Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Z filmu wyjęte: Mrożona paróweczka

Esensja.pl
Esensja.pl
Smakowita mrożona paróweczka na podajniku w stołówce futurystycznego statku kosmicznego? Nic bardziej mylnego. Począwszy od rozmiaru, a skończywszy na przeznaczeniu.

Jarosław Loretz

Z filmu wyjęte: Mrożona paróweczka

Smakowita mrożona paróweczka na podajniku w stołówce futurystycznego statku kosmicznego? Nic bardziej mylnego. Począwszy od rozmiaru, a skończywszy na przeznaczeniu.
Na pierwszy rzut oka dzisiejszy kadr przedstawia ordynarną parówkę zatopioną w dużej, trójkątnej kostce lodu. Kłopot w tym, że ta „parówka” ma w istocie rozmiary męskiego uda i – jak się z czasem okazuje – jest tylko w teorii wypełniona mięsem. Bo w istocie jest to coś w rodzaju jaja. Albo kokonu. Zależy, jak na to spojrzeć.
Kadr pochodzi z sędziwego już, pochodzącego z 1966 roku filmu „Destination Inner Space”, czyli z grubsza „Kierunek przestrzeń wewnętrzna”, akcja bowiem dotyczy nie lotu w kosmos, a eksploracji głębin morskich. Załoga podwodnej placówki badawczej (to bardzo szumna nazwa, za placówkę robi bowiem plastikowa zabaweczka znajdująca się może metr pod powierzchnią wody) zauważa na sonarze dziwny obiekt. Dzięki ściągnięciu do placówki specjalisty od łodzi podwodnych udaje się ustalić, że owym obiektem jest latający (pływający?) talerz średnicy mniej więcej 15 metrów. A ponieważ talerz „zaparkował” niedaleko od ośrodka, na przeszpiegi udaje się trójka bohaterów, odkrywając we wnętrzu jednostki wspomnianą parówkę, grzejącą się w specjalnej komorze. Naturalnie zabierają znalezisko do bazy, tam zaś – ze względu na dość wysoką temperaturę i niższe ciśnienie – obiekt zwiększa dwukrotnie swoją objętość i w zasadzie wybucha, wypluwając z siebie wielkiego ryboludzia. Którego przedstawia ilustracja numer dwa.
Cała akcja filmu to borykanie się z ryboludziem, dewastującym instalacje bądź po prostu mordującym ludzi, a także jakieś zupełnie bezsensowne sprzeczki speca od łodzi podwodnych z pracującym w placówce byłym podwładnym, zarzucającym mu doprowadzenie do śmierci kilku marynarzy na okręcie, którym dowodził. Dziś jest to przykład drętwego, antycznego kina SF, które słusznie odeszło do lamusa. Choć trzeba jednak przyznać, że jego oglądanie przynosi mimo wszystko trochę satysfakcji, ówczesne pomysły były bowiem jedyne w swoim rodzaju, a scenografia od czasu do czasu porażała jarmarcznym kiczem.
koniec
27 grudnia 2021

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.

więcej »

Z filmu wyjęte: Knajpa na szybciutko
Jarosław Loretz

22 IV 2024

Tak to jest, jak w najbliższej okolicy planu zdjęciowego nie ma najmarniejszej nawet knajpki.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: J-23 na tropie A-4
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Z tego cyklu

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Tegoż autora

Orient Express: A gdyby tak na Księżycu kangur…
— Jarosław Loretz

Kości, mnóstwo kości
— Jarosław Loretz

Gąszcz marketingu
— Jarosław Loretz

Majówka seniorów
— Jarosław Loretz

Gadzie wariacje
— Jarosław Loretz

Weź pigułkę. Weź pigułkę
— Jarosław Loretz

Warszawski hormon niepłodności
— Jarosław Loretz

Niedożywiony szkielet
— Jarosław Loretz

Puchatek: Żenada i wstyd
— Jarosław Loretz

Klasyka na pół gwizdka
— Jarosław Loretz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.