Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 5 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Yô Morimoto, Hiroyuki Utatane
‹Sojusznicy›

Skrzydła Serafina: Sojusznicy
EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSojusznicy
Tytuł oryginalnySeraphic Feather 5
Scenariusz
Data wydaniamaj 2004
RysunkiHiroyuki Utatane
PrzekładAlex Hagemann
Wydawca Egmont
CyklSkrzydła Serafina
ISBN-1083-237-9770-6
Format110×180
Cena18,-
Gatunekobyczajowy, SF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Nawałnica onomatopei
[Yô Morimoto, Hiroyuki Utatane „Sojusznicy” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Skrzydła Serafina” reklamowane są jako manga science fiction, której głównymi odbiorcami powinni być mężczyźni (a może raczej dorastający chłopcy?). Jedyne, co decyduje o takiej klasyfikacji komiksu, to otwierające każdy akt rysunki pięknych, skąpo odzianych dziewcząt. I owszem, pozwalają one sycić oko krągłymi kształtami, tyle że nijak się mają do treści całej serii. Rzec by jeszcze należało, że… na szczęście!

Sebastian Chosiński

Nawałnica onomatopei
[Yô Morimoto, Hiroyuki Utatane „Sojusznicy” - recenzja]

„Skrzydła Serafina” reklamowane są jako manga science fiction, której głównymi odbiorcami powinni być mężczyźni (a może raczej dorastający chłopcy?). Jedyne, co decyduje o takiej klasyfikacji komiksu, to otwierające każdy akt rysunki pięknych, skąpo odzianych dziewcząt. I owszem, pozwalają one sycić oko krągłymi kształtami, tyle że nijak się mają do treści całej serii. Rzec by jeszcze należało, że… na szczęście!

Yô Morimoto, Hiroyuki Utatane
‹Sojusznicy›

Skrzydła Serafina: Sojusznicy
EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSojusznicy
Tytuł oryginalnySeraphic Feather 5
Scenariusz
Data wydaniamaj 2004
RysunkiHiroyuki Utatane
PrzekładAlex Hagemann
Wydawca Egmont
CyklSkrzydła Serafina
ISBN-1083-237-9770-6
Format110×180
Cena18,-
Gatunekobyczajowy, SF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Od trzeciego tomu „Skrzydeł Serafina” zmienił się scenarzysta mangi: miejsce Yo Morimoto zajął Tashiya Takeda. Przyznać trzeba, że czekało go zadanie niełatwe, Morimoto bowiem skutecznie zapętlił kilka wątków akcji, które jego następca musiał skrupulatnie rozwikływać. Główną osią fabularną komiksu wciąż jest próba dotarcia do technologii Obcych – technologii, która znacznie wyprzedza to wszystko, co do tej pory dokonali i wymyślili Ziemianie. Po odkryciu na Księżycu statku należącego do innej cywilizacji rozpoczęła się bezpardonowa walka o dostęp do nieznanych jeszcze ludziom wynalazków. Z ramienia ONZ-u udała się tam, doskonale nam już znana, piękna agentka M-Zak. Problem jednak w tym, że znaleziskiem zainteresowali się również właściciele wielkich korporacji, nie wahający się skorzystać z pomocy grup przestępczych. Na dodatek przypadkowo w tę niebezpieczną rozgrywkę grup wywiadowczych wplątany został młody Sunao Oumi.
Obie strony konfliktu nie przebierają w środkach, które mają doprowadzić do celu. O ile jednak ci dobrzy, czyli agenci ONZ-u (tzn. panna M-Zak i spółka), robią niekiedy wrażenie niezgułowatych, ich przeciwnikom nic nie można zarzucić – to prawdziwe „czarne charaktery”, które nie cofną się przed niczym. Trzeba wywołać na Księżycu zamieszki obywateli niezadowolonych z poczynań Narodów Zjednoczonych – nie ma problemu. Należy wysadzić coś w powietrze lub kogoś zaszantażować – też się zrobi. Aż trudno uwierzyć, że tak sprytni i przebiegli przestępcy, za którymi na dodatek stoją przedstawiciele potężnych korporacji, mogą dać się oszukać niewielkiej grupce agentów, którym – jakby problemów mieli oni zbyt mało – plączą się między nogami niesforne dzieciaki, bez przerwy wymagające opieki… Niedorzeczność? Skądże! Raczej wymogi komiksowej konwencji, która zakłada, że zło ostatecznie musi zostać ukarane. Ale na to przyjdzie nam jeszcze poczekać, ponieważ na razie piłka znalazła się po stronie złych i to oni wykonają następny ruch.
„Skrzydła serafina”, choć podzielone są na tomy, stanowią zwartą opowieść: bez znajomości poprzednich zeszytów, łatwo jest się pogubić we mnogości wątków i perypetii bohaterów. Od pierwszej strony „Sojuszników” rzuceni jesteśmy od razu na głęboką wodę i wraz z ostatnią stroną wcale nie dopływamy do spokojnego brzegu. Po drodze też przychodzi nam przeżywać sztormy i burze, dzięki temu jednak lektura komiksu nie nudzi. Poza tym wszelkie zawirowania – pościgi, zamachy, strzelaniny, wybuchy itp. – powodują, że możemy podziwiać niezwykły wręcz talent autora scenariusza (a za nim pewnie także i tłumacza) do wymyślania coraz bardziej intrygujących onomatopei. Oto niewielka ich próbka: „kokk”, „gakin”, „vlam”, „bom”, „slamm”, „gan”, „grik”, „grui”, „plang”, „aaa...ooo...”, „cap”, „sst”, „pach”, „blam”, „glop” – tyle ich znalazłem na sześciu zaledwie stronach (od 226 do 231). A jest tych wyrazów dźwiękonaśladowczych w całym komiksie znacznie więcej. Może, opierając się na „Skrzydłach serafina”, warto byłoby przygotować specjalny słownik onomatopei? :-)
koniec
8 czerwca 2004

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Ptaki w wiosce Smerfów
Maciej Jasiński

5 V 2024

Wydawnictwo Egmont utrzymuje stałe tempo wydawania serii ze Smerfami, przeplatając najstarsze albumy stworzone przez Peyo (we współpracy z różnymi scenarzystami), z tymi nowszymi od innych autorów. Tak się złożyło, że ostatnie tytuły mają jeden wspólny element – ptaki, które miały i mają nadal wielki wpływ na życie w wiosce Smerfów. Jedne destrukcyjny, drugie wnoszą sporo humoru, a inne wreszcie pomagają Smerfom i ratują ich przed zagrożeniami.

więcej »

Maska kryjąca twarz mroku
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

4 V 2024

Czy to Humphrey Bogart? Czy to Robert Mitchum? Nie, to Spider-Man. A konkretnie „Spider-Man Noir”.

więcej »

Różne oblicza Mrocznego Lorda
Maciej Jasiński

3 V 2024

Darth Vader to najciekawsza postać z uniwersum „Gwiezdnych Wojen”. Od pierwszego jego pojawienia się w „Nowej nadziei” było wiadomo, że Lucas stworzył bohatera, który na stałe wejdzie do światowej popkultury. Mroczny Lord od dekad inspiruje też kolejnych twórców. Efektem tego są właśnie „Mroczne wizje” – zbiór krótkich komiksów z Vaderem, do których scenariusze napisał Daniel Hallum.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Krótko o komiksach: Listopad 2003, cz. 2
— Sebastian Chosiński, Daniel Gizicki, Wojciech Gołąbowski, Tomasz Kontny, Piotr Niemkiewicz, Konrad Wągrowski

Poszatkowane skrzydełka anioła
— Sebastian Chosiński

Sztuka uników
— Sebastian Chosiński

Tegoż autora

W starym domu nie straszy
— Sebastian Chosiński

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
— Sebastian Chosiński

Płynąć na chmurach
— Sebastian Chosiński

Ptaki wśród chmur
— Sebastian Chosiński

„Czemu mi smutno i czemu najsmutniej…”
— Sebastian Chosiński

Pieśni wędrujące, przydrożne i roztańczone
— Sebastian Chosiński

W kosmosie też znają jazz i hip hop
— Sebastian Chosiński

Od Bacha do Hindemitha
— Sebastian Chosiński

Z widokiem na Manhattan
— Sebastian Chosiński

Duńczyk, który gra po amerykańsku
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.