Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 22 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

Roman Polański
‹Pianista›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
100,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPianista
Tytuł oryginalnyThe Pianist
Dystrybutor Syrena
Data premiery6 września 2002
ReżyseriaRoman Polański
ZdjęciaPaweł Edelman
Scenariusz
ObsadaAdrien Brody, Thomas Kretschmann, Frank Finlay, Andrzej Zieliński, Andrew Tiernan, Krystyna Feldman, Maja Ostaszewska, Andrzej Blumenfeld, Marian Dziędziel, Borys Szyc, Michał Żebrowski, Zbigniew Zamachowski, Krzysztof Pieczyński, Katarzyna Figura, Cezary Kosiński, Joanna Brodzik
MuzykaWojciech Kilar
Rok produkcji2001
Kraj produkcjiFrancja, Holandia, Niemcy, Polska, Wielka Brytania
Czas trwania148 min
ParametryDVD - 2 szt., Dolby Digital 5.1 oraz DTS 5.1
WWW
Gatunekdramat, wojenny
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Przeżyłem getto
[Roman Polański „Pianista”, Władysław Szpilman „Pianista” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Druga wojna światowa była wielkim nieszczęściem – ale nie dla przemysłu filmowego. Nie znam statystyk i dobrze, bo nie chciałbym się dowiedzieć, ile też szmalu udało się na tych wszystkich horrorach i rzeziach natrzaskać.

Eryk Remiezowicz

Przeżyłem getto
[Roman Polański „Pianista”, Władysław Szpilman „Pianista” - recenzja]

Druga wojna światowa była wielkim nieszczęściem – ale nie dla przemysłu filmowego. Nie znam statystyk i dobrze, bo nie chciałbym się dowiedzieć, ile też szmalu udało się na tych wszystkich horrorach i rzeziach natrzaskać.

Roman Polański
‹Pianista›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
100,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPianista
Tytuł oryginalnyThe Pianist
Dystrybutor Syrena
Data premiery6 września 2002
ReżyseriaRoman Polański
ZdjęciaPaweł Edelman
Scenariusz
ObsadaAdrien Brody, Thomas Kretschmann, Frank Finlay, Andrzej Zieliński, Andrew Tiernan, Krystyna Feldman, Maja Ostaszewska, Andrzej Blumenfeld, Marian Dziędziel, Borys Szyc, Michał Żebrowski, Zbigniew Zamachowski, Krzysztof Pieczyński, Katarzyna Figura, Cezary Kosiński, Joanna Brodzik
MuzykaWojciech Kilar
Rok produkcji2001
Kraj produkcjiFrancja, Holandia, Niemcy, Polska, Wielka Brytania
Czas trwania148 min
ParametryDVD - 2 szt., Dolby Digital 5.1 oraz DTS 5.1
WWW
Gatunekdramat, wojenny
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Niby nic w tym zabronionego i grzesznego, ale bombardujące nas od dzieciństwa z ekranu ryki silników T-34 i stukoty szmajserów wytworzyły otoczkę obojętności i spokoju. Wielka wojna, która dla naszych ojców była jeszcze dramatem bliskim ich życiu, stała się dla nas obrazem zaledwie, przeszłością, martwą, bo zaklętą w magicznym szkiełku, gdzie wszystko jest nieprawdziwe.
W to wszystko wkroczył Polański ze swoim „Pianistą” i potraktował widza bardzo nieprzyjemnie. Użył prostych i bezpośrednich środków, nie manipulował obrazem, nie kazał aktorom manifestować i odgrywać ról, a do tego wybrał do ekranizacji opowieść bardzo prostą, książkę, powiedzmy to sobie szczerze – drętwą. A jednak film ten zdziera z widza wszystkie warstwy ochronne, jakie zdołał sobie wytworzyć, dzięki różnym pancernym i Ryanom. Tej historii się nie ogląda – ją się przeżywa.
Jest to o tyle ciekawe, że pierwowzór filmu jest bardzo chłodny, bardzo kronikarski, nie niesie w sobie wielu uczuć. Szpilman nie był pisarzem. „Pianista” jest jedynie pamiętnikiem, stoicką wręcz relacją z nieprawdopodobnych losów autora, który opisuje swoje życie pod okupacją spokojnie, bez wzruszeń i bez specjalnego zaangażowania. Los trąca go i popycha, przerzuca z jednej okropności w drugą, a Szpilman odbija się i płynie, jak kawałek drewna w trakcie sztormu. Ożywia się jedynie, kiedy mówi o swojej muzyce, kiedy troszczy się o to, czy jego palce będą nadal sprawne i czy po wojnie będzie mógł nadal grać.
Trudno mu się jednak dziwić – człowiek, który nie zdołałby nabrać dystansu do przeżyć tak straszliwych (w filmie nie pokazano jego samobójczej próby), nigdy nie wyszedłby cało mentalnie z tej wojny i nie potrafiłby napisać żadnej książki. Ochronną warstwą, pod którą Szpilman się skrył, była muzyka. Kiedy zmuszony był ukrywać się długie dni, bez ruchu, bez wydawania dźwięku, to w głowie powtarzał znane sobie utwory. Grał, ciągle grał, choć jedynie w myślach. I tak, ukryty za menuetami i polonezami zdołał przeżyć wojnę, pozbyć się jej ze swojej duszy. Książka nie mogła być więc przepojona pasją, bo Szpilman przeszedł okupację odrętwiały z przerażenia i tak też te sześć lat wspominał.
Natomiast Polański zrezygnował ze Szpilmanowskiego znieczulenia i nasycił film swoimi uczuciami. Każda śmierć – a ginie w tym filmie tak wielu! – jest dla widza faktem, któremu musi stawić czoła i nie może sobie wmówić, że to tylko bajka. Nie dość, że film oparty jest na wspomnieniach Władysława Szpilmana, na tym, co on zobaczył i przeżył, co pozbawia nas osłony racjonalnej, to jeszcze wspaniała praca reżysera i operatora trafia widza prosto w serce i każe mu pamiętać, że tu i nie tak dawno temu działy się rzeczy potworne.
„Pianista” wyraźnie dzieli się na dwie części – „getto” i „ukrywanie”. „Getto” to okres od początku wojny, do momentu ucieczki Szpilmana z warszawskiej dzielnicy żydowskiej. Ta część niesie w sobie najwięcej scen dramatycznych. To podczas pierwszej godziny filmu obserwujemy, jak Żydzi powoli pozbawiani są praw, jak odbiera im się atrybuty człowieczeństwa, zamienia w stado, bezwolne, odcięte od reszty świata. Hitlerowcy przystępują do dzieła powoli, ostrożnie, metodą małych, możliwych do zaakceptowania kroków i dzięki temu udaje się im bez większych problemów zgromadzić w jednym miejscu, a następnie posłać na śmierć pół miliona ludzi. Niemcom pomógł również brak wyobraźni. Nikomu nie przyszło do głowy, że tak cywilizowany naród, słynny ze swych humanistów i naukowców, może obrócić całą swoją moc na ludobójstwo.
Część materiału z filmu ma być wykorzystana w ’Podróżach Guliwera’
Część materiału z filmu ma być wykorzystana w ’Podróżach Guliwera’
Kiedy w końcu Żydzi orientują się, że czeka ich jedynie śmierć, w getcie wybucha powstanie, a Szpilman zaczyna ukrywać się w Warszawie i uciekać przed Niemcami.
Pierwsza część pełna była scen wstrząsających i strasznych, głośnych strzałów, które jeszcze długo brzmią w uszach widzów. Potem, kiedy Szpilman skryje się przed prześladowcami, spada tempo, film przestaje wchodzić w serca widzów. Bohater ucieka, przenosi się z mieszkania do mieszkania i choć przeżywa wiele – głód, choroby, Powstanie Warszawskie, to „Pianista” staje się bliższy książce, bardziej rejestruje wydarzenia, niż je pokazuje. Szpilman nie bierze udziału w tym co się dzieje dookoła, stoi obok, stara się wszystkimi metodami nie rzucać w oczy i jego wymuszona obojętność udziela się widzowi.

Władysław Szpilman
‹Pianista›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPianista
Data wydania16 stycznia 2002
Autor
Wydawca Znak
ISBN83-240-0230-8
Format216s. 144×213mm; oprawa twarda
Cena36,—
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
A potem przychodzi scena, która miała być najważniejsza w tym filmie. Scena, w której Szpilman dzięki swojej muzyce miał przeżyć, a niemiecki okupant miał pokazać swoją ludzką twarz. I jest to, niestety, scena najsłabsza. Niewątpliwie wielką rolę odgrywa tu medialne przygotowanie widza, który już od dawna bombardowany był informacjami na temat filmu i dokładnie wiedział co się ma zdarzyć. Trochę zepsuł też sam Polański, który za bardzo chciał i, poprzez manipulacje światłem, uczynił scenę nierealną. Dla mnie jednak scenę zepsuło co innego.
Otóż jeden Wilm Hosenfeldt wiosny nie czyni, choćby starał się być milszy i przylepniejszy od półrocznego szczenięcia. Ciężar zbrodni jaki założyli na siebie panowie w mundurach za swastyką jest zbyt wielki, aby mógł go nosić jeden sprawiedliwy. Niemcom nie udało się odkupienie i choć Szpilman przeżył, to jednak jego zbawca nie budzi sympatii i trudno mu współczuć, kiedy na koniec wojny siedzi w obozie jenieckim. Pojednanie przez muzykę, to, co miało być jednym z najwspanialszych akcentów filmu – nie działa.
Idźcie na ten film. Wspomnijcie, co się tu kiedyś stało i czego należy się wystrzegać. „Pianista” odbierze wam chęć na dowcipy o Żydach i każe patrzeć inaczej na łysogłowych młodzieńców i ich, zdawałoby się, nieszkodliwe hasła. Holocaust wydarzył się naprawdę i był dalece bardziej przerażający niż może nam się to wydawać. Przeżyjcie warszawskie getto.
koniec
1 listopada 2002

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Ja nie umiem reżyserować? Potrzymajcie mi lemoniadę jeszcze raz
Jarosław Loretz

22 VI 2024

Brytyjskie kino grozy, czyli dlaczego warto unikać płodów wyobraźni Andrew Jonesa.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Ukąszeni przez „Kobrę”
Sebastian Chosiński

19 VI 2024

Kiedy nastała „pieriestrojka”, społeczeństwo radzieckie zyskało więcej wolności. Wraz z utratą wszechwładzy przez służby specjalne, zaczęła jednak szerzyć się przestępczość zorganizowana. Łatwo można było dorobić się na przemycie i handlu narkotykami. Źle opłacani milicjanci albo nie byli w stanie ukrócić tego procederu, albo sami do niego przystępowali. O tym między innymi opowiada kazachski dramat kryminalny „Zabójca mimo woli” Muzraba Bajmuhamedowa.

więcej »

East Side Story: Niełatwo być bankierem
Sebastian Chosiński

16 VI 2024

Amerykanie mieli „Żądło”, Polacy – dwa „Vabanki”. Całkiem możliwe, że kazachski reżyser Marlen Kejkiszew pozazdrościł twórcom tych filmów i postanowił nakręcić własną, nieco tylko zmienioną, lokalną wersję opowieści o zemście na nieuczciwym właścicielu kasyna. Wyszło mu… bardzo średnio. Choć oglądając „Grę”, warto wiedzieć, że za filmem stał nie tylko debiutant, ale w tamtym momencie nawet amator, niedawny jeszcze pracownik banku w Ałmatach.

więcej »

Polecamy

Gryzoń z Piekła rodem

Z filmu wyjęte:

Gryzoń z Piekła rodem
— Jarosław Loretz

Grunt to solidne kły
— Jarosław Loretz

Jaki budżet, taka kwatera główna
— Jarosław Loretz

Zimny doping
— Jarosław Loretz

Ryba z wkładką
— Jarosław Loretz

Nurkujący kopytny
— Jarosław Loretz

Latająca rybka
— Jarosław Loretz

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

DVD: Pianista
— Konrad Wągrowski

Tegoż twórcy

Esensja ogląda: Grudzień 2013 (6)
— Sebastian Chosiński, Gabriel Krawczyk, Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski

Esensja ogląda: Grudzień 2013 (1)
— Gabriel Krawczyk, Konrad Wągrowski

Bo tak trzeba
— Ewa Drab

Uwierz w ducha
— Karol Kućmierz

Polański w stanie czystym
— Tomasz Rachwald

Disneyowska inscenizacja dla dzieci
— Urszula Lipińska

Tegoż autora

Najstarsza magia
— Eryk Remiezowicz

Kronika śmierci niezauważonej
— Eryk Remiezowicz

Zamknąć Królikarnię!
— Eryk Remiezowicz

Książka, która nie dotarła do nieba
— Eryk Remiezowicz

Historia żywa
— Eryk Remiezowicz

Na siłę
— Eryk Remiezowicz

Wpadnij do wikingów
— Eryk Remiezowicz

Gdzie korekta to skarb
— Eryk Remiezowicz

Anielski kryminał
— Eryk Remiezowicz

I po co ten pośpiech?
— Eryk Remiezowicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.