Podaj cegłę!Obecnie na pracę poświęcamy niemal trzecią część życia, a niegdyś pracowano jeszcze dłużej. Nie dziwi więc fakt, że ludzie uchwyceni podczas wykonywania czynności zawodowych to jeden z najstarszych motywów w historii sztuki. A że zmieniały się realia, zmieniały się także zawody, co zostało utrwalone na płótnach wielu artystów.
Paweł SaskoPodaj cegłę!Obecnie na pracę poświęcamy niemal trzecią część życia, a niegdyś pracowano jeszcze dłużej. Nie dziwi więc fakt, że ludzie uchwyceni podczas wykonywania czynności zawodowych to jeden z najstarszych motywów w historii sztuki. A że zmieniały się realia, zmieniały się także zawody, co zostało utrwalone na płótnach wielu artystów. Nieznany artysta jest autorem dzieła obrazującego prace starożytnych Egipcjan. Wówczas tworzono zazwyczaj na ścianach budowli, za pomocą pędzelków z rozgniecionej trzciny i barwników mieszanych w muszlach wyłowionych z morza. Dzieło to obrazuje prace polowe na żyznych terenach regularnie zalewanych przez rzekę. Ptactwo i zboża przedstawione zostały swobodniej niż postać rolnika. W tamtych czasach ludzie zawsze ukazywani byli z profilu, natomiast oczy i ramiona malowano en face – niektórzy artyści zamiast tęczówek wstawiali nawet kolorowe płytki, które odbijały światło. Praca, i to praca fizyczna, od zarania dziejów towarzyszyła człowiekowi, toteż znalazła odbicie nawet w egipskich malunkach wykonywanych na ścianach świątyń i pałaców. Jan Vermeer to malarz holenderski, o którym wielu usłyszało dzięki głośnemu filmowi „Dziewczyna z perłą”. Artysta malował zazwyczaj sceny rodzajowe przedstawiające kobiety zajęte codziennymi czynnościami. Jednym z takich płócien jest „Koronczarka”. Wiele z dzieł Vermeera to portrety lub sceny krytykujące ludzkie przywary, a wspomniany obraz należy do nielicznych wskazujących właściwe postępowanie. Dziewczyna, pochylona nad nićmi i motkami, pracuje na tle pustej ściany, by nic nie odrywało wzroku odbiorcy od sylwetki bohaterki. Holender był niekwestionowanym mistrzem światłem i mimo że stosował niewiele barwników, potrafił z płócien wydobyć najdrobniejsze kolorystyczne detale. • • • David Teniers II to flamandzki malarz, założyciel i pierwszy dyrektor Akademii Sztuk Pięknych w Antwerpii. Pozostawił po sobie ponad dwa tysiące obrazów, z czego większość przedstawia sceny rodzajowe, a jedną z takich jest płótno „Alchemik w warsztacie”. Artysta posługiwał się pędzlem z niezwykłą precyzją, o czym świadczy ilość detali na wspomnianym obrazie. Współgrają tutaj perspektywa i światłocień, a także barwa i trafne wyczucie formy. Czas, w jakim tworzył Teniers II, przypada na okres bujnego rozwoju alchemii, toteż nie dziwi taka tematyka obrazu. Obecnie wiemy, że praca pionierów nauki z samą nauką wspólnego miała niewiele, lecz alchemicy cieszyli się pewną estymą, o czym świadczy to płótno. • • • Pierre Auguste Renoir to francuski malarz i czołowy przedstawiciel impresjonizmu. Pozostawił po sobie imponującą spuściznę około sześciu tysięcy obrazów, z których większość to martwe natury oraz portrety kobiet i dzieci. Płótno „Dziewczęta przy pianinie” przedstawia dwie kobiety pochylone nad nutami, pracujące nad właściwą interpretacją utworu. Renoir w swojej twórczości kreował rzeczywistość za pomocą barw i harmonijnych form, przez co niektóre dzieła wydają się banalne i przesłodzone. Obraz „Dziewczęta przy pianinie” mimo tych wad charakteryzuje się niespotykanym u innych impresjonistów oryginalnym stylem. Ta idylliczna scena pracy młodych kobiet nad utworem doskonale pasuje do obranej przez artystę lekkiej stylistyki. • • • Pierre Bonnard to francuski malarz, kolorysta z impresjonistycznym zacięciem, który nie stronił od przedstawień sytuacji z życia szarych obywateli. Jednym z takich dzieł jest „Mała praczka”. Koloryzm pozwala na rozluźnienie linii i formy przy jednoczesnym uwydatnieniu barw, co we wspomnianej pracy widać doskonale. Bonnard był także nabistą i wierzył, że rzeczywistość deformowana jest w malarstwie poprzez subiektywne odczucia artysty. Dlatego też bohaterka obrazu dźwiga ogromny kosz, co uwydatnia jej wysiłek. Francuz jednocześnie heroizuje małą praczkę i wskazuje na problem pracy dzieci. Niegdyś najmłodszych zatrudniano równie często co dorosłych, toteż współcześni artyście z pewnością nie odebrali tego dzieła jako krytyki i sprzeciwu. Dzięki postępowi obecny odbiorca widzi w tym dziele protest przeciwko pracy dzieci. • • • Aleksander Kobzdej zapisał się w pamięci Polaków dziełem „Podaj cegłę”. Obraz ten jest powszechnie kojarzonym symbolem sztuki socrealistycznej, a jego tytuł przeniknął do kultury masowej i po wielokroć pojawiał się w różnych okolicznościach. Jest to jedna z prób realizacji postulatów sztuki socrealistycznej, wprowadzonych w Polsce w roku 1949. Od tamtej pory artystę zaczęto w kręgach towarzyskich humorystycznie tytułować „Kobzdej cegłę”. Nietrudno dostrzec pewną nieporadność i banalność tego dzieła – zwyczajny zapis wydarzenia, nic, co warto by zapamiętać, a jednak obraz zyskał sporą popularność. Mówiono o nim jedynie w kategoriach śmieszności i satyry, ale nadal jest to jedno z najbardziej znanych przedstawień robotników podczas pracy. • • • Winslow Homer to amerykański malarz samouk, który zazwyczaj tworzył sceny wojenne. Żniwiarza przy pracy przedstawia płótno „Weteran na nowym polu”, które pozornie wydaje się do wojny nie nawiązywać. Jest to najbardziej znane dzieło Amerykanina – powstawało aż pięć lat. Bohater odziany jest w resztki żołnierskiego munduru i wydaje się świętować zakończenie zbrojnego konfliktu. Może w końcu skupić się na zbieraniu płodów ziemi, która po wojnie w 1862 dała duże plony. Wielkie znaczenie ma także symbol kosy, która już nie jest ustawiona na sztorc, lecz ponownie stała się narzędziem rolniczym. „Weteran na nowym polu” to złożona i wielowarstwowa alegoria końca wojny i apoteoza pracy. Janet Essley zasłynęła cyklem obrazów pokazanych na wystawie „Pracownicy świata”. Jej dzieła przedstawiają kobiety z trzech różnych krajów szyjące ubrania dla ludzi ze Stanów Zjednoczonych. Jedno z tych płócien nosi tytuł „Haiti”. Praca ta jest zadziwiająco aktualna, w czasach gdy europejskie rynki zalewają tanie towary produkowane w Chinach i na Tajwanie. Essley jednak proponuje inne spojrzenie na tę sytuację – przedstawia pracę szwaczki od strony pracownicy, która skupiona przy maszynie do szycia stara się jak najlepiej wykonać przydzielone jej zadanie. Artystka przyznaje, że w ten sposób usiłuje zmienić obraz pracowników z biednych krajów poprzez obrazowanie ich oddania czynnościom zawodowym i warunków bytowania. Ludzie ze słabo rozwiniętych krajów pracują za grosze, mimo że nieraz świetnie wypełniają swoje obowiązki. Mary Crittenden to amerykańska malarka, której płótna najczęściej przedstawiają sceny z życia codziennego. Jedną z takich prac jest dzieło „Kopacze złota”. Artystka przyznaje się otwarcie do inspiracji starymi fotografiami, a bohaterowie wspomnianego obrazu wydają się ożywionymi figurami ze zdjęć. Zarówno siedzący starzec, jak i mężczyzna z koszem są statyczni, zupełnie jakby pozowali. Crittenden doskonale radzi sobie ze światłem, które w tym wypadku oddane zostało jako jasnoczerwona poświata odbijająca się od skał. Sylwetki mężczyzn w roboczych ciuchach na tle głazów zwracają uwagę na ciężar codziennej, fizycznej pracy dwóch kopaczy złota. Holly Wong podkreśla, że w swoich pracach chce pokazywać ofiary cierpień i zmian ustrojowych, tak by jej twórczość była odbiciem rzeczywistości. Realizacje tych założeń widać na dziele o tytule „Pracownik restauracji”. Obraz ten wskazuje na wielkie współczucie autorki dla ludzi, którzy z oddaniem realizują swoje zadania, mimo że często nie zdajemy sobie sprawy z ogromu ich pracy. Taki sposób przedstawiania rzeczywistości pozwala odbiorcy głębiej wniknąć w sytuację obrazowanej jednostki, wczuć się w sytuację i zrozumieć motywy bohatera. Wszystko potęgują szare, żałobne barwy i znużenie na twarzy mężczyzny. Przymknięte oczy zdają się wskazywać, że ręce same wprawnie oprawiają rybę, a myśli bohatera błądzą gdzieś daleko. 1 maja 2008 |
Czy Magda Kozak była pierwszą Polką w stanie nieważkości? Ilu mężów zabiła Lukrecja Borgia? Kto pomógł bojownikom Bundu w starciu z carską policją? I wreszcie zdjęcie jakiego tajemniczego przedmiotu pokazywał Andrzej Pilipiuk? Tego wszystkiego dowiecie się z poniższej relacji z lubelskiego konwentu StarFest.
więcej »Długie kolejki, brak podstawowych towarów, sklepowe pustki oraz ograniczone dostawy produktów. Taki obraz PRL-u pojawia się najczęściej w narracjach dotyczących tamtych czasów. Jednak obywatele Polski Ludowej jakoś sobie radzą. Co tydzień w Teleranku Pan „Zrób to sam” pokazuje, że z niczego można stworzyć coś nowego i użytecznego. W roku 1976 startuje rubryka „Praktycznej Pani”. A o tym, od czego ona się zaczęła i co w tym wszystkim zmalował Tadeusz Baranowski, dowiecie się z poniższego tekstu.
więcej »34. Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier w Łodzi odbywał się w kompleksie sportowym zwanym Atlas Arena, w dwóch budynkach: w jednym targi i program, w drugim gry planszowe, zaś pomiędzy nimi kilkanaście żarciowozów z bardzo smacznym, aczkolwiek nieco drogim pożywieniem. Program był interesujący, a wystawców tylu, że na obejrzenie wszystkich stoisk należało poświęcić co najmniej dwie godziny.
więcej »GSB – Etap 21: Stożek - Ustroń
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 20: Węgierska Górka – Stożek
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 19: Hala Miziowa – Węgierska Górka
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 18: Markowe Szczawiny – Hala Miziowa
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 17: Hala Krupowa – Markowe Szczawiny
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 16: Skawa – Hala Krupowa
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 15: Turbacz – Skawa
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 14: Krościenko nad Dunajcem - Turbacz
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 13: Przehyba – Krościenko nad Dunajcem
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 12: Hala Łabowska - Przehyba
— Marcin Grabiński
Zakalec z ambicjami
— Paweł Sasko
Końskie mordy
— Paweł Sasko
Dziwy nad dziwami
— Paweł Sasko
Coś na spanie
— Paweł Sasko
Lewe jądro Szatana
— Paweł Sasko
Z miłości do pędzli
— Paweł Sasko
Tęsknię, Lizaczku
— Paweł Sasko
Zmiana warty w Baśniogrodzie
— Paweł Sasko
Tylko dla fanatyków
— Paweł Sasko
Pogoń za zwłokami
— Paweł Sasko
Do obrazu A. Kobzdeja "Podaj cegłę" odniósł się w swoim, jakże odmiennym od A. Kobzdeja dziele, artysta malarz - Tomasz Gwiazdowski. Obraz tego warszawskiego artysty T. Gwiazdowskiego prezentowany był m. in. w Warszawie-Ursus (Sala Św. Aniołów) i w Kościele Jezuitów p.w. Św. Andrzeja Boboli przy ul. Rakowieckiej.