Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Krzysztof Budziejewski, Tomasz Kontny, Antonio Marinetti, Marek Turek
‹Wydział 7 #10: Wilki›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWydział 7 #10: Wilki
Scenariusz
Data wydaniagrudzień 2022
RysunkiAntonio Marinetti, Krzysztof Budziejewski
Wydawca ONGRYS
CyklWydział 7
ISBN9788366603516
Format32s. 170x245 mm
Cena15,00
Gatunekgroza / horror, SF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Nie wywołuj wilków z lasu!
[Krzysztof Budziejewski, Tomasz Kontny, Antonio Marinetti, Marek Turek „Wydział 7 #10: Wilki” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
W serii Tomasza Kontnego spotykaliśmy się już z przeróżnymi potworami grasującymi po Polsce Ludowej, jak ona długa i szeroka. Tym razem autor wyprawia czytelników w Bieszczady, gdzie przed laty Filip Dobrowolski, będąc jeszcze żołnierzem (a nie esbekiem), zetknął się z… wilkołakami. Od tamtej pory trapią go senne koszmary, które jednak nasuwają mu pomysł na to, jak doprowadzić do reaktywowania rozwiązanego Wydziału 7.

Sebastian Chosiński

Nie wywołuj wilków z lasu!
[Krzysztof Budziejewski, Tomasz Kontny, Antonio Marinetti, Marek Turek „Wydział 7 #10: Wilki” - recenzja]

W serii Tomasza Kontnego spotykaliśmy się już z przeróżnymi potworami grasującymi po Polsce Ludowej, jak ona długa i szeroka. Tym razem autor wyprawia czytelników w Bieszczady, gdzie przed laty Filip Dobrowolski, będąc jeszcze żołnierzem (a nie esbekiem), zetknął się z… wilkołakami. Od tamtej pory trapią go senne koszmary, które jednak nasuwają mu pomysł na to, jak doprowadzić do reaktywowania rozwiązanego Wydziału 7.

Krzysztof Budziejewski, Tomasz Kontny, Antonio Marinetti, Marek Turek
‹Wydział 7 #10: Wilki›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWydział 7 #10: Wilki
Scenariusz
Data wydaniagrudzień 2022
RysunkiAntonio Marinetti, Krzysztof Budziejewski
Wydawca ONGRYS
CyklWydział 7
ISBN9788366603516
Format32s. 170x245 mm
Cena15,00
Gatunekgroza / horror, SF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Ileż razy można usłyszeć – wypowiadaną także przez samych Polaków – sentencję, że „Polska to dziwny kraj”. Że jej mieszkańcy mają specyficzną mentalność. Rzadko kiedy za tego typu stwierdzeniami kryją się oceny pozytywne. Nic więc dziwnego, że wielu naszych rodaków reaguje na podobne konstatacje bardzo nerwowo. Wszak niczym nie różnimy się od tych, którzy mieszkają na zachód bądź południe od nas. Ale czy na pewno? Naszą świadomość kształtowała niełatwa historia, nasze tradycje i obyczaje rodziły się także pod wpływem czynników narzucanych nam przez zaborców i najeźdźców. Ale i my sami ochoczo „pielęgnowaliśmy” zarówno swoje zalety, jak i wady. Czemu służy ten, zdawałoby się, bardzo luźno związany z omawianym komiksem, wstęp? Może uprzedzeniu ewentualnych ataków, jakie mogłyby spaść na scenarzystę Tomasza Kontnego po lekturze „Wilków”, w których niekoniecznie w dobrym świetle pokazani są mieszkańcy obecnego polsko-ukraińskiego pogranicza.
Podkreślam: „obecnego”, ponieważ należy pamiętać, że akcja „Wydziału 7” rozgrywa się w czasach Polski Ludowej, kiedy Ukraina nie była niepodległym państwem, a jedynie socjalistyczną republiką wchodzącą w skład Związku Radzieckiego. Kiedy pamięć o wojennych i powojennych tragediach związanych z działalnością na tym terenie nie tylko Ukraińskiej Powstańczej Armii, ale również polskich Urzędu Bezpieczeństwa i Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego wciąż była żywa i bolesna. A to właśnie jako istotne tło fabuły zostało wykorzystane w „Wilkach”. Trzeba przyznać, że Kontny dotknął bolesnego miejsca, zwłaszcza w momencie, kiedy tuż za naszą wschodnią granicą toczy się krwawa wojna. Trudno zakładać, że zrobił to nieświadomie. Sądzę, że było dokładnie na odwrót, że cały ten wątek związany z wciąż obecną w tamtych czasach – chodzi o połowę lat 60. ubiegłego wieku – nienawiścią do Ukraińców jest ostrzeżeniem przed demonami, które mogą powrócić, kiedy już spowszednieje empatia wobec naszych wschodnich sąsiadów.
Gdy zaczyna się akcja dziesiątego epizodu serii (nie licząc oczywiście zeszytu specjalnego, czyli „Heleny”), będący samodzielną jednostką w ramach Służby Bezpieczeństwa Wydział 7 wciąż nie istnieje. Dominikanin Jakub Lange przebywa w klasztorze, a porucznik Szymon Wilk po wypadku, jaki odniósł w odcinku zatytułowanym „Pościg na E81”, dochodzi do siebie (a przynajmniej powinien) w szpitalu psychiatrycznym w Górnej Grupie. Niestety, jest tam poddawany kontrowersyjnym eksperymentom (więcej o nich w „Azylu”), które mieszają mu w głowie do tego stopnia, że naprawdę staje na granicy szaleństwa. Jego sytuacja spędza sen z powiek majorowi Filipowi Dobrowolskiemu, który zastanawia się, jak wyciągnąć Wilka ze szponów esbeckich pseudomedyków, przywrócić go do normalności. Rozwiązanie podpowiada mu… sen, a w zasadzie koszmar, który wraca do niego bardzo regularnie.
Chodzi o zdarzenie, jakie miało miejsce w 1945 roku w Bieszczadach. Młody żołnierz Filip Dobrowolski (w mundurze Ludowego Wojska Polskiego) i jego dowódca, kapitan Daniło (imię jednoznacznie sugeruje pochodzenie ukraińskie), zostali zaatakowani przez hordę krwiożerczych wilkołaków. Uszli z życiem, ale odcisnęło to ogromne piętno na ich psychice. Filip po demobilizacji trafił do milicji, później SB; Daniło osiedlił się w Bieszczadach, żyjąc jak odludek, co najwyżej tolerowany przez swoich polskich sąsiadów. Dwadzieścia jeden lat później Dobrowolski odwiedza go z doktor Bogumiłą Fiszer (to kolejna osoba związana z nieistniejącym Wydziałem 7), by przygotować maskaradę, która – głęboko w to wierzy – sprawi, że jego przełożeni w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych zdecydują się reaktywować rozwiązaną jednostkę specjalną. Zdaniem Filipa to także jedyny sposób na uwolnienie Szymona z „wariatkowa”.
W takich sytuacjach trzeba jednak liczyć się z tym, że łatwo jest obudzić upiory – i to zarówno te symboliczne, jak i dosłowne. To, że major naraża się przełożonym, to nic w porównaniu z tym, co po jego interwencji zaczyna dziać się w zapomnianej przez bogów bieszczadzkiej wsi. Mroczna przeszłość powraca w najbrutalniejszej formie, okrucieństwo (będące nieodłączną cząstką naszego jestestwa) wymyka się spod kontroli, dają o sobie znać zadawnione fobie, nienawiść ponownie zbiera krwawe żniwo. Nie wiem, jak bardzo scenarzysta inspirował się „Pokłosiem” (2012) Władysława Pasikowskiego, ale że tak właśnie było – nie mam wątpliwości. Scena rozgrywająca się przy leśnym bunkrze raczej nie pozostawia co do tego wątpliwości. I - żebyśmy dobrze się rozumieli - nie czynię z tego powodu autorowi fabuły wyrzutów. Trudno byłoby bowiem o dosadniejsze spuentowanie głównego wątku tej opowieści.
Rysunki wyszły spod ręki dwóch grafików: dobrze już znającego realia „Wydziału 7” Krzysztofa Budziejewskiego (patrz: „Larinae” oraz „Kły i pazury”) oraz mieszkającego w Polsce Włocha Antonia Marinettiego (który nie tak dawno „zadebiutował” na naszym rynku komiksami z serii „Julia. Z archiwum spraw kryminalnych” – vide „Walizka pełna śniegu” i „Żywa lub martwa”). Swoją drogą ciekawe, który z nich rysował pojawiającego się w „Wilkach” w epizodycznej rólce… generała Wojciecha Jaruzelskiego – w każdym razie zrobił to doskonale!
koniec
12 grudnia 2022

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Polowanie na Tippy
— Sebastian Chosiński

Puszek okruszek
— Sebastian Chosiński

„Mewki” kontra SB
— Sebastian Chosiński

Tegoż autora

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
— Sebastian Chosiński

Płynąć na chmurach
— Sebastian Chosiński

Ptaki wśród chmur
— Sebastian Chosiński

„Czemu mi smutno i czemu najsmutniej…”
— Sebastian Chosiński

Pieśni wędrujące, przydrożne i roztańczone
— Sebastian Chosiński

W kosmosie też znają jazz i hip hop
— Sebastian Chosiński

Od Bacha do Hindemitha
— Sebastian Chosiński

Z widokiem na Manhattan
— Sebastian Chosiński

Duńczyk, który gra po amerykańsku
— Sebastian Chosiński

Awangardowa siła kobiet
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.