Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 8 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Yô Morimoto, Hiroyuki Utatane
‹Kontakt›

Skrzydła Serafina: Kontakt
EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKontakt
Tytuł oryginalnySeraphic Feather 1
Scenariusz
RysunkiHiroyuki Utatane
PrzekładAlex Hagemann
Wydawca Egmont
CyklSkrzydła Serafina
ISBN-1083-237-9763-3
Format115×180 mm
Cena18,00
Gatunekobyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Poszatkowane skrzydełka anioła
[Yô Morimoto, Hiroyuki Utatane „Kontakt” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Egmont wprowadza tym samym na rynek kolejną - po "Kombinezonie bojowym Gundam Wing" oraz "Edenie" - mangę science fiction. Odniosła ona spory sukces w Japonii, istnieje zatem duże prawdopodobieństwo, że i w Polsce przyjęta zostanie z uznaniem.

Sebastian Chosiński

Poszatkowane skrzydełka anioła
[Yô Morimoto, Hiroyuki Utatane „Kontakt” - recenzja]

Egmont wprowadza tym samym na rynek kolejną - po "Kombinezonie bojowym Gundam Wing" oraz "Edenie" - mangę science fiction. Odniosła ona spory sukces w Japonii, istnieje zatem duże prawdopodobieństwo, że i w Polsce przyjęta zostanie z uznaniem.

Yô Morimoto, Hiroyuki Utatane
‹Kontakt›

Skrzydła Serafina: Kontakt
EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKontakt
Tytuł oryginalnySeraphic Feather 1
Scenariusz
RysunkiHiroyuki Utatane
PrzekładAlex Hagemann
Wydawca Egmont
CyklSkrzydła Serafina
ISBN-1083-237-9763-3
Format115×180 mm
Cena18,00
Gatunekobyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Pod jednym tylko warunkiem: że czytelnicy nie zrażą się doń po lekturze pierwszego tomu. I to wcale nie dlatego, że jest on wyjątkowo nieciekawy czy nieatrakcyjny; należałoby użyć raczej określenia "zagmatwany". Serafin (zapamiętajcie: to nie jest imię własne, pojęcie odnosi się do stopnia w niebiańskiej hierarchii) jest aniołem z "najwyższej półki", w sztuce sakralnej zazwyczaj przedstawianym z sześcioma skrzydłami. Jaką rolę do odegrania przeznaczył mu scenarzysta "Skrzydeł" - w pierwszym tomie jeszcze się nie dowiadujemy, jednakże sam fakt nawiązania do Biblii sugeruje, że element nadprzyrodzony odegra w tej historii niepoślednią rolę.
Głównymi bohaterami komiksu są Kei Heidemann (dziewczyna) i Sunao Omi (chłopiec). Znali się praktycznie od dziecka; więcej: łączyła ich przyjaźń, której spoiwem była fascynacja gwiazdami i Wszechświatem. Niestety, pewnego dnia Kei musiała opuścić Ziemię i udać się na Księżyc do ojca, który zajmował się właśnie budową księżycowego miasta. Nie trzeba chyba dodawać, że młodziutki Sunao ciężko przeżył "zdradę" swej milutkiej przyjaciółeczki. Tyle scenarzysta zdradził nam we wstępie. Chwilę później akcja przenosi się w przyszłość. Minęło kilka, a może kilkanaście lat. Omi jest już przystojnym młodzieńcem - intrygującym tym bardziej, że posiada zdolność telekinezy. W pewnym sensie dopiął swego: krąży po Wszechświecie, imając się przeróżnych zajęć. A wszystko po to, aby ukoić swój ból po śmierci Kei, która odeszła w niebyt wkrótce po opuszczeniu Ziemi, co spowodowane zostało tajemniczą katastrofą. Jeśli jednak marzył o szczęściu i spokoju, musi o nich zapomnieć. Historia bowiem, jak to często w życiu bywa, lubi się powtarzać. Przypadek (los, a może jednak przeznaczenie?) sprawia, że Sunao, przebywając właśnie na Księżycu, trafia na młodszą od siebie dziewczynę, która kropla w kroplę wygląda jak Kei. I na dodatek tak właśnie ma na imię...
Nie jest to jednak komiks o miłości, aczkolwiek wątek ów zdaje się być dla scenarzysty jednym z ważniejszych (zapewne dlatego, że pozwala rysownikowi na zaprezentowanie uroków kobiecych ciał, co jest nieodłącznym elementem hentai, czyli mangi o zabarwieniu erotycznym). W tle pojawiają się bowiem jeszcze dwa bardzo istotne wątki: tajemniczy pozaziemski artefakt (przez Momimoto nazwany emblematiksem - posiada on zadziwiającą moc, w statku należącym do obcej cywilizacji może służyć np. za generator energii) oraz czarny charakter w postaci niemal żywcem wyjętego z żurnala, długowłosego i trochę zniewieściałego bruneta Apepa. Apep marzy o wejściu w posiadanie mocy obcych, a umożliwić może mu to jedynie zdobycie wszystkich emblematiksów. Po jednym z nich mają - nie wiemy jednak, jak znalazły one się w ich rękach - "nowa" Kei Heidemann i towarzysząca jej w podróży na Księżyc pracownica Organizacji Narodów Zjednoczonych, powalająca urodą, Attim M′Zak. To właśnie Attim ma przeprowadzić śledztwo w sprawie nielegalnych badań prowadzonych nad emblematiksami przez jedną z rządowych agend.
Brzmi to niezwykle pokrętnie i takie też jest. Lektura pierwszego tomu "Skrzydeł" nic bowiem nam nie wyjaśnia. Od pierwszej do ostatniej strony komiksu zachować trzeba spore skupienie, aby nie pogubić się w misternie poszatkowanej przez scenarzystę fabule. Zabieg to nieco karkołomny, mniej cierpliwi czytelnicy mogą poczuć się trochę poirytowani i po kolejny tom już nie sięgnąć. Nic zaskakującego nie spotyka nas jednak od strony graficznej. Utatane potrafi rysować i radzi sobie przyzwoicie, ale na kolana niczym specjalnym nie powala. Owszem, rysunki są znacznie ciekawsze od tych, jakimi uraczył nas chociażby Keinichi Sonoda w "Exaxxionie", ale jednocześnie daleko im jeszcze do maestrii Hirokiego Endo, jaką tenże zaprezentował w "Edenie". W sumie: rozwojowa manga, bo dopiero kolejne tomy pozwolą odpowiedzieć, ile naprawdę jest warta. Preludium nazbyt okazale mimo wszystko nie wypadło.
koniec
1 listopada 2003

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Śmierć go czeka…
Paweł Ciołkiewicz

7 V 2024

Manu Larceneta polskiemu czytelnikowi przedstawiać nie trzeba. Francuski autor utorował sobie drogę do naszych serc kilkoma świetnymi komiksami. Po „Codziennej walce”, „Raporcie Brodecka”, „Terapii grupowej” oraz dwóch tomach „Blasta” otrzymujemy „Drogę”, komiks, który zaledwie kilka dni po premierze stał się najlepiej sprzedającym się tytułem w katalogu wydawnictwa Mandioca. To druga już adaptacja książki w dorobku artysty. Po niepokojącej opowieści o winie i wojennej traumie Philippe’a (...)

więcej »

Z emocjami trzeba umieć sobie radzić
Maciej Jasiński

6 V 2024

Seria „Smerfy i świat emocji” rozrasta się o kolejne tytuły podejmujące tematykę uczuć, które targają przedszkolakami. Ich rodzice nie zawsze wiedzą, co robić, dlatego z pomocą przychodzą komiksy wzbogacone o część informacyjną. Dzięki temu młody człowiek może uzmysłowić sobie, że jego zachowanie może być problemem dla otoczenia, a co więcej – dowiaduje się, jak można w takiej sytuacji sobie poradzić.

więcej »

Ptaki w wiosce Smerfów
Maciej Jasiński

5 V 2024

Wydawnictwo Egmont utrzymuje stałe tempo wydawania serii ze Smerfami, przeplatając najstarsze albumy stworzone przez Peyo (we współpracy z różnymi scenarzystami), z tymi nowszymi od innych autorów. Tak się złożyło, że ostatnie tytuły mają jeden wspólny element – ptaki, które miały i mają nadal wielki wpływ na życie w wiosce Smerfów. Jedne destrukcyjny, drugie wnoszą sporo humoru, a inne wreszcie pomagają Smerfom i ratują ich przed zagrożeniami.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Krótko o komiksach: Czerwiec 2004, cz. 2
— Błażej, Hubert Brychczyński, Sebastian Chosiński, Daniel Gizicki, Marcin Herman, Piotr Niemkiewicz

Nawałnica onomatopei
— Sebastian Chosiński

Krótko o komiksach: Listopad 2003, cz. 2
— Sebastian Chosiński, Daniel Gizicki, Wojciech Gołąbowski, Tomasz Kontny, Piotr Niemkiewicz, Konrad Wągrowski

Sztuka uników
— Sebastian Chosiński

Tegoż autora

W starym domu nie straszy
— Sebastian Chosiński

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
— Sebastian Chosiński

Płynąć na chmurach
— Sebastian Chosiński

Ptaki wśród chmur
— Sebastian Chosiński

„Czemu mi smutno i czemu najsmutniej…”
— Sebastian Chosiński

Pieśni wędrujące, przydrożne i roztańczone
— Sebastian Chosiński

W kosmosie też znają jazz i hip hop
— Sebastian Chosiński

Od Bacha do Hindemitha
— Sebastian Chosiński

Z widokiem na Manhattan
— Sebastian Chosiński

Duńczyk, który gra po amerykańsku
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.