Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Смута [Smuta]
‹Время беды›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułВремя беды
Wykonawca / KompozytorСмута [Smuta]
Data wydania1 września 2018
Wydawca Sound Age Productions
NośnikCD
Czas trwania44:52
Gatunekfolk, metal
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Jewgienij Worobjow, Maria Smolia, Artiom Jeremiejew, Aliona Smirnowa, Oleg Piczugin, Jewgienij Moskowski
Utwory
CD1
1) Русский бунт04:38
2) Река06:38
3) В сумерках04:22
4) Дойти03:56
5) Крест и солнце04:15
6) Полечу04:50
7) Смута04:13
8) Память03:57
9) В клочья03:34
10) Уходи прочь печаль да тревога04:28
Wyszukaj / Kup

Smutek nad Rusią
[Смута [Smuta] „Время беды” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Klasycy rosyjskiego pogańskiego folk-metalu, czyli pochodząca z nadwołżańskiego Rybińska formacja Смута (Smuta) ma się doskonale. Rok temu wydała swą szóstą w dyskografii pełnometrażową płytę zatytułowaną „Время беды”, a w tym doczekała się tribute-albumu, któremu nadano adekwatną do okoliczności nazwę „15”. My jednak zajmiemy się regularną płytą zespołu, która wypada znacznie ciekawiej od hołdu złożonego przez kolegów po fachu.

Sebastian Chosiński

Smutek nad Rusią
[Смута [Smuta] „Время беды” - recenzja]

Klasycy rosyjskiego pogańskiego folk-metalu, czyli pochodząca z nadwołżańskiego Rybińska formacja Смута (Smuta) ma się doskonale. Rok temu wydała swą szóstą w dyskografii pełnometrażową płytę zatytułowaną „Время беды”, a w tym doczekała się tribute-albumu, któremu nadano adekwatną do okoliczności nazwę „15”. My jednak zajmiemy się regularną płytą zespołu, która wypada znacznie ciekawiej od hołdu złożonego przez kolegów po fachu.

Смута [Smuta]
‹Время беды›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułВремя беды
Wykonawca / KompozytorСмута [Smuta]
Data wydania1 września 2018
Wydawca Sound Age Productions
NośnikCD
Czas trwania44:52
Gatunekfolk, metal
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Jewgienij Worobjow, Maria Smolia, Artiom Jeremiejew, Aliona Smirnowa, Oleg Piczugin, Jewgienij Moskowski
Utwory
CD1
1) Русский бунт04:38
2) Река06:38
3) В сумерках04:22
4) Дойти03:56
5) Крест и солнце04:15
6) Полечу04:50
7) Смута04:13
8) Память03:57
9) В клочья03:34
10) Уходи прочь печаль да тревога04:28
Wyszukaj / Kup
Piętnaście lat! Tyle czasu minęło od chwili, kiedy w leżącym nad rzeką Wołgą Rybińsku wokalista Jewgienij Worobjow i grająca na instrumentach klawiszowych Aliona Smirnowa postanowili stworzyć zespół łączący w swojej twórczości wpływy ekstremalnego metalu ze słowiańskim folkiem. Początki, jak to zwykle bywa, nie były łatwe. Oficjalny debiut – longplay „Смута крови” – ukazał się dopiero po trzech latach działalności, ale za to na dwie kolejne płyty – „Хмельная песнь войны” (2008) oraz „Мор” (2010) – nie trzeba było już tak długo czekać. Formacja powoli, ale systematycznie budowała swoją pozycję na rosyjskim rynku, gdzie podobna muzyka cieszy się wielką popularnością. Ostatecznie ugruntował ją świetny album „На север” (2013), a potwierdził jego następca – „Путь” (2015).
Nie musząc już nikomu nic udowadniać, artyści z Rybińska nieco zwolnili tempo, dając sobie znacznie więcej czasu na przygotowanie kolejnego materiału. Praca nad nim trwała niemal dokładnie rok – rozpoczęła się latem 2017, a zakończyła latem 2018 roku. Później już wszystko poszło z górki i krążek zatytułowany „Время беды” trafił do sprzedaży 1 września, być może po to, aby rzeszy nastolatków umilić powrót do szkoły. Skład w ciągu minionych trzech lat nie uległ zmianie; grupę wciąż więc – obok Worobjowa i Smirnowej – tworzą: wokalistka, flecistka i perkusjonistka Maria Smolia, gitarzysta Artiom Jeremiejew, basista Oleg Piczugin (wcześniej w Опричь) oraz perkusista Jewgienij Moskowski. Nie zmienił się też ani na „jotę” styl reprezentowany przez formację.
To wciąż ta sama mieszanka melodyjnego death metalu (z obowiązkowym growlingiem Worobjowa) z eterycznym i łatwo zapadającym w pamięć słowiańskim folkiem, co podkreśla z jednej strony wykorzystanie fletu, z drugiej natchniony, eteryczny śpiew Smolii. Choć rzeczy, o których śpiewają Maria i Żenia do najprzyjemniejszych nie należą. Teksty na płycie zostały bowiem poświęcone „problemom i nieszczęściom”, „epokom smuty i ludowych buntów”. Mówiąc prościej: czasom, kiedy w kraju krew lała się strumieniami, aby mogła wyrosnąć na niej nowa samodzierżawna i imperialna Rosja. Muzykom daleko jednak od oficjalnej kremlowskiej propagandy, chociażby z tego powodu, że władze wspierają – czy też może raczej wykorzystują do swoich celów – Cerkiew prawosławną, a im znacznie bliższa jest Ruś pogańska.
Wielbiciele folk-metalu na pewno zostaną mile połechtani. Każda z dziesięciu kompozycji brzmi potężnie, ale zarazem nie brakuje jej lekkości. Kapitalnie wypadają liczne duety Smolii i Worobjowa, w których najbardziej urzeka kontrast pomiędzy brutalną męską siłą a kobiecą delikatnością i romantyzmem. Sekcja rytmiczna dba o właściwy deathmetalowy podkład, natomiast w sukurs wokalistce i flecistce w jednym najczęściej przychodzi Smirnowa, której klawiszowe pasaże przydają utworom rozmachu, przestrzeni i melodyjności. To, co najlepsze, muzycy wybrali na początek („Русский бунт”) i koniec („Уходи прочь печаль да тревога”), ale to wcale nie oznacza, że i pomiędzy nie ma czym dać się zauroczyć. Na pewno warto zwrócić uwagę również na urzekający eterycznością i ozdobiony zwiewną partią gitary „В сумерках” czy najbliższy formule balladowej „Полечу”. Pozostałe też kryją w sobie mnóstwo uroku, choć jednak dominują w nich głównie akcenty ekstremalnie metalowe.
koniec
24 września 2019
Skład:
Jewgienij Worobjow – śpiew
Maria Smolia – śpiew, flet, instrumenty perkusyjne
Artiom Jeremiejew – gitara elektryczna
Aliona Smirnowa – instrumenty klawiszowe
Oleg Piczugin – gitara basowa
Jewgienij Moskowski – perkusja

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
Sebastian Chosiński

25 IV 2024

Arild Andersen to w świecie europejskiego jazzu postać pomnikowa. Kontrabasista nie lubi jednak przesiadywać na cokole. Mimo że za rok będzie świętować osiemdziesiąte urodziny, wciąż koncertuje i nagrywa. Na dodatek kolejnymi produkcjami udowadnia, że jest bardzo daleki od odcinania kuponów. „As Time Passes” to nagrany z muzykami młodszymi od Norwega o kilkadziesiąt lat album, który sprawi mnóstwo radości wszystkim wielbicielom nordic-jazzu.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Oniryczne żałobne misterium
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

Martin Küchen – lider freejazzowej formacji Angles 9 – zaskakiwał już niejeden raz. Ale to, co przyszło mu na myśl w czasie pandemicznego odosobnienia, przebiło wszystko dotychczasowe. Postanowił stworzyć – opartą na starożytnym greckim micie i „Odysei” Homera – jazzową operę. Do współpracy zaprosił wokalistkę Elle-Kari Sander, kolegów z Angles oraz kwartet smyczkowy. Tak narodziło się „The Death of Kalypso”.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Mityczna rzeka w jaskini lwa
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Po trzech latach oczekiwania wreszcie zostały spełnione marzenia wielbicieli norweskiego tria Elephant9. Nakładem Rune Grammofon ukazała się dziesiąta, wliczając w to także albumy koncertowe, płyta formacji prowadzonej przez klawiszowca Stålego Storløkkena – „Mythical River”. Dla fanów skandynawskiego jazz-rocka to pozycja obowiązkowa. Dla tych, którzy dotąd nie zetknęli się z zespołem – szansa na nowy związek, którego nie da się zerwać.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Tegoż twórcy

Pośród lasów i bezdroży pogańskiej Rusi
— Sebastian Chosiński

Esensja słucha: Maj 2013
— Sebastian Chosiński, Łukasz Izbiński, Dawid Josz, Michał Perzyna

Tegoż autora

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
— Sebastian Chosiński

Płynąć na chmurach
— Sebastian Chosiński

Ptaki wśród chmur
— Sebastian Chosiński

„Czemu mi smutno i czemu najsmutniej…”
— Sebastian Chosiński

Pieśni wędrujące, przydrożne i roztańczone
— Sebastian Chosiński

W kosmosie też znają jazz i hip hop
— Sebastian Chosiński

Od Bacha do Hindemitha
— Sebastian Chosiński

Z widokiem na Manhattan
— Sebastian Chosiński

Duńczyk, który gra po amerykańsku
— Sebastian Chosiński

Awangardowa siła kobiet
— Sebastian Chosiński

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.