Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 12 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Weekendowa Bezsensja: Nie każdy jest Seagalem, czyli trudne początki (4)

Esensja.pl
Esensja.pl
Konrad Wągrowski
Dzisiejsza edycja cyklu poświęcona jest oczywiście - zważywszy na fakt, że listopad u nas miesiącem grozy - debiutom horrorowym znanych aktorów. To prawdziwa kopalnia filmów, które dzisiejsze gwiazdy najchętniej wykorzystałyby do podpalenia kina w okupowanym Paryżu. Bo czy szacownym laureatom Oscara przystoi w repertuarze pozycja o tytule „Powrót teksańskiej masakry piła mechaniczną”?

Konrad Wągrowski

Weekendowa Bezsensja: Nie każdy jest Seagalem, czyli trudne początki (4)

Dzisiejsza edycja cyklu poświęcona jest oczywiście - zważywszy na fakt, że listopad u nas miesiącem grozy - debiutom horrorowym znanych aktorów. To prawdziwa kopalnia filmów, które dzisiejsze gwiazdy najchętniej wykorzystałyby do podpalenia kina w okupowanym Paryżu. Bo czy szacownym laureatom Oscara przystoi w repertuarze pozycja o tytule „Powrót teksańskiej masakry piła mechaniczną”?

Nie każdy jest Stevenem Seagalem. Ten aktor to prawdziwy ewenement – w pierwszych 7 filmach, w których wystąpił, zagrał od razu główne role! Dopiero w ósmym, „Krytycznej decyzji”, został uśmiercony już w początkowej fazie, ale to był świadomy chwyt mający zaskoczyć widza, a owa śmierć miała oczywiście swój głęboki sens. Niestety, nie każdy jest takim objawieniem aktorskim. Wyrobnicy jak Brad Pitt, Clint Eastwood czy Johnny Depp mieli trudne początki. Im właśnie poświęcamy nasz cykl, w którym pokażemy zapomniane, acz istotne początki kariery filmowej wielkich gwiazd. Początki – o których z pewnością wielu chciałoby zapomnieć.

George Clooney („Powrót zabójczych pomidorów”)
Nie wypada nie zacząć od debiutu George’a Clooneya w cudnej fryzurze w słynnym „Powrocie zabójczych pomidorów”. Z tym że tą scenkę już prezentowaliśmy, więc odsyłamy Was do pierwszej części naszego cyklu.
Johnny Depp („Koszmar z ulicy Wiązów”)
Tamże pokazaliśmy gołe pośladki Johnny’ego Deppa, ale musimy przyznać, że „Hotel w kurorcie” nie był jego debiutem. Kapitan Jack Sparrow pojawił się pierwszy raz na ekranie w słynnym „Koszmarze z ulicy Wiązów” w najbardziej krwawej scenie filmu, w którym na biednego przystojniaka uwzięło się własne łóżko. Scenę na pewno pamiętacie, ale czy pamiętaliście, że ów pochłonięty, strawiony i wypluty chłopak był to właśnie Johnny?
Kevin Bacon („Piątek 13-go”)
Najwyraźniej tapczany to jakaś zmora młodych, przystojnych i obiecujących aktorów, którzy, z braku innych propozycji, muszą grać ofiary w horrorach. Tak też zaczynał Kevin Bacon, ofiara Jasona w „Piątku 13-go”. Przynajmniej wraz z Deppem nie mogli powiedzieć, że nie umarli w łóżku.
Jennifer Aniston („Leprechaun”)
Rachel Green! Największa gwiazda „Przyjaciół”, dziewczyna, która stała się wzorem dla milionów kobiet (przynajmniej pod względem fryzury), zadebiutowała kinowo w filmie, w którym jej partnerem była gwiazda „Powrotu Jedi”. Czyli Warwick Davies, odtwórca Ewoka – a w horrorze „Leprechaun” tytułowego paskudnego irlandzkiego elfa. Czy trolla. Czy gnoma. W każdym razie paskudnego.
Jennifer Aniston w tym filmie (w głównej roli Tory Reding) szokuje. Głównie tym, że ma nad wyraz przeciętną fryzurę. Ale jak uroczo stawia kroczki w szkolnych adidasach, jak uroczo krzyczy na widok pająków i jak uroczo przeładowuje broń. Zobaczcie zresztą sami:
Tom Hanks („He Knows You’re Alone”)
Niektóre filmy mają szczęście. Taki „On wie, że jesteś sama”, młodzieżowy slasher o pannie młodej prześladowanej przez seryjnego zabójcę pewnie dawno by poszedł w zapomnienie, gdyby nie udział w nim samego Toma Hanksa. Z żalem jednak stwierdzamy, że gwiazda „Kodu da Vinci”, „Forresta Gumpa” i „Wieczoru kawalerskiego” nie tylko nie gra w tym filmie zabójcy, ale nawet panny młodej. Posłuchajcie jednak jak fachowo i z przekonaniem wypowiada się w wesołym miasteczku o strachu. No i podziwiajcie uroczą fryzurę z roku 1980 (na litość boską, co my mamy z tymi fryzurami?).
David Copperfield („Terror Train”)
Nie wiedzieliście, że David Copperfield (magik, nie bohater literacki) był aktorem? Ano był, zagrał w sumie… tylko tę jedną rolę. W „Terror Train”, slasherze o mordercy grasującym na młodzieżowym balu przebierańców w pociągu, słynny magik zagrał… magika. Cóż za niespodzianka.
Renee Zellweger („Powrót teksańskiej masakry piła mechaniczną”)
„Powrót teksańskiej masakry piła mechaniczną” (nazywany też czasem równie urokliwie „Teksańską masakrą piłą mechaniczną: Nowe pokolenia”) nie jest może debiutem filmowym przyszłej laureatki Oscara Renée Zellweger, ale, zważywszy na fakt, iż w jej wcześniejszym repertuarze były role opisane w końcowych napisach jako „Dziewczyna w niebieskim pikapie”, kreacja Jenny w sequelu znanego horroru zdaje się jej pierwszą istotną rolą. A oglądając poniższy zwiastun nie można się otrząsnąć z wrażenia, że Renée, z jej pucułowatą dziewczęcą buzią, jest wręcz idealną kandydatką do ról nastolatek ściąganych przez grupy zwyrodniałych psychopatów. Jak to możliwe, że w ogóle zaczęła dostawać inne propozycje? Ale dostała i szanse na zostanie kultową aktorką kina grozy dla nastolatków prysły jak bańka mydlana.
Wypada też odnotować udział w tym filmie Matthew MacConaugheya. Ładna parka.
Naomi Watts („Dzieci kukurydzy IV”)
Cóż można powiedzieć…? Naomi Watts, aktorka nominowana do Oscara, ukochana King Konga, gwiazda filmów Lyncha, Cronenberga, Inarritu i Hanekego, w początkach swej kariery zagrała nastolatkę w horrorze oznaczonym cyferką „IV”, z przeznaczeniem prosto na wideo, będącym kontynuacją historii, która nawet w pierwszej części niewiele miała wspólnego z prozą Stephena Kinga. Watts pewnie chętnie by o tym zapomniała, ale „Esensja” pamięta. Niestety.
Donald Sutherland („Zamek żywych trupów”)
A na deser coś absolutnie niesamowitego – szokujący debiut Donalda Sutherlanda, który przysłania nawet osiągnięcia debiutanckie Clinta Eastwooda. Aktór ów zasłużony, który popularność zdobył w dużej mierze dzięki rolom świrów w kinie wojennym (Szajba w „Złocie dla zuchwałych”, Pinkley w „Parszywej dwunastce”), zaczynał naprawdę wariacko. We włoskim horrorze „Zamek żywych trupów” z 1964 roku wcielił się w aż trzy role – sierżanta Paula, staruszka i… wiedźmy. Zwłaszcza ową wiedźmę naprawdę warto zobaczyć:
koniec
21 listopada 2009

Komentarze

21 XI 2009   11:43:05

Sutherland jako wiedźma wymiata:D

22 XI 2009   19:00:40

cóz AKurat nie wszyscy chyba by chcieli te filmy wymazać ze swojego dorobku, bo akurat Johnny Depp nie ma sie czego wstydzic bo jego rola w "Koszmarze z ulicy wiazów' jest fenomenalna, przynajmniej wg mnie

12 XI 2017   11:10:31

Z tonu artykułu wynika, że wszyscy ci aktorzy zagrali w strasznej szmirze, której należy się wstydzić, jednak "Piątek 13-go" czy "Koszmar z ulicy wiązów, a mówimy przecież o pierwszych filmach a nie ich xx odsłonie przeszły już do historii kina... Bacon jak i Deep na pewno mają w swoim dorobku filmy które są o wiele niżej cenione.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Wehrmacht kontra SS
Sebastian Chosiński

7 V 2024

Powie ktoś, że oparta na prozie słowackiego pisarza Juraja Váha „Noc w Klostertal” byłaby ciekawsza, gdyby nie pojawiający się na finał wątek propagandowy. Tyle że nie pobrzmiewa on wcale fałszywą nutą. Gdyby przyjąć założenie, że cała ta historia wydarzyła się naprawdę, byłby nawet całkiem realistyczny. W każdym razie nie zmienia to faktu, że spektakl Tadeusza Aleksandrowicza ogląda się znakomicie nawet pięćdziesiąt pięć lat po premierze.

więcej »

Z filmu wyjęte: Latająca rybka
Jarosław Loretz

6 V 2024

W chińskich filmach nawet latające ryby są trochę… duże.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: Rosjan – nawet zdrajców – zabijać nie można
Sebastian Chosiński

30 IV 2024

Opowiadanie Jerzego Gierałtowskiego „Wakacje kata” ukazało się w 1970 roku. Niemal natychmiast sięgnął po nie Zygmunt Hübner, pisząc na jego podstawie scenariusz i realizując spektakl telewizyjny dla „Sceny Współczesnej”. Spektakl, który – mimo świetnych kreacji Daniela Olbrychskiego, Romana Wilhelmiego i Aleksandra Sewruka – natychmiast po nagraniu trafił do archiwum i przeleżał w nim ponad dwie dekady, do lipca 1991 roku.

więcej »

Polecamy

Latająca rybka

Z filmu wyjęte:

Latająca rybka
— Jarosław Loretz

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Po komiks marsz: Maj 2023
— Sebastian Chosiński, Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.