WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić |
Weekendowa Bezsensja: 60 najgorszych okładek płyt 2017 rokuPiotr ‘Pi’ GołębiewskiWeekendowa Bezsensja: 60 najgorszych okładek płyt 2017 rokuPrzed ślubem to ptaszki, motylki i kwiatuszki, a po ślubie… tak wygląda rzeczywistość. I pomyśleć, że kiedyś z Maroon 5 był taki fajny zespół. A i okładki płyt miał takie jakby ciekawsze. Mietall Waluś działa już dwie dekady na polskiej scenie muzycznej, ale plastykę to ostatni raz miał chyba w podstawówce. I to też wyciągał ledwie tróję na szynach. A tak wygląda panorama z balkonu przeciętnego posiadacza dekodera Polsatu. Nie bardzo wiem o co chodziło autorowi kolażu, ale jak dla mnie to przedstawia on słonia skaczącego na główkę do basenu, który trochę za późno zorientował się, że nie został napełniony wodą. Kiedy zobaczyłem Ją na przystanku autobusowym, od razu pomyślałem, żeby tylko nie usiadła obok mnie. Ale byłem na to skazany. Jak Adaś Miałczyński w „Dniu świra”. Jeśli ktoś szuka kwintesencji patriotycznego kiczu, śmiało może podpierać się grafiką „Projekt Patryoci”. Totalny miszmasz od Piłsudskiego, przez Twardowskiego, maków spod Monte Cassino, kawalerii, po Grunwald. I tylko Kmicica oraz huzarów mi jeszcze brakuje. Tu z kolei miało być chyba zabawnie, a wyszło żenująco niesmacznie. Sytuacja podobna co przy Pampelunie 4P, tyle, że w drugą stronę. Przepraszam, ale po prostu nie mogę inaczej. Skojarzenia nasuwają się same, ale czy autor obrazka celowo tak umieścił dłonie Popka, czy wyszło mu to przez przypadek (co jest chyba jeszcze gorsze). I właśnie dlatego Biały Zachód przegrywa z najazdem Czarnych emigrantów ze wschodu. Co roku musi się w naszym zestawieniu znaleźć obrazek z podtytułem: „nie znacie się, moje dziecko pięknie rysuje, dam to na okładkę płyty”. Nie „banitka”, tylko tępa dzida, która tak się schlała, że do łóżka nie może trafić. A to różnica. Może ktoś powinien tej pani powiedzieć, że jak jej zimno w wodzie, to należy z niej wyjść, a nie zakładać więcej ubrań. Te klapki założone na skarpety to polska tradycja, której nie da się szybko wyplenić. Drogie dzieci, dlatego należy właśnie myć zęby, inaczej zalęgną się wam w nich źli panowie z The Darkness. Co tu dużo mówić, słodka jest ta okładka. Do dupy, ale słodka… Nie ma się czym chwalić. Gdyby zakrywał się pudłem rezonansowym, to jeszcze… – Mamo, nie wchodź! – Wiedziałam, oglądasz pornografię! – Nie, mamo, układam podziemny hip-hop, na prawdę! – Już ja wiem, co wy tam w tych internetach wyprawiacie! Lekcje odrobione!? – Ale mamo, no… Koncepcyjne… Nie bardzo rozumiem o co chodzi z tymi gazetami na twarzy, ale to chyba początek jakiejś nowej mody w zastępstwie Ice Bucket Challenge. A co najgorsze to się rozprzestrzenia! Innym trendem we współczesnej grafice okładkowej jest wprowadzanie celowej pikselozy. Czyżby wpływ na to miał sentyment za starymi grami Nintendo i Pegasus? Owa moda przybiera czasami groteskowe formy. To już nie gry telewizyjne, a cenzura w bloku reklam dla dorosłych w niemieckiej telewizji. Akcję czynnie wspierają także twórcy muzyki klasycznej. Jeszcze tydzień temu powiedziałbym, że ta okładka jest kiczowata. Jednak po zaangażowaniu Keshy w biały protest w czasie ceremonii wręczenia nagród Grammy mam co do jej nagich pośladków mieszane uczucia. Szczęśliwie wydania płyty przeznaczone na rynek w krajach muzułmańskich zostały tak pomyślane, by nie prowokować dwuznaczności. Ewentualnie można poszukać także drugiej wersji okładki dla tych, którzy wierzą, że gwiazdki muzyki pop popierają protest #metoo ze szczerych pobudek, a nie dlatego, że jest to modne. |
Przy okazji, zastanawia mnie co na okładce "Projektu Patryoci” robi mały chłopek z toporem, bo jego sobie z niczym nie mogę skojarzyć.
Jak to co robi - siecze na prawo i lewo. W końcu ta rzeka krwi nie wzięła się znikąd. Ta okładka w ogóle ma drugie dno. Na pierwszy rzut oka naczelnik powala wielkiego mistrza strzałem z palca, ale jak się przyjrzeć to załatwił go właśnie ten mały "no name". Tylko dlaczego naczelnik chce mu zasadzić kopa?
Hmm, ciekawe... I pomyśleć, że przegapiłam to drugie dno.
Może naczelnik jest zazdrosny o sukces, wiecie rozumiecie, krasnoludek z toporem powali krzyżaka, a potem się go kop do rzeki i ja zwyciężyłem. Ponadto krasnoludek wygląda na przedstawiciela prostego ludu, a marszałek komunistów nie lubił zdaje się.
A jakieś interpretacje odnośnie roli Włóczykija z dzidą buszującego w zbożu?
Włóczykij mnie przerasta, tu trzeba tęższej głowy. Wychodzi na to, ze ta okładka nie tylko nie jest jedną z najgorszych, ale to wręcz Arcydzieło, poddające się niezliczonej ilości interpretacji... Zresztą podejrzewam, że takich okładek jest tu więcej, choćby ascetyczna, ale jakże sugestywna Wally Tusk & The Film Club „The Greatest Depression”. Przyznać się dziewczyny, pewnie niejednej z was żywiej zabiło serca na jej widok.
A tak w ogóle dzięki dla pana "Pi" za dobór okładek oraz podpisy pod nimi. Dobra robota.
Wydawana od trzech lat seria koncertów Can z lat 70. ubiegłego wieku to wielka gratka dla wielbicieli krautrocka. Przed niemal trzema miesiącami ukazał się w niej album czwarty, zawierający koncert z paryskiej Olympii z maja 1973 roku. To jeden z ostatnich występów z wokalistą Damo Suzukim w składzie.
więcej »Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj najbardziej jazzrockowy longplay czechosłowackiej Orkiestry Gustava Broma.
więcej »Longplayem „Future Days” wokalista Damo Suzuki pożegnał się z Can. I chociaż Japończyk nigdy nie był wielkim mistrzem w swoim fachu, to jednak każdy wielbiciel niemieckiej legendy krautrocka będzie kojarzył go głównie z trzema pełnowymiarowymi krążkami nagranymi z Niemcami.
więcej »Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski
Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski
Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski
Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski
Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski
Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski
Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski
Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski
The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski
T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski
Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (31)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
40 najgorszych okładek płyt 2021 roku… i bonus z pupą
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Muzyka 18+, czyli muzyka a branża porno (reaktywacja)
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (30)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (29)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
40 najgorszych okładek płyt 2020 roku i bonus
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (28)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (27)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Jak poradzić sobie z brakiem dostępu do fryzjera, czyli 10 filmów z niesfornymi włosami
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Jeszcze więcej filmowych wirusów
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Ta muzyka wróci do Ciebie jak bumerang…
— Piotr Mizera
Bezczelni złodzieje
— Przemysław Pietruszewski
Esensja słucha: Wiosna 2011
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Michał Perzyna, Jakub Stępień, Mieszko B. Wandowicz
Esensja słucha: Trzeci / czwarty kwartał 2010
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Michał Perzyna, Kuba Sobieralski, Jakub Stępień
Esensja słucha: Drugi kwartał 2010
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Michał Perzyna, Jakub Stępień, Jacek Walewski, Mieszko B. Wandowicz
Pot i Kreff: 100 tysięcy jednakowych piosenek
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Zaprzepaszczone siły wielkiej armii świetnej muzyki
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Wakacyjne pudło
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Włoski Kurosawa
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Palec z artretyzmem na cynglu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Magia i Miecz: Z niewielką pomocą zagranicznych publikacji
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Idź do krateru wulkanu Snæfellsjökull…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Komiksowe Top 10: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Po komiks marsz: Kwiecień 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch
My i Oni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Wielki mały finał
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Piołun w sercu a w słowach brak miodu, czyli 10 utworów do tekstów Ernesta Brylla
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Lubię te zestawienia.
Aczkolwiek dziewuszka siedząca koło stosu wyrzuconych monitorów znalazła się w nim, moim zdaniem, niesłusznie.
Zabrakło jakichś koszmarków metalowych ;P