Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Z filmu wyjęte: Polecieć sobie po kulki

Esensja.pl
Esensja.pl
Można nakręcić „Ad Astra” z gwiazdorską obsadą za 90 milionów dolarów, ale można podobną historię zaserwować też w cenie wakacji na Balearach. Oczywiście niski budżet niesie za sobą łatwo zauważalne konsekwencje…

Jarosław Loretz

Z filmu wyjęte: Polecieć sobie po kulki

Można nakręcić „Ad Astra” z gwiazdorską obsadą za 90 milionów dolarów, ale można podobną historię zaserwować też w cenie wakacji na Balearach. Oczywiście niski budżet niesie za sobą łatwo zauważalne konsekwencje…
To całkiem zabawna sprawa. Nakręcony w 2019 roku „Ad Astra” wchłonął aż 90 milionów dolarów, dając nam w zamian w miarę wartką historię w pięknej oprawie wizualnej, tyle że okraszoną pokaźną liczbą urągających logice zdarzeń, których nawet nie ma sensu punktować. Natomiast dwa lata wcześniej światło dzienne ujrzała amerykańsko-australijska produkcja „Magellan”, zrealizowana za jakieś nieduże pieniądze, a mimo to potrafiąca zaproponować bardziej zborną historię, też opartą w znacznej mierze o podróż wewnątrz Układu Słonecznego.
W pewnym momencie anteny ziemskich stacji nasłuchowych odbierają nakładające się na siebie tonalne sygnały nieznanego pochodzenia. W wyniku pospiesznie organizowanej wyprawy – bo w kosmos rwą się też Chińczycy – tytułowym statkiem rusza w dziesięcioletni lot samotny astronauta, przedkładający udział w wiekopomnym zdarzeniu nad szczęście małżeńskiego związku. W kolejnych lokacjach – na Tytanie, Trytonie i na Eris – znajduje w specyficznych, osobliwych miejscach nieduże, widoczne na załączonym kadrze kulki, będące formalnie nadajnikami. Tu się zatrzymam ze streszczeniem, bo intryga nie jest znowuż aż tak bogata i lepiej, żeby widzowi zostało trochę detali do samodzielnego odkrycia. A zaręczam, jest tam kilka ciekawych pomysłów, a najlepsze w tym wszystkim jest to, że fabuła dąży w konkretnym kierunku i finiszuje w sposób budzący zadowolenie. Bowiem seans pozostawia widza z garścią tematów do przemyśleń. Ostrzegam jednak, że pierwsza godzina filmu nie grzeszy wartkością i akcja często posiłkuje się przesadnie rozbudowanymi dialogami.
Jak nietrudno zgadnąć, załączony kadr przedstawia wspomniane kulki, już będące w komplecie. Jedną z ich cech miało być świecenie w zetknięciu się z palcem głównego bohatera. Kłopot w tym, że nie zastosowano w tej scenie żadnych czujników i światełka najwyraźniej włączał „na czuja” jakiś technik zza kadru. I kiepsko celował. Bo raz kulka świeci jeszcze przed dotknięciem palca, innym razem pozostaje ciemna dobrą sekundę po dotknięciu, czy też zbyt wcześnie gaśnie – co właśnie się przydarzyło w uwidocznionym na kadrze przypadku. Niby jest to zupełny drobiazg, ale to świecenie, i cała ta scena, są kluczowe dla całej historii i uwaga widza jest kierowana właśnie na dotykanie kulek i na doznania towarzyszące tym dotknięciom. No ale tak już jest z niższym budżetem, że szczupła ekipa nie jest w stanie nad wszystkim zapanować. Z tego też powodu milcząco pominięto kwestię zarostu u bohatera, jak również przymknięto oko na dziwnie chudziutki skafander.
Te niedostatki rekompensuje jednak ogólna wymowa historii oraz… zmysłowy głos SI lądownika (podkłada go Nicola Posener). Można się w nim zakochać od pierwszego słowa.
koniec
11 października 2021

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.

więcej »

Z filmu wyjęte: Knajpa na szybciutko
Jarosław Loretz

22 IV 2024

Tak to jest, jak w najbliższej okolicy planu zdjęciowego nie ma najmarniejszej nawet knajpki.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: J-23 na tropie A-4
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Z tego cyklu

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Tegoż autora

Orient Express: A gdyby tak na Księżycu kangur…
— Jarosław Loretz

Kości, mnóstwo kości
— Jarosław Loretz

Gąszcz marketingu
— Jarosław Loretz

Majówka seniorów
— Jarosław Loretz

Gadzie wariacje
— Jarosław Loretz

Weź pigułkę. Weź pigułkę
— Jarosław Loretz

Warszawski hormon niepłodności
— Jarosław Loretz

Niedożywiony szkielet
— Jarosław Loretz

Puchatek: Żenada i wstyd
— Jarosław Loretz

Klasyka na pół gwizdka
— Jarosław Loretz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.