Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Weekendowa Bezsensja: Terefere! Ty też terefere! (3)

Esensja.pl
Esensja.pl
Konrad Wągrowski
Dziś część trzecia i ostatnia przeglądu poprawek dubbingowych w amerykańskiej telewizji, usuwających słowa powszechnie (albo i mniej powszechnie) uznane za obelżywe. Pomysłowość „tłumaczy” jest godna podziwu.

Konrad Wągrowski

Weekendowa Bezsensja: Terefere! Ty też terefere! (3)

Dziś część trzecia i ostatnia przeglądu poprawek dubbingowych w amerykańskiej telewizji, usuwających słowa powszechnie (albo i mniej powszechnie) uznane za obelżywe. Pomysłowość „tłumaczy” jest godna podziwu.
Jeśli nie wiecie, o co chodzi, przeczytajcie koniecznie odcinek sprzed dwóch tygodni, a potem od razu odcinek sprzed tygodnia.
Jeśli już wiecie – zapraszam do zapoznania się z kolejną garścią smakowitych przykładów. Jak poprzednio, zaczerpniętych z książeczki „Cinema Sewer”.
W „Beksie” („Cry Baby” – taki film Johna Watersa, w którym obok Johnny’ego Depta gra eksgwiazda porno Traci Lords) słowa „Fuck you!” zamienione są na… „Fink you”. Co to właściwie znaczy? „Fink you very much”?
W filmie Spike’a Lee „Rób co należy” („Do the Right Thing”) „Motherfucker” został zamieniony na „Mikki Frikki” (brzmi jak postać z programu Mini Mini).
W filmie „Urodzony we wschodnim Los Angeles” (1987, w reżyserii Cheecha Marina) słowa „I’m gonna sit around and get stoned” (Mam zamiar siedzieć tu i się upalić) przekształciły się w „I’m gonna sit around and… just say no” (Mam zamiar siedzieć i po prostu mówić nie). Swoją drogą definicja tego, co TV uważa za „brzydkie słowo” jest wyraźnie szeroka.
Bardzo smakowite, bo z głośnego filmu. W „Milczeniu owiec” Buffalo Bill staje nago przed lustrem, udając kobietę, i mówi „Would you fuck me? I’d fuck me” (Przelecisz mnie? Ja bym siebie przeleciał.) staje się romantycznym „Would you marry me? I’d marry me” (Wyjdziesz za mnie? Ja bym wyszedł za siebie.).
Dużo roboty oczywiście było z dostosowaniem do potrzeb widza telewizyjnego „Pulp Fiction”. Każde „Motherfucker” stało się… „Mother Fletcher”. „Shit, nigga!” zmienione zostało zaś na… „Shoot Negro”.
Nawet familijne w sumie „Ghostbusters” nie uniknęło poprawek. Bill Murray z dumą ogłasza „We came, we saw, we kicked it’s ass!” (Przyszliśmy, zobaczyliśmy i skopaliśmy mu dupę). W wersji telewizyjnej otrzymujemy zupełnie co innego: „What a knockabout of pure fun that was!” (Ale była dobra zabawa!).
Bardzo zabawne. W „Biali nie potrafią skakać” wszystkie dupki (assholes) stały się… astronautami (astronauts).
Na koniec drobiazgi:
  • Motherfucker -> Mothertrucker („Liczą się tylko Frankliny”)
  • Bullshit -> Bullshake („Liczą się tylko Frankliny”)
  • Nuts -> Guts (wszędzie, m.in. „Człowiek z blizną” i „Dziewczyna z komputera”)
  • I’d like to talk about my dick -> I’d like to talk about my… doll („Można oszaleć”)
  • …i wiele, wiele więcej.
koniec
11 września 2010

Komentarze

11 IX 2010   11:12:11

Jak powszechnie wiadomo, "fink" to kapuś. Całe sformułowanie wygląda jakby chcieli napisać "chcę cię zakapować", tylko zgubili jedno słówko ;-)

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.

więcej »

Z filmu wyjęte: Knajpa na szybciutko
Jarosław Loretz

22 IV 2024

Tak to jest, jak w najbliższej okolicy planu zdjęciowego nie ma najmarniejszej nawet knajpki.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: J-23 na tropie A-4
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Po komiks marsz: Maj 2023
— Sebastian Chosiński, Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.