1)Wiedziałem, że jesień to gorący okres i sypnie premierami płytowymi, ale nie spodziewałem się, że aż tyloma, o których warto wspomnieć. Dlatego w tym miesiącu cykl zostaje podzielony. W pierwszej odsłonie, co mnie ogromnie cieszy, mamy wyjątkowo dużo artystów polskich, że wymienię tylko Edytę Bartosiewicz, Zbigniewa Preisnera, Tides From Nebula, Anitę Lipnicką i Braci Figo Fagot. Kiedy: 1 października Dzisiejsze zapowiedzi zaczynamy od najdłużej oczekiwanej płyty w polskim biznesie. To takie „Chinese Democracy” naszego podwórka. Oby tylko nie okazało się równie sporym niewypałem. Szczerze mówiąc, pierwsze dwa single, „Rozbitkowie” i „Upaść, by wstać”, mnie nie ruszają, ale poczekamy, zobaczymy. Ostatnim wydawnictwem Edyty jest krążek „Wodospady” z 1998 roku. Kiedy: 2 października Dwa pierwsze albumy Tides From Nebula pokazały, że zespół ma ogromny potencjał. Dodatkowe uznanie należy się mu za to, że osiąga to mimo braku wokalisty. Producentem poprzedniego albumu grupy „Earthshine” (2011) był Zbigniew Preisner, więc by nie spuszczać z tonu, tym razem również sięgnięto po fachowca – Christera-André Cederbega, który pracował z Anathemą przy świetnym „Weather Systems”. Kiedy: 4 października Panowie z Blindead szykują nam niezłą łamigłówkę. Po pierwsze, zapewne sama muzyka, jak zwykle, będzie wymagała skupienia, a po drugie, będziemy mieli do czynienia z wielowymiarowym, nieoczywistym w odbiorze concept albumem. Ponadto zarówno nazwy poszczególnych utworów, jak i tytuł stanowią łamigłówkę do rozwiązania tylko dla twardzieli. Ostatnim wydawnictwem zespołu jest „Affliction XXIX II MXMVI” z 2010 roku. Kiedy: 4 października No, nareszcie! Czekałem na to ponad dziesięć lat – na płytę, na której Anita Lipnicka przeprosi się z językiem polskim. Poza tym raczej bez zmian: wciąż pozostajemy w nostalgiczno-nastrojowych klimatach. Atrakcją albumu może być to, że został nagrany „na setkę”. Ostatnim krążkiem Lipnickiej jest „Hard Land of Wonder” z 2009 roku, a dodatkowo mogliśmy ją usłyszeć na płycie Voice Band „W siódmym niebie” z zeszłego roku. Kiedy: 5 października „O Boże-Boże-Boże-Bożenko, jak mogłaś to robić z Cyganem…” – kto nie słyszał tego utworu, niech żałuje. Jest to bowiem najbardziej wkręcający motyw muzyczny ostatniego dwudziestolecia. I do tego kontrowersyjny, ponieważ Stowarzyszenie Romów w Polsce oprotestowało zespół, zarzucając mu szerzenie nienawiści na tle narodowościowym. Niby racja, ale cały projekt Bracia Figo Fagot to taka głupawka, że albo się to kupuje, albo nie. Nie wiem tylko, czy więcej tego typu przaśnej zabawy będzie jeszcze strawne. Debiutancki krążek duetu, „Na bogatości”, ukazał się w zeszłym roku. Kiedy: 7 października Jeszcze do niedawna czekałem z wypiekami na każdą nową płytę Soulfly, ale mam wrażenie, że od pewnego czasu zespół zaczyna zjadać własny ogon. Ale może to tylko moje subiektywne odczucie, w każdym razie i tak „Savages” na pewno posłucham. Swoją drogą, projekt ten staje się coraz bardziej rodzinnym przedsięwzięciem. Nie dość, że na „Savages” usłyszymy synów Maxa Cavalery (Igora – jako wokalistę i Zyona – łojącego w bębny), to jeszcze ten drugi otrzymał posadę stałego członka formacji. Ostatnim wydawnictwem Soulfly jest „Enslaved” sprzed roku. Kiedy: 7 października Dave Stewart to niewątpliwie jeden z najbardziej zapracowanych muzyków na świecie, który mimo udziału w licznych projektach wciąż produkuje pierwszorzędne hity. Choć powszechnie kojarzony jest z Eurythmics, ma na koncie współpracę z takimi sławami jak Mick Jagger, Joss Stone, Bono, Stevie Nicks, No Doubt, Candy Dulfer, a także z… t.A.T.u. Ostatnim wydawnictwem artysty jest „The Ringmaster General” z 2012 roku.
Wyszukaj / Kup Panic! At The Disco „Too Weird to Live, Too Rare to Die!” Kiedy: 7 października Nie chcę być złym prorokiem, ale obawiam się, że Panic! At The Disco nie urodzi już tak chwytliwego singla jak „I Write Sins No Tragedies” z ich debiutu. Niemniej panowie proponują przyjemną i łatwą w przyswojeniu muzykę. Taka zapewne będzie i ich najnowsza płyta. Nie ma więc co sugerować się jej tytułem, nawiązującym do powieści Huntera S. Thompsona, na bazie której Terry Gilliam nakręcił „Las Vegas Parano” – żadnych psychodelicznych jazd nie przewiduję. Ostatnim wydawnictwem formacji jest „Vices & Virtues” z 2011 roku. Kiedy: 8 października A skoro wspomnieliśmy o Preisnerze, zaznaczmy jeszcze, że i on przygotowuje nowy materiał. Nie ma co liczyć na pogodne dźwięki (czy znając artystę, w ogóle można na nie liczyć?), płyta dotyczy bowiem Holokaustu. Za inspirację kompozytorowi posłużyły dzienniki Rutki Laskier, Dawida Rubinowicza oraz wiersze Abrama Koplowicza i Abrama Cytryna. Gościem specjalnym na płycie będzie Lisa Gerrard (wiadomo – Dead Can Dance). Ostatnią pracą Preisnera jest muzyka do filmu z 2012 roku „Aglaja”. Kiedy: 8 października Kojarzycie zabawną piosenkę „Ślązak” o tym, jak to Ślązak z Chorzowa jedzie do Darłowa zatruć się jodem? To właśnie propozycja, nie bójmy się użyć tego słowa, supergrupy BiFF. W jej składzie poza fenomenalną Anią Brachaczek (wcześniej Pogodno i Los Trabantos) znajdują się muzycy połączonych sił Pogodna i Mitch&Mitch. Debiut grupy „Ano” ukazał się w 2009 roku i zgarnął Fryderyka w kategorii „nowa twarz fonografii”. Kiedy: 8 października Przyznam, że już dawno nie czekałem z taką niecierpliwością na nową propozycję Korna. Tym, co najbardziej elektryzuje fanów, jest niewątpliwie powrót syna marnotrawnego, gitarzysty Briana „Heada” Welcha, który opuścił formację w 2005 roku, by skupić się na rozwijaniu swojej sfery duchowej. Miejmy nadzieję, że przyniesie to porcję natchnionej muzyki. Ostatnim krążkiem zespołu jest koncertówka „The Path of Totality Tour – Live at the Hollywood Palladium” z 2012 roku. Kiedy: 8 października Na swoim pełnoprawnym debiucie płytowym „Mój big-bit” sprzed dwóch lat Ania Rusowicz, córka członków formacji Niebiesko-Czarni, w udany sposób odświeżyła formułę big-bitu. Zgarnęła za to aż cztery Fryderyki. Po zapowiadającym „Genesis” singlu można spodziewać się podobnych klimatów, ale nigdy nic nie wiadomo, producentem całości jest bowiem Emade, który jak ma szerokie zainteresowania muzyczne. Kiedy: 8 października Przyznaję się, kiedy usłyszałem po raz pierwszy singiel „Fire” promujący krążek „Ticket to te World”, zupełnie nie zorientowałem się, że to Ayo. I bardzo dobrze, bo wokalistka ma talent i szkoda marnować go na powtarzanie tych samych patentów. Oby tylko cała płyta była równie zaskakująca. Ostatnim wydawnictwem Ayo jest „Billie-Eve” z 2011 roku. Kiedy: 14 października Po tym jak Paweł Kukiz zawiesił swoją działalność w Piersiach, pozostali muzycy postanowili się nie poddawać i tak, jak prawie dwadzieścia lat temu, poprosić o wsparcie przyjaciół. Ci nie odmówili, a wśród nich znaleźli się Łukasz i Paweł Golcowie, Andrzej Nowak z TSA, Dżej-Dżej z Big Cyca, Lipa z Lipali, Asan z Harataczy, Grubson i Trebunie-Tutki. Ostatnim albumem Piersi, jeszcze z Kukizem w składzie, jest absolutnie fenomenalna „Piracka płyta” z 2004 roku. Kiedy: 14 października Choć Stadion Narodowy w Warszawie jeszcze nie ochłonął po koncercie sir Paula, jaki dał w czerwcu, to fani (nie tylko polscy) muszą przygotować się na kolejną porcję muzyki w jego wydaniu. Miejmy nadzieję, że bardziej żywiołową niż jego poprzednia płyta „Kisses on the Bottom” (2012), która zawierała głównie przeróbki standardów z lat 50. i 60. Dla koneserów: Kiedy: 8 października Ile razy to już widzieliśmy? Młoda, grzeczna i słodka gwiazdka filmów dla młodzieży w pewnym momencie robi się za stara, by grać licealistkę i nagle przechodzi metamorfozę, stając się wampem, femme fatale i kociakiem w jednym. Mało tego, twierdzi, że tamten łagodny wizerunek był związany z wymogami firmy, z którą współpracowała i dopiero teraz może pokazać, jaka jest naprawdę. Jeśli faktycznie taka, jak w czasie występu z Robinem Thicke na gali MTV Video Music Awards, to współczuję. Ostatnim albumem Miley jest (uwaga!) ścieżka dźwiękowa do czwartej – ostatniej – odsłony serii o Hannah Montana „Hannah Montana Forever” z 2010 roku. Jak łatwo się domyślić, został nagrany przed tym, gdy Miley ukazała światu swoją tłamszoną osobowość. 6 października 2013 |
Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj najbardziej jazzrockowy longplay czechosłowackiej Orkiestry Gustava Broma.
więcej »Longplayem „Future Days” wokalista Damo Suzuki pożegnał się z Can. I chociaż Japończyk nigdy nie był wielkim mistrzem w swoim fachu, to jednak każdy wielbiciel niemieckiej legendy krautrocka będzie kojarzył go głównie z trzema pełnowymiarowymi krążkami nagranymi z Niemcami.
więcej »Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj wspólny album czechosłowackiej Orkiestry Gustava Broma i kanadyjskiego trębacza Maynarda Fergusona.
więcej »Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski
Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski
Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski
Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski
Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski
Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski
Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski
Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski
The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski
T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski
Styczeń 2017
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Boże Narodzenie 2016
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Wakacje 2016
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Czerwiec 2016
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Maj 2016
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Kwiecień 2016
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Marzec 2016
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Luty 2016
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Styczeń 2016
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Grudzień 2015
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Esensja słucha: Październik 2012
— Sebastian Chosiński, Paweł Lasiuk, Michał Perzyna, Przemysław Pietruszewski
Wokalistom dziękujemy
— Jacek Walewski
Zaskakujący impuls
— Jacek Walewski
Bez prądu ale z iskrą
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Palec z artretyzmem na cynglu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Magia i Miecz: Z niewielką pomocą zagranicznych publikacji
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Idź do krateru wulkanu Snæfellsjökull…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Komiksowe Top 10: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Po komiks marsz: Kwiecień 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch
My i Oni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Wielki mały finał
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Piołun w sercu a w słowach brak miodu, czyli 10 utworów do tekstów Ernesta Brylla
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Kim był Józef J.?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Przyznam, że mnie też "Rozbitkowie" nie porwali. Może też dlatego, że tyle się na tę płytę czekało, albo z powodu tych plotek, jakoby trwało to tak długo, gdyż Bartosiewicz jest perfekcjonistką i chciała dopracować wszystko w najdrobniejszym szczególe. Ale płytę pewnie kupię, z sentymentu. Edytę bardzo cenię i wciąż słucham jej kaset, kupowanych za kieszonkowe, bądź dostawanych w prezencie (mam nadzieję, że magnetofon pociągnie jeszcze parę lat ;P). Bardzo szanuję też to, że sama pisała sobie teksty, muzykę i przeważnie sama produkowała swoje utwory. Dzięki temu wszystko to było jej autorską wizją a nie papką stworzoną przez wytwórnię.