Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Ed Brubaker, Sean Phillips, Colin Wilson
‹Śpioch #2›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułŚpioch #2
Scenariusz
Data wydania28 października 2020
RysunkiColin Wilson, Sean Phillips
PrzekładTomasz Kłoszewski
Wydawca Egmont
CyklŚpioch
ISBN9788328158320
Format288s. 170x260mm
Cena89,99
Gatunekkryminał, sensacja, superhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Panie Brubaker, cóż pan zrobił?
[Ed Brubaker, Sean Phillips, Colin Wilson „Śpioch #2” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Drugi sezon „Śpiocha” – 12 zeszytów u nas wydanych jako „tom drugi” – to doskonałe domknięcie serii, ale wyrywające w czytelniczym serduszku ziejącą dziurę.

Dagmara Trembicka-Brzozowska

Panie Brubaker, cóż pan zrobił?
[Ed Brubaker, Sean Phillips, Colin Wilson „Śpioch #2” - recenzja]

Drugi sezon „Śpiocha” – 12 zeszytów u nas wydanych jako „tom drugi” – to doskonałe domknięcie serii, ale wyrywające w czytelniczym serduszku ziejącą dziurę.

Ed Brubaker, Sean Phillips, Colin Wilson
‹Śpioch #2›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułŚpioch #2
Scenariusz
Data wydania28 października 2020
RysunkiColin Wilson, Sean Phillips
PrzekładTomasz Kłoszewski
Wydawca Egmont
CyklŚpioch
ISBN9788328158320
Format288s. 170x260mm
Cena89,99
Gatunekkryminał, sensacja, superhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Jak zapewne pamiętacie, pierwszy tom pozostawił agenta Carvera w bardzo kiepskim miejscu: nie ma nadziei na opuszczenie szeregów organizacji Tao, jego najlepszy przyjaciel zginął, kochanka była torturowana, a on sam ma mętlik w głowie co do celu swojego istnienia. Na dodatek jego pozycja jest co najmniej mocno niepewna. Pora uciekać? Może. Tylko jak?
Ed Brubaker, scenarzysta, każe naszemu uśpionemu agentowi szukać odpowiedzi na te pytania przez większą część albumu. Czytając, skupiamy się tak naprawdę tylko na 4 postaciach, które już doskonale znamy, choć niekoniecznie kochamy: Carverze, Miss Misery, Tao i Lynchu; pozostali stają się niemal statystami, w większości nie zajmują nas na dłużej (za wyjątkiem pojawiającego się na dłużej Griftera, postaci znanej fanom Wildcats). Pozwala to może nie tyle prowadzić akcję jednowątkowo, co zawęzić spektrum wydarzeń, skupić naszą uwagę na starciu umysłów bohaterów – oraz rozkminiać, gdzie w tym wszystkim tak naprawdę stoi panna Misery. Brubakerowi udało się w tej części zamieszać czytelnikom – i postaciom też – w głowach, do samego finału pozostawiając w niepewności, jak skończy się każdy kolejny zwrot akcji. Twórca nie ma litości i szarpie emocjami na prawo i lewo – co w zasadzie jest bardzo dobre, nie bez powodu mówi się przecież, że najlepsze opowieści to te, które w odbiorcy wzburzają uczucia; jednocześnie po zakończeniu „Śpiocha. Tomu drugiego” ma się ochotę trzasnąć komiksem o ścianę – zakończenie jest dobre, ale jakże chciałoby się innego!
Graficznie nie zobaczymy nic nowego. Sean Phillips doskonale odnajduje się w klimacie „neo noir” – ciemnym, przyciężkim, pełnym akcji i przemocy; jednocześnie nadal zdarza mu się koślawić twarze bohaterów, czyniąc ich niemal nie do poznania. Dominujące szaro-sine barwy, nakładane przez Carrie Strachan i Alexa Sinclaira, pasują tu idealnie i zostały użyte z wyczuciem. Jest nieźle, w odbiorze przyjemnie – o ile w przypadku tej historii o przyjemności może być mowa – i bez większych zarzutów. Phillips to w końcu solidna firma.
„Śpioch” to zaskakująco realistyczny komiks, mimo że z supermocami w tle. Dobry thriller szpiegowski, ze świetnymi dialogami, bardzo dobrze napisanymi postaciami i ciężkim, mrocznym klimatem, potrafiący z lekka sponiewierać czytelnika. Zakończenie także sprawdza się perfekcyjnie, zostawiając odbiorcę z sercem deczko potarganym emocjami. Czegóż chcieć więcej?
Plusy:
• doskonałe postaci • bardzo zgrabnie prowadzona akcja • dobrze napisany thriller szpiegowski • scenarzysta to najwyraźniej sadysta • klimatyczne rysunki
Minusy:
• momentami niezgrabnie rysowane twarze
koniec
15 czerwca 2022

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Palec z artretyzmem na cynglu
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

27 IV 2024

„Torpedo 1972” to powrót po latach Luca Torelliego, niegdyś twardziela i zabijaki, a dziś… w sumie też zabijaki, ale o wiele bardziej zramolałego.

więcej »

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Czarno-czarny świat
— Marcin Knyszyński

Tegoż twórcy

Gryź, żuj, przełykaj!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Brudny Harry w świecie „Pulp Fiction”
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Życie pisze najlepsze scenariusze
— Marcin Osuch

Kompletny Dredd
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Nie daj się tyranii przewidywalności!
— Marcin Knyszyński

Supernoir
— Marcin Knyszyński

„Josephine… I’ll send you all my love”
— Sebastian Chosiński

Ludzki umysł
— Paweł Ciołkiewicz

Prawdziwe kłamstwa
— Paweł Ciołkiewicz

Rodzinne demony
— Paweł Ciołkiewicz

Tegoż autora

Impreza się rozkręca
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

O barwach uprzedzeń
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Cóż za kontrowersyjne treści!
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Piękna baja!
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Coraz bardziej wybuchowo
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Diabeł tkwi na każdej stronie
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

To jedzenie robi jedzenie!
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Podręcznikowa lekcja historii
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Te straszne zmiany
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Końce i początki
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.