Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Dougie Braithwaite, Steve Dillon, Garth Ennis
‹Marvel Knights. Punisher #1›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMarvel Knights. Punisher #1
Scenariusz
Data wydania29 września 2021
RysunkiDougie Braithwaite, Steve Dillon
PrzekładMarek Starosta
Wydawca Egmont
CyklMarvel Knights. Punisher, Punisher
ISBN9788328152052
Format456s. 170x260mm
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Niech się stanie rzeź
[Dougie Braithwaite, Steve Dillon, Garth Ennis „Marvel Knights. Punisher #1” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Egmont zdążył wydać już wszystkie komiksy Gartha Ennisa o Punisherze, które ukazały się w imprincie „MAX”. Teraz sięgnął więc po starsze produkcje tego autora, wydane pod szyldem „Marvel Knights”. Pierwszy tom tego cyklu to przede wszystkim komiksy stworzone ze Steve’em Dillonem: dwunastoczęściowa miniseria „Witaj ponownie, Frank” (notabene publikowana już w Polsce dwukrotnie – przez wydawnictwo Mandragora oraz w ramach Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela) oraz pierwszych pięć zeszytów kolejnego cyklu. W zbiorze znalazła się także historia „Punisher zabija uniwersum Marvela”, narysowana przez Douga Braithwaite’a.

Andrzej Goryl

Niech się stanie rzeź
[Dougie Braithwaite, Steve Dillon, Garth Ennis „Marvel Knights. Punisher #1” - recenzja]

Egmont zdążył wydać już wszystkie komiksy Gartha Ennisa o Punisherze, które ukazały się w imprincie „MAX”. Teraz sięgnął więc po starsze produkcje tego autora, wydane pod szyldem „Marvel Knights”. Pierwszy tom tego cyklu to przede wszystkim komiksy stworzone ze Steve’em Dillonem: dwunastoczęściowa miniseria „Witaj ponownie, Frank” (notabene publikowana już w Polsce dwukrotnie – przez wydawnictwo Mandragora oraz w ramach Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela) oraz pierwszych pięć zeszytów kolejnego cyklu. W zbiorze znalazła się także historia „Punisher zabija uniwersum Marvela”, narysowana przez Douga Braithwaite’a.

Dougie Braithwaite, Steve Dillon, Garth Ennis
‹Marvel Knights. Punisher #1›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMarvel Knights. Punisher #1
Scenariusz
Data wydania29 września 2021
RysunkiDougie Braithwaite, Steve Dillon
PrzekładMarek Starosta
Wydawca Egmont
CyklMarvel Knights. Punisher, Punisher
ISBN9788328152052
Format456s. 170x260mm
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
W „Witaj ponownie, Frank” Punisher wraca do Nowego Jorku (po tym, jak przez jakiś czas służył jako agent aniołów – a może tylko mu się zdawało) i rozpoczyna krucjatę przeciw mafijnej rodzinie Gnucci. Wszelkimi dostępnymi środkami antybohater wyrzyna kolejne zastępy gangsterów. Na różne sposoby, ale wszystkie bardzo krwawe i widowiskowe. Jego działanie staje się inspiracją dla innych mścicieli, którzy na własną rękę rozpoczynają walkę ze złem – przynajmniej w ich mniemaniu. A policja nie kwapi się specjalnie, by aresztować Franka. W końcu większość glin uważa, że Punisher pomaga im w pracy.
Ennis stworzył dość prostą fabułę, z jak najbardziej przewidywalnym finałem, jednak nafaszerował ją zazębiającymi się wątkami pobocznymi i ciekawymi (oraz jak najbardziej potłuczonymi) postaciami – dzięki temu całość jest czymś więcej niż tylko serią efektownych egzekucji gangsterów. To komiks czysto rozrywkowy, dający naprawdę wiele radochy. Ennis ma olbrzymi talent do pisania soczystych historii i świetnie brzmiących dialogów. W jego „Punisherze” jest to jak najbardziej widoczne. W porównaniu do komiksów z imprintu „MAX” to dużo lżejsze fabuły, mniej realistyczne, a bardziej przegięte i doprawione sporą dawką czarnego humoru. Wprawdzie autor wplata też poważniejsze wątki, jednak to nie one są esencją tej serii – liczy się przede wszystkim solidna, choć miejscami szokująca rozrywka. I to udaje się w stu procentach.
Po zakończeniu miniserii dostajemy jeszcze pięć zeszytów właściwie tego samego, ale w ciut innych dekoracjach. To bezpośrednia kontynuacja pierwszego cyklu – pewne postaci wracają, niektóre wątki są kontynuowane, a Punisher jak zwykle robi swoje. Wciąż jest krwawo, intensywnie oraz zabawnie. No i super – nie przeszkadzałoby mi więcej zeszytów w podobnym klimacie, mam nadzieję, że w kolejny tom mnie pod tym względem nie rozczaruje.
Dillon to artysta, który świetnie się rozumie z Ennisem – w końcu razem stworzyli „Kaznodzieję”, a także zrobili wspólnie szereg zeszytów „Hellblazera”. Rysownik ma surowy, ale bardzo charakterystyczny styl, świetnie akcentujący brzydotę ludzi oraz sprawdzający się znakomicie przy pokazywaniu widowiskowy scen rzezi. Scenariusz Ennisa przedstawia bezbłędnie – nie wyobrażam sobie innego artysty, który mógłby go udźwignąć.
Ostatni komiks w tym albumie wypada najsłabiej. To prosta historyjka, w której za śmierć rodziny Franka Castle’a pośrednio odpowiadają superbohaterowie – więc Punisher rozpoczyna krucjatę, by wszystkich ich wytępić. Poza szokującym jak na tamte czasy pomysłem (fabuła powstała w 1995 roku), nie ma tu nic i. To taka ciekawostka – komiks można traktować jak pierwszą wersję innej flagowej serii Ennisa: „Chłopaków”.
Pierwszy tom „Punishera” z imprintu „Marvel Knights” to kawał soczystej rozrywki. Polecam każdemu, kto lubi dobrze napisane fabuły, bezpretensjonalną rzeź oraz czarny humor.
Plusy:
  • zręcznie poprowadzona, rozrywkowa fabuła
  • dziwne, ale świetnie skrojone postaci
  • dużo przegiętych żartów
  • surowe, ale sugestywne rysunki Dillona
Minusy
  • komiks „Punisher zabija uniwersum Marvela” trochę zaniża poziom całego albumu
koniec
25 października 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Palec z artretyzmem na cynglu
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

27 IV 2024

„Torpedo 1972” to powrót po latach Luca Torelliego, niegdyś twardziela i zabijaki, a dziś… w sumie też zabijaki, ale o wiele bardziej zramolałego.

więcej »

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

„MAX” ale na wesoło
— Marcin Knyszyński

Tegoż twórcy

Twoje zdrowie, John!
— Andrzej Goryl

Okultysta z sąsiedztwa
— Andrzej Goryl

Inwazja prosto z piekła
— Marcin Knyszyński

Powrót z martwych
— Marcin Knyszyński

„John Smith”. Aha.
— Marcin Knyszyński

Po bandzie
— Marcin Knyszyński

Powrót do domu
— Marcin Knyszyński

Demon na tronie z czaszek
— Marcin Knyszyński

Zacne sędziowskie archiwa
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

To nie jest kraj dla starego Punishera
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

Zagubiony w samym sobie
— Andrzej Goryl

Zamknięcie etapu
— Andrzej Goryl

Taka zwyczajna magia
— Andrzej Goryl

Komiks zaledwie bardzo dobry
— Andrzej Goryl

Sprawiedliwość w kosmosie
— Andrzej Goryl

Koniec przeszłości
— Andrzej Goryl

Ultimates, rząd i mutanci
— Andrzej Goryl

Inne czasy, inni samuraje
— Andrzej Goryl

A więc do przodu!
— Andrzej Goryl

Twoje zdrowie, John!
— Andrzej Goryl

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.