Zagraj to jeszcze raz Sam: Gruby coverModa na zespół Queen wciąż trwa. Nieortodoksyjnym fanom chciałem więc zaproponować nieortodoksyjny cover „I Want to Break Free”.
Piotr ‘Pi’ GołębiewskiZagraj to jeszcze raz Sam: Gruby coverModa na zespół Queen wciąż trwa. Nieortodoksyjnym fanom chciałem więc zaproponować nieortodoksyjny cover „I Want to Break Free”. Nigdy nie było i nie będzie takiego zespołu, jak Queen. Sposób w jaki łączył kicz ze sztuką stał się legendarny i rzeczy, które u innych natychmiast byłyby odrzucane, jako przegięcie, tutaj były traktowane, jak coś najbardziej normalnego. Weźmy choćby klip do singla „I Want to Break Free”. Choć w Stanach Zjednoczonych został zakazany ze względów obyczajowych, dziś uznawany jest za kultowy. Przedstawia bowiem ikoniczną parodię opery mydlanej, w której muzycy zespołu przebrani są za kobiety. Niby nic, ale w 1984 roku było to szokujące i wywołało masę kontrowersji. Tak samo, jak cały album „The Works”, z którego pochodzi utwór. Chociaż z zupełnie innych powodów. Fani w jego ocenie wciąż są podzieleni. Jedni doceniają ultraprzebojowe kompozycje, jak na interesująca, „Radio Ga Ga”, czy „Hammer to Fall”. Inni natomiast zauważają, że poza nimi zespół nie zaprezentował tu nic ciekawego, gubiąc się artystycznie i oddalając od siebie personalnie. Ciekawy jestem, jak jedni i drudzy reagują na cover „I Want to Break Free” autorstwa naszej jajcarskiej formacji Łydka Grubasa, przemianowując go na „Nie mieszczę się w drzwi”. Jak łatwo się domyślić, polski tekst ma się nijak do angielskiego. Opowiada bowiem o koledze, który otworzył budę z gyrosem i efektach obżarstwa. Pastisz ten można znaleźć na debiutanckim krążku Łydki „Bąż Woa” z 2010 roku. Warto zainteresować się tym zespołem, albowiem właśnie walczy o Złotego Bączka w ramach występu na festiwalu Pol’and’Rock i nie jest tu bez szans. Zwłaszcza, że takie abstrakcyjno-parodystyczne granie jest ostatnio modne, o czym świadczy popularność Nocnego Kochanka. 5 września 2019 |
Longplayem „Future Days” wokalista Damo Suzuki pożegnał się z Can. I chociaż Japończyk nigdy nie był wielkim mistrzem w swoim fachu, to jednak każdy wielbiciel niemieckiej legendy krautrocka będzie kojarzył go głównie z trzema pełnowymiarowymi krążkami nagranymi z Niemcami.
więcej »Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj wspólny album czechosłowackiej Orkiestry Gustava Broma i kanadyjskiego trębacza Maynarda Fergusona.
więcej »W latach 1968-1971 życie muzyków Can ogniskowało się wokół pracy. Mieszkając w Schloß Nörvenich, praktycznie nie wychodzili ze studia. To w którymś momencie musiało odbić się na kondycji jeśli nie wszystkich, to przynajmniej niektórych z nich. Pewien kryzys przyszedł wraz z sesją do „Ege Bamyasi” i nie wiadomo, jak by to wszystko się skończyło, gdyby sprawy w swoje ręce nie wziął nadzwyczaj zasadniczy Holger Czukay.
więcej »Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski
Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski
Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski
Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski
Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski
Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski
Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski
Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski
The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski
T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski
Na ulicach Babilonu gaz
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Lament zniewolonego ludu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Perwersyjna poezja miłosna
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Z sąsiedzkim pozdrowieniem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Hardkorowa terapia
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Ino wpierw ciulnę ją sztachelką
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Ups… tak im wyszło
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Do góry, kangury!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Który miś dla której dziewczyny
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Jesteś moim sercem, jesteś moją duszą
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Magia i Miecz: Z niewielką pomocą zagranicznych publikacji
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Idź do krateru wulkanu Snæfellsjökull…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Komiksowe Top 10: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Po komiks marsz: Kwiecień 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch
My i Oni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Wielki mały finał
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Piołun w sercu a w słowach brak miodu, czyli 10 utworów do tekstów Ernesta Brylla
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Kim był Józef J.?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Komiksowe Top 10: Luty 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski