Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Z filmu wyjęte: Książkę należy szanować niezależnie od okoliczności

Esensja.pl
Esensja.pl
Ani pośpiech, ani gorączka twórcza i związane z nią źródłowe poszukiwania, nie usprawiedliwiają brzydkiego traktowania książek, nawet tych najpodlejszych.

Jarosław Loretz

Z filmu wyjęte: Książkę należy szanować niezależnie od okoliczności

Ani pośpiech, ani gorączka twórcza i związane z nią źródłowe poszukiwania, nie usprawiedliwiają brzydkiego traktowania książek, nawet tych najpodlejszych.
Jak widać na dzisiejszym kadrze, twórcy jednego z filmów postanowili błysnąć konceptem i zaserwować widzowi książkę wciśniętą w posiłek, dodatkowo tymże posiłkiem ubabraną. W założeniu miało to podkreślić zaaferowanie bohatera, prowadzącego pewnego skomplikowane poszukiwania dotyczące lokalnej historii, w praktyce jednak – ponieważ scena pojawia się na samym początku filmu – widok ufaflunionej książki co najwyżej nastraja negatywnie do całej historii. Bo zrozumienie sceny i wstąpienie w klimat opowieści bynajmniej nie potrzebują krzywdzenia naszego brata w celulozie. Na to powinien być wręcz jakiś paragraf.
Cały twórczy trud idzie jednak i tak na marne, bo film – a mowa tu o brytyjskim horrorze „Demon Eye”, nakręconym w 2019 roku – zrealizowany porządnie od strony technicznej i posiadający szereg całkiem oryginalnych elementów fabuły, w pewnym momencie zaczyna uginać się pod ciężarem mnogich, zapożyczanych z prawa i lewa straszydełek, ledwo doczołgując się do finału w oparach chaosu i sztampy. Mimo to warto nań rzucić okiem, bo kilka scen potrafi postawić włosy na karku, a nad rdzeniem intrygi scenarzysta (i reżyser w jednej osobie) rzeczywiście spędził sporo czasu, fundując widzowi ciasny kłąb splątanych fabularnych nici.
Na koniec dwa słowa o fabule. Bohaterką jest córka zmarłego w dziwnych okolicznościach reportera bulwarówki z jakiejś zapadłej wyspiarskiej dziury. Mimo że od kilku lat mieszka w USA, przyjeżdża w rodzinne strony i z mety otrzymuje posadę po ojcu. Zaraz też rozpoczyna romans z dawnym współpracownikiem ojca. Co jest o tyle istotne, że współpracownik ma narzeczoną, i to dość zaborczą, zaś cały romans staje się możliwy tak naprawdę wyłącznie dzięki tajemniczemu amuletowi, odziedziczonemu przez bohaterkę po ojcu. Kłopot w tym, że amulet może i spełnia życzenia, ale jednocześnie zsyła na właściciela niebezpieczne, bardzo namacalne wizje, w których główną rolę odgrywa pewna dziewczyna i pies, spaleni żywcem w połowie XIX wieku. Wystarczy nadmienić, że zjawiska nadprzyrodzone występują raz za razem, a i trup pada – choć może nie tak gęsto, jak można by z początku sądzić.
koniec
16 marca 2020

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.

więcej »

Z filmu wyjęte: Knajpa na szybciutko
Jarosław Loretz

22 IV 2024

Tak to jest, jak w najbliższej okolicy planu zdjęciowego nie ma najmarniejszej nawet knajpki.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: J-23 na tropie A-4
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Z tego cyklu

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Tegoż autora

Orient Express: A gdyby tak na Księżycu kangur…
— Jarosław Loretz

Kości, mnóstwo kości
— Jarosław Loretz

Gąszcz marketingu
— Jarosław Loretz

Majówka seniorów
— Jarosław Loretz

Gadzie wariacje
— Jarosław Loretz

Weź pigułkę. Weź pigułkę
— Jarosław Loretz

Warszawski hormon niepłodności
— Jarosław Loretz

Niedożywiony szkielet
— Jarosław Loretz

Puchatek: Żenada i wstyd
— Jarosław Loretz

Klasyka na pół gwizdka
— Jarosław Loretz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.