Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Muzyka

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

muzyczne

więcej »

Zapowiedzi

Floris Kappeyne Trio
‹Closer›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCloser
Wykonawca / KompozytorFloris Kappeyne Trio
Data wydania14 kwietnia 2023
Wydawca ZenneZ Records
NośnikCD
Czas trwania45:16
Gatunekjazz, klasyczna
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Floris Kappeyne, Tijs Klaassen, Wouter Kühne
Utwory
CD1
1) Mirror06:07
2) Closer06:16
3) Fantasy05:29
4) Deamon05:20
5) Inner Monologue09:00
6) Memories Lost, Like Tears in Rain06:39
7) Powder Blue, Burgundy and Sage06:25
Wyszukaj / Kup

Monologi wewnętrzne pianisty
[Floris Kappeyne Trio „Closer” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Muzykom tworzącym Floris Kappeyne Trio donikąd się nie spieszy. Kolejne płyty wydają wtedy, gdy dochodzą do wniosku, że mają coś istotnego do powiedzenia. Od publikacji poprzedniej minęły cztery lata. Nie oznacza to jednak, że w tym czasie Holendrzy próżnowali. Korzystając z pandemicznego spowolnienia, lider formacji skupił się na twórczości solowej, a jednocześnie pracował nad materiałem na nowy album Tria – „Closer”.

Sebastian Chosiński

Monologi wewnętrzne pianisty
[Floris Kappeyne Trio „Closer” - recenzja]

Muzykom tworzącym Floris Kappeyne Trio donikąd się nie spieszy. Kolejne płyty wydają wtedy, gdy dochodzą do wniosku, że mają coś istotnego do powiedzenia. Od publikacji poprzedniej minęły cztery lata. Nie oznacza to jednak, że w tym czasie Holendrzy próżnowali. Korzystając z pandemicznego spowolnienia, lider formacji skupił się na twórczości solowej, a jednocześnie pracował nad materiałem na nowy album Tria – „Closer”.

Floris Kappeyne Trio
‹Closer›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCloser
Wykonawca / KompozytorFloris Kappeyne Trio
Data wydania14 kwietnia 2023
Wydawca ZenneZ Records
NośnikCD
Czas trwania45:16
Gatunekjazz, klasyczna
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Floris Kappeyne, Tijs Klaassen, Wouter Kühne
Utwory
CD1
1) Mirror06:07
2) Closer06:16
3) Fantasy05:29
4) Deamon05:20
5) Inner Monologue09:00
6) Memories Lost, Like Tears in Rain06:39
7) Powder Blue, Burgundy and Sage06:25
Wyszukaj / Kup
Oj, nie brakuje ostatnimi czasy – pisząc to mam na myśli jedynie 2023 rok – wartościowych płyt wykonawców jazzowych, którzy albo dopiero startują z karierą, albo mozolnie budują swoją pozycję. O wielu z nich wspominałem w „Esensji” nie tak dawno – vide trio Little North („Wide Open”), duet Tigeroak („Living and Living”), kwartet Laury Schuler („Sueños Paralelos”), formacje Areia („Stories”) i Andorra („Current”), wreszcie zespół Roberta Pistolesiego („Open Lands and Moving People”). Naprawdę jest na czym ucho zawiesić. A jakby tego było mało, w tym tygodniu czeka nas kolejny wysyp albumów, które byłoby grzech przegapić.
W piątek 14 kwietnia nakładem holenderskiej wytwórni ZenneZ Records (z siedzibą w miejscowości Amersfoort niedaleko Utrechtu) ukazuje się trzeci pełnowymiarowy krążek tria prowadzonego przez pianistę i klawiszowca (oraz kompozytora) Florisa Kappeyne’a (rocznik 1995). To muzyk aktywny na europejskiej scenie jazzowej od dekady. Nie tylko prowadzi on własną grupę, ale też chętnie wspomaga innych artystów. Usłyszeć można go więc na płytach zespołów Motet, Anti-Panopticon, jak również trębacza Gidona Nunesa Vaza („Carry It On!”, 2017) czy hiszpańskiego saksofonisty Martína Díaza („Identities”, 2021). Jest też członkiem kwartetu kontrabasisty – starszego od siebie o dwa lata – Tijsa Klaassena, który wraz z perkusistą Wouterem Kühne’em (rocznik 1997) tworzy z kolei sekcję rytmiczną jego tria. Klaassen i Kühne znają się zresztą doskonale; od lat stanowią bowiem nierozerwalny tandem (między innymi Mo van der Does Quartet, Oosterdok 4, The Henk Meutgeert New Jazz Orchestra oraz Suzan Veneman Sextet).
Trudno zresztą dziwić się tej artystycznej wierności, skoro cała trójka muzyków ma za sobą wspólne doświadczenie nauki w Konserwatorium w Amsterdamie. To właśnie wtedy narodził się pomysł założenia tria, które powstało wprawdzie w 2013 roku, ale debiut płytowy – w postaci albumu „Interchange” – zaliczyło dopiero cztery lata później. Przed czterema laty ukazała się płyta „Synesthesia”, a teraz do sprzedaży trafia „Closer” (gwoli ścisłości po drodze Floris opublikował jeszcze solowy longplay pianistyczny „Half of What I Say is Meaningless”). Muzyka zawarta na „Closer” jest bardzo oszczędna, miejscami wręcz minimalistyczna, odwołująca się nie tylko do klasyków jazzu, ale również muzyki poważnej (wykształcenie konserwatoryjne w końcu do czegoś zobowiązuje). Wszystkie utwory wyszły spod ręki Kappeyne’a, nie można dziwić się więc, że to fortepian odgrywa w nich rolę dominującą. Jeżeli pojawia się syntezator, to głównie wtedy, gdy Floris pragnie stworzyć nastrojowe tło, ewentualnie wygenerować nietypowe dźwięki.
Wspólnym mianownikiem całego wydawnictwa jest jego subtelność. Nawet w tych kompozycjach, w których trio pozwala sobie na nieco energiczniejsze improwizacje, słuchacz ma świadomość, że za chwilę – pół minuty, może minutę – wszystko wróci do normy i z głośników popłyną kojące dźwięki. W tym kontekście otwierający płytę „Mirror” trochę (ale z naciskiem na „trochę”) burzy schemat, albowiem zaczyna się od dynamicznego wejścia fortepianu i powłóczystej partii syntezatora w tle. Tijs i Wouter szybko jednak przywołują lidera do porządku i w części drugiej mamy już do czynienia z tym, co jest motywem przewodnim całej twórczości zespołu – stonowaną i pełną delikatności opowieścią o relacjach międzyludzkich (jak można wnioskować z tytułów).
W „Closer” muzycy starają się ukołysać słuchaczy do snu – i to zarówno Kappeyne, jak i jego sekcja rytmiczna. Nawet jeżeli trafiają się mocniejsze akcenty, szybko następuje powrót do lirycznego motywu przewodniego fortepianu. Więcej werwy zespół wykazuje w „Fantasy”, w którym jazz udanie miesza się z klasyką, także dlatego, że Klaassen sięga po smyczek i zamienia swój instrument z rytmicznego w smyczkowy. Floris w tym momencie lojalnie usuwa się na dalszy plan, pozwalając, by dźwięki grane przez kolegę odpowiednio wybrzmiały. Po utworze zatytułowanym „Daemon” – i wcale nie chodzi tu o skojarzenia… szatańskie – można by spodziewać się ostrzejszych dźwięków, tymczasem okazuje się być jednym z najbardziej eterycznych fragmentów albumu, w którym ważną rolę odgrywa również cisza.
Najdłuższym rozdziałem opowieści jest natomiast „Inner Monologue”. Tytuł dokładnie charakteryzuje jego „zawartość”. Pierwsze minuty to nadzwyczaj medytacyjna, bardziej klasyczna niż jazzowa solówka Florisa, który kontempluje każdy dźwięk. Z biegiem czasu muzyka staje się coraz smutniejsza i niepokojąca, a miejscami wręcz mroczna. Cokolwiek „gra” w duszy holenderskiego pianisty – dobrze, że ma on możność wyrzucenia tego z siebie, podzielenia się z innymi. Właściwą część płyty zamyka „Memories Lost, Like Tears in Rain” – utwór znacznie energiczniejszy niż wszystkie wcześniejsze, ze świszczącymi syntezatorami i transową sekcją rytmiczną, a nawet – uszczypnijcie mnie, bo do tej pory trudno mi w to uwierzyć! – solowym popisem Woutera na finał. Trzeba przyznać, że takie zwieńczenie dzieła robi kolosalne wrażenie.
Ale zaraz… zaraz… ci, którzy zaopatrzą się w wersję kompaktową albumu, dostaną na „deser” jeszcze jeden numer. Dlaczego wyselekcjonowano go jako „bonus”? To całkiem zrozumiałe. Różni się bowiem znacząco od pozostałych. Więcej w nim efektów i dźwięków niemuzycznych; na dodatek kiedy już wszyscy członkowie tria chwytają za swoje instrumenty i zestrajają się – ze wspólnej improwizacji wychodzi im jazz w stylu retro, jaki grano w restauracjach w okresie międzywojennym. Bardzo stylowy, ale znacznie mniej typowy dla oblicza artystycznego tria.
koniec
11 kwietnia 2023
Skład:
Floris Kappeyne – fortepian, syntezatory, muzyka
Tijs Klaassen – kontrabas
Wouter Kühne – perkusja

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Tu miejsce na labirynt…: Ente wcielenie Magmy
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Chociaż poprzednia płyta Rhùn, czyli „Tozïh”, ukazała się już niemal rok temu, najnowsza, której muzycy nadali tytuł „Tozzos”, wcale nie zawiera nagrań powstałych bądź zarejestrowanych później. Oba materiały są owocami tej samej sesji. Trudno dziwić się więc, że i stylistycznie są sobie bliźniacze.

więcej »

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
Sebastian Chosiński

25 IV 2024

Arild Andersen to w świecie europejskiego jazzu postać pomnikowa. Kontrabasista nie lubi jednak przesiadywać na cokole. Mimo że za rok będzie świętować osiemdziesiąte urodziny, wciąż koncertuje i nagrywa. Na dodatek kolejnymi produkcjami udowadnia, że jest bardzo daleki od odcinania kuponów. „As Time Passes” to nagrany z muzykami młodszymi od Norwega o kilkadziesiąt lat album, który sprawi mnóstwo radości wszystkim wielbicielom nordic-jazzu.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Oniryczne żałobne misterium
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

Martin Küchen – lider freejazzowej formacji Angles 9 – zaskakiwał już niejeden raz. Ale to, co przyszło mu na myśl w czasie pandemicznego odosobnienia, przebiło wszystko dotychczasowe. Postanowił stworzyć – opartą na starożytnym greckim micie i „Odysei” Homera – jazzową operę. Do współpracy zaprosił wokalistkę Elle-Kari Sander, kolegów z Angles oraz kwartet smyczkowy. Tak narodziło się „The Death of Kalypso”.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Tegoż autora

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
— Sebastian Chosiński

Płynąć na chmurach
— Sebastian Chosiński

Ptaki wśród chmur
— Sebastian Chosiński

„Czemu mi smutno i czemu najsmutniej…”
— Sebastian Chosiński

Pieśni wędrujące, przydrożne i roztańczone
— Sebastian Chosiński

W kosmosie też znają jazz i hip hop
— Sebastian Chosiński

Od Bacha do Hindemitha
— Sebastian Chosiński

Z widokiem na Manhattan
— Sebastian Chosiński

Duńczyk, który gra po amerykańsku
— Sebastian Chosiński

Awangardowa siła kobiet
— Sebastian Chosiński

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.