Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

William Butler
‹Madhouse›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMadhouse
Dystrybutor Kino Świat
ReżyseriaWilliam Butler
ZdjęciaViorel Sergovici
Scenariusz
ObsadaJoshua Leonard, Jordan Ladd, Natasha Lyonne, Lance Henriksen
MuzykaAlberto Caruso
Rok produkcji2004
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania87 min
ParametryDolby Digital 5.1; format: 1,85:1
Gatunekgroza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Nie ma to jak w domu
[William Butler „Madhouse” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Madhouse” to film, który początkowo sprawia niedobre wrażenie ze względu na słabą grę aktorską i ślamazarne tempo, jednak od połowy rusza z kopyta i chwyta w kleszcze grozy, proponując dość zajmującą grę prowadzoną o najwyższą stawkę między młodym lekarzem a pacjentami psychiatryka.

Jarosław Loretz

Nie ma to jak w domu
[William Butler „Madhouse” - recenzja]

„Madhouse” to film, który początkowo sprawia niedobre wrażenie ze względu na słabą grę aktorską i ślamazarne tempo, jednak od połowy rusza z kopyta i chwyta w kleszcze grozy, proponując dość zajmującą grę prowadzoną o najwyższą stawkę między młodym lekarzem a pacjentami psychiatryka.

William Butler
‹Madhouse›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMadhouse
Dystrybutor Kino Świat
ReżyseriaWilliam Butler
ZdjęciaViorel Sergovici
Scenariusz
ObsadaJoshua Leonard, Jordan Ladd, Natasha Lyonne, Lance Henriksen
MuzykaAlberto Caruso
Rok produkcji2004
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania87 min
ParametryDolby Digital 5.1; format: 1,85:1
Gatunekgroza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Filmów o szpitalach dla osób psychicznie chorych trochę już było. Nawet horrorów, jak choćby z początku bliźniaczo podobny, starszy o rok „Hellborn”. Również oddziałów dla szczególnie groźnych pacjentów była już nie taka mała garść, że wspomnę o najsłynniejszym więźniu, Hannibalu Lecterze trzymanym w podobnych warunkach (ale o ileż bardziej humanitarnych) jak pozostawieni samym sobie nieuleczalnie chorzy z „Madhouse’u”. A jednak „Madhouse” potrafi zainteresować dość oryginalną miejscami fabułą i nawet lekko zaskoczyć pod koniec, co w przypadku produkcji nieposiadającej zbyt wygórowanego budżetu i kręconej w Rumunii jest całkiem niezłym osiągnięciem.
Do szpitala Cunningham Hall przybywa stażysta (grany przez Joshuę Leonarda, odtwórcę jednej z głównych ról w „Blair Witch Project”). Stara się poznać personel placówki, pacjentów, jakoś sensownie się urządzić. Dość szybko jednak przekonuje się, że placówka ma swoje sekrety, personel trudno odróżnić od pacjentów nawet pomimo kitli, a po korytarzach prawdopodobnie plącze się jakiś duch. Wkrótce bohater musi wziąć udział w przepytywaniu pacjentów na okoliczność okrutnej śmierci przełożonej pielęgniarek. Wtedy to po raz pierwszy trafia na tajemniczego pacjenta z oddziału nieuleczalnie chorych. Pacjenta, który zadziwiająco dużo wie o funkcjonowaniu placówki...
„Madhouse” (czemu nie przetłumaczono tytułu?) nie jest typowym hollywoodzkim horrorem. Trudno tu uświadczyć tradycyjne schematy. Nie ma bieganin, krzyków (kolejne ofiary – prócz pierwszej – padają w milczeniu), szczególnie wymyślnych tortur ani bardziej obficie tryskającej krwi. Opowiadana historia jest dość stonowana emocjonalnie i koncentruje się raczej na środowisku szpitalnym niż na rozwikłaniu jakiejkolwiek tajemnicy. To stonowanie jednak drażni, bowiem przez dłuższy czas tak na dobrą sprawę nie wiadomo, o czym ma być film. Czy o stażyście, który jest pełen ideałów i trafia na mur niezrozumienia, czy o próbie rozwikłania szpitalnej tajemnicy skrzętnie ukrywanej przez kilka osób na wyższych stanowiskach (np. szefa placówki, w rolę którego wcielił się Lance Henriksen), czy też może o duchu chłopca, który najwyraźniej pokazuje się wyłącznie bohaterowi. Dopiero mniej więcej w połowie filmu reżyser (William Butler, mający dotąd na koncie jedynie odcinki jakichś odpryskowych seriali „Power Rangers”) jakby przypomniał sobie, że jest na planie, dzięki czemu krystalizuje się wreszcie główny wątek filmu i akcja zaczyna nabierać rozpędu. Na jaw wychodzą kolejne, coraz dziwniejsze szczegóły. Modyfikowany przez nie obraz zaczyna się stopniowo gmatwać, a historia staje się coraz bardziej mroczna i niepokojąca.
Mimo że w dalszej części film trzyma już całkiem niezły poziom, nie da się zaprzeczyć, że jest to w sumie dość przeciętne, aczkolwiek nienajgorzej zrealizowane kino. Żadna ze składowych „Madhouse’u” w pojedynkę nie zachwyca – wszystko, począwszy od zdjęć, a skończywszy na aktorstwie, jest poprawne, a miejscami nawet przyzwoite, daleko tu jednak do perfekcji. Zwłaszcza w przypadku niechlujnej scenografii (o pewnych elementach pamiętano wyłącznie wtedy, kiedy miały znaczenie dla konkretnej sceny – jak na przykład muchy w podziemiach) i relatywnie słabych efektów specjalnych. Na szczęście razem elementy te tworzą dość przyzwoity produkt, rozbudzający autentyczne zainteresowanie zwłaszcza w końcówce filmu. Na plus należy zaliczyć również dość wiarygodnie przedstawione środowisko pensjonariuszy zakładu.
Trzeba jednak zaznaczyć, że nie każdemu ten film się spodoba. To raczej umiarkowanie krwawy (ledwie parę scen) thriller niż rasowy horror. Mimo to, szczególnie wobec miałkości znacznej części oferowanych na rynku filmów grozy, polecam „Madhouse”. Nie trzeba do niego ani piwa, ani poduszki.
koniec
14 października 2007

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Niedożywiony szkielet
Jarosław Loretz

27 V 2023

Sądząc ze „Zjadacza kości”, twórcy z początku XXI wieku uważali, że sensowne pomysły na horrory już się wyczerpały i trzeba kleić fabułę z wiórków kokosowych i szklanych paciorków.

więcej »

Młodzi w łodzi (gwiezdnej)
Jarosław Loretz

28 II 2023

A gdyby tak przenieść młodzieżową dystopię w kosmos…? Tak oto powstał film „Voyagers”.

więcej »

Bohater na przekór
Sebastian Chosiński

2 VI 2022

„Cudak” – drugi z trzech obrazów powstałych w ramach projektu „Kto ratuje jedno życie, ten ratuje cały świat” – wyreżyserowała Anna Kazejak. To jej pierwsze dzieło, które opowiada o wojennej przeszłości Polski. Jeśli ktoś obawiał się, że autorka specjalizująca się w filmach i serialach o współczesności nie poradzi sobie z tematyką Zagłady, może odetchnąć z ulgą!

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż twórcy

Piecowy morderczyk
— Jarosław Loretz

Tegoż autora

Kości, mnóstwo kości
— Jarosław Loretz

Gąszcz marketingu
— Jarosław Loretz

Majówka seniorów
— Jarosław Loretz

Gadzie wariacje
— Jarosław Loretz

Weź pigułkę. Weź pigułkę
— Jarosław Loretz

Warszawski hormon niepłodności
— Jarosław Loretz

Niedożywiony szkielet
— Jarosław Loretz

Puchatek: Żenada i wstyd
— Jarosław Loretz

Klasyka na pół gwizdka
— Jarosław Loretz

Książki, wszędzie książki, rzekł wół do wieśniaka
— Jarosław Loretz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.