WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić |
50 najlepszych płyt 2018 rokuEsensja50 najlepszych płyt 2018 rokuPiotr ‘Pi’ Gołębiewski 3 CD i ponad 3 godziny muzyki, tak oto prezentuje się najnowsze dzieło zespołu Therion. Jest to metalowa opera (jednak bardziej opera niż metlowa) na motywach „Krótkiej opowieści o Antychryście” autorstwa Włodzimierza Sołowjowa i nie będę ukrywał, że w tym ogromie muzyki możemy trafić na momenty mniej wciągające od innych. Niemniej jako całość „Beloved Antichrist” robi ogromne wrażenie. Najważniejsze, że treść koresponduje z muzyką i w żadnym wypadku nie mamy do czynienia z przerostem formy, o której śmiało można powiedzieć, że jest monumentalna. Sebastian Chosiński Niespełna rok. Tyle kazali czekać swoim fanom na nową płytę Duńczycy z Mythic Sunship. I chociaż nie ma na niej nic, czego nie słyszelibyśmy na którymś z poprzednich albumów – to i tak nie zmienia to faktu, że „Upheaval” to kolejne cenne dzieło w coraz bogatszym dorobku kwartetu z Kopenhagi. Dobrego wrażenia, jakie pozostawia po sobie muzyka, nie psuje również ascetyczna okładka. Pod górnym paskiem, zawierającym podstawowe dla słuchacza informacje skrzy się bowiem fragment „psychodelicznego” dzieła dziewiętnastowiecznego francuskiego malarza, ilustratora i litografa (ale również astronoma i entomologa) Étienne’a Léopolda Trouvelota. Zaprawdę powiadam Wam: trudno byłoby o grafikę trafniej oddającą twórczość Duńczyków. Cała recenzja tutaj. Piotr ‘Pi’ Gołębiewski Pozycja dla tych, którzy wciąż nie mogą otrząsnąć się po śmierci Lemmy’ego Kilmistera i rozwiązaniu Motörhead. Ostatni gitarzysta zespołu Phil Campbell, skrzyknął grających synów i przy ich pomocy stworzył płytę, która brzmi bardzo motörheadowo, a przy tym ma w sobie sporo młodzieńczej energii. Pokazuje, jak ważną był postacią w zespole i że dla niego wciąż istnieje życie, mimo braku Lemmy’ego. Piotr ‘Pi’ Gołębiewski „Piano Odyssey” to druga płyta Ricka Wakemana, na której prezentuje popularne, rockowe standardy, zaaranżowane na pianino. Tym razem jednak pomiędzy utwory, pokroju „While My Guitar Gently Wheeps”, „Strawberry Fields Forever”, czy „Bohemian Rhapsody”, wplótł kompozycje Liszta i Handle’a, a także autorskie motywy. Wszystko to jednak stanowi bardzo zgrabną całość, która oczarowuje lekkością i może spodobać się nawet tym, którym z muzyką klasyczną nie po drodze. Sebastian Chosiński Sesja, której efekty możemy usłyszeć na „The Explorer”, miała miejsce w studiu Propeller Music Division w Oslo i zamknęła się w dwóch dniach – 9 i 10 listopada 2017 roku. Jak więc widać, zarówno zespołowi, jak i wytwórni zależało na tym, aby nagrania trafiły do słuchaczy najszybciej jak to możliwe. Co, już po wysłuchaniu albumu, wydaje się jak najbardziej zrozumiałe – mamy bowiem do czynienia z płytą doskonałą, która jest w stanie przynieść wiele radości nie tylko wielbicielom jazzu improwizowanego, ale także hard bopu i jazz-rocka. Cała recenzja tutaj. Sebastian Chosiński Trzydzieści minut muzyki. Siedem kompozycji. Stylistycznie nieco bliższych tego, co proponuje Dungen niż Woods. Chociaż generalnie jest to jednak wypadkowa dokonań obu zespołów. Muzycy zostawili sobie dużo artystycznej swobody, o czym przekonuje bogactwo brzmienia i fakt, że każdy z nich – poza Jarvisem Taveniere’em – udzielał się, grając na kilku instrumentach, niekoniecznie tych, które są mu przypisane w macierzystych grupach. „Myths 003” to płyta, którą bez najmniejszych obaw można postawić na półce obok regularnych wydawnictw obu zespołów. I wracać do niej z taką samą przyjemnością, jak do „City Sun Eater in the River of Light” czy „Allas sak”. Cała recenzja tutaj. Piotr ‘Pi’ Gołębiewski „BASTA” to najbardziej radykalna płyta w dorobku Kasi Nosowskiej. Choć na swoich solowych albumach zawsze lubiła poeksperymentować, zarówno z warstwą tekstową, jak i muzyczną, to tym razem poszła na całość. Dużo tu elektroniki i prostych podkładów, ale także pojawiają się nietypowe dla Nosowskiej elementy rapowane. Wyjątkowo ostro, momentami obcesowo szarżuje w tekstach. Choć nie porzuca charakterystycznej dla siebie poetyki, potrafi przywalić po nazwisku, bez zabawy w subtelności, jak w pamiętnym „Zoil”. Potwierdza się teza, że z wkurzenia powstają najciekawsze rzeczy. Sebastian Chosiński Od strony literackiej „Время N” kontynuuje wątki podjęte przez Griebienszczikowa na płytach „Архангельск” Akwarium i solowej „Соль”, co każe upatrywać w niej – i potwierdza to w pewnym sensie w wywiadach także sam Boris Borisowicz – trzecią (i prawdopodobnie ostatnią) część cyklu. Rosjanin śpiewa więc głównie, jak i poprzednio, o kondycji współczesnego świata, o jego mrocznej stronie i samotności człowieka takiego, jak on sam – czytaj: idealisty i pacyfisty, odrzucającego przemoc nie tylko w stosunkach międzyludzkich, ale również w relacjach pomiędzy krajami (vide Rosja kontra Ukraina). Griebienszczikow nigdy nie bał się wyrażania własnego zdania i robi to także dzisiaj, mimo że może się to spotkać z niezadowoleniem ze strony władz. Cała recenzja tutaj. Piotr ‘Pi’ Gołębiewski Na nową płytę Dave Matthews Band trzeba było czekać długich 6 lat. Opłacało się jednak, ponieważ grupa po raz kolejny pokazała, że nie ma sobie równych w tworzeniu niebanalnych, aczkolwiek melodyjnych utworów. Choć nie znajdziemy tu przebojów na miarę „Funny the Way it is”, to zespół wciąż posiada w sobie pasję i radość, jaką daje mu wspólne granie. Debiut na szczycie zestawienia Billboardu nie dziwi, nawet jeśli w przypadku tego zespołu to standard („Come Tomorrow” to siódma z rzędu płyta Dave Matthew Band, która to osiągnęła, co stawia go w sytuacji absolutnie wyjątkowej, ponieważ nikomu wcześniej się to nie udało). Piotr ‘Pi’ Gołębiewski Dawid Podsiadło to unikat na rodzimej scenie. Potrafi swoją twórczością porwać tłumy, pozostając przy tym kumplem z sąsiedztwa, nie gwiazdorem zapełniającym cztery razy pod rząd warszawski Torwar. Czego by się nie tknął, zamienia się w złoto. „Małomiasteczkowy” jest tego kolejnym dowodem. Płyta po brzegi wypełniona jest potencjalnymi przebojami, które na długo zostają w głowie (ja wciąż bezwiednie nucę „Nie ma fal”). Do tego, poza atrakcyjną warstwą muzyczną, zwracają uwagę inteligentne teksty, dalekie od standardowej grafomanii, prezentowanej przez rodzime gwiazdy popu. |
Przebarwienia na twarzy mogą mieć naprawdę różne pochodzenie. Mogą być wynikiem zarówno działania słońca, jak i zmian hormonalnych, stanów zapalnych, a także niewłaściwej pielęgnacji skóry. Zobacz jak sobie radzić z przebarwieniami.
więcej »W świecie pełnym ekscytujących gier komputerowych LEGO wkracza na scenę, oferując szeroki wybór zestawów, które przenoszą ulubione światy wirtualne prosto na dywan w pokoju malucha. Dla fanów gier, zarówno młodych, jak i tych bardziej dojrzałych, LEGO stworzyło zestawy, które zapewniają godziny wspaniałej zabawy. Jakie jest najlepsze LEGO dla graczy? Wybierz je wspólnie z nami!
więcej »Gra Wiedźmin 3 dostępna jest na komputery osobiste, a także na takie konsole jak PlayStation 4 i Xbox One. Każda z tych platform ma swoje zalety i wady. Dlatego wybór platformy sprzętowej nie powinien być przypadkowy. Pod uwagę wziąć należy kilka czynników. Przede wszystkim bardzo istotny jest efekt wizualny. Warto zatem poznać różnice w wymaganiach sprzętowych między wersją na PC a wersją na konsolę.
więcej »Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski
Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski
Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski
Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski
Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski
Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski
Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski
Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski
The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski
T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski
Tu miejsce na labirynt…: Gdyby Coltrane kochał krautrock…
— Sebastian Chosiński
Tu miejsce na labirynt…: Niech płyną dźwięki, które płynąć mają
— Sebastian Chosiński
Tu miejsce na labirynt…: Paryski delfin na dworze Zeuhla
— Sebastian Chosiński
Tu miejsce na labirynt…: Pod wulkanem
— Sebastian Chosiński
Tu miejsce na labirynt…: Ludzie z bagien i na „kwasie”
— Sebastian Chosiński
Tu miejsce na labirynt…: Czerwień widzę! Na jedno oko…
— Sebastian Chosiński
Tu miejsce na labirynt…: Elegia o tych, co szukają, i… powracają
— Sebastian Chosiński
Tu miejsce na labirynt…: Greatest hits w wydaniu kameralnym
— Sebastian Chosiński
Tu miejsce na labirynt…: Słuchać po zmroku! Przy otwartym oknie
— Sebastian Chosiński
Tu miejsce na labirynt…: W pustynnym wirze Kalifornii
— Sebastian Chosiński
Tu miejsce na labirynt…: Oby tytuł nie okazał się proroczy!
— Sebastian Chosiński
Tu miejsce na labirynt…: Rogaci i z kopytami
— Sebastian Chosiński
Tu miejsce na labirynt…: Mrok nad Orionteatern
— Sebastian Chosiński
Tu miejsce na labirynt…: Subtelny Gustav, stonowany Reine
— Sebastian Chosiński
Tu miejsce na labirynt…: W oczekiwaniu na… pierwszy śnieg
— Sebastian Chosiński
Tu miejsce na labirynt…: Piekielna czeluść świata
— Sebastian Chosiński
Tu miejsce na labirynt…: Prosimy nie regulować „odbiornika”
— Sebastian Chosiński
Tu miejsce na labirynt…: Nie gaście tego pożaru!
— Sebastian Chosiński
Tu miejsce na labirynt…: Gdzie Rzym, gdzie Krym, a gdzie Oslo?
— Sebastian Chosiński
Tu miejsce na labirynt…: Dolać oliwy do Ognia!
— Sebastian Chosiński
Wybierz najlepsze utwory Kazika!
— Esensja
50 najlepszych płyt muzycznych 2017 roku
— Esensja
Zmarł Zbigniew Wodecki
— Esensja
Chris Cornell nie żyje
— Esensja
Music For Mr. Fortuna - konferencja prasowa
— Esensja
50 najlepszych płyt 2014
— Esensja
Moda na Castle Party
— Esensja
Wybierz najlepsze utwory Black Sabbath bez Ozzy’ego!
— Esensja
Wybierz najlepsze utwory Metalliki!
— Esensja
Masha Qrella - trasa koncertowa
— Esensja
Akurat najlepsza piosenka na poz. 21 to "Always Remember Us This Way" - świetny popis wokalny Lady Gagi w różnych poprockowych stylizacjach. "Shallow" zaraz za nią, na trzeciej jawnie popowe ale sympatyczne "Look What I've Found".