Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 11 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Pink Floyd
‹The Final Cut (2004)›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThe Final Cut (2004)
Wykonawca / KompozytorPink Floyd
Data wydania2004
Wydawca EMI
NośnikCD
Gatunekrock
EAN724357673426
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Roger Waters, David Gilmour, Nick Mason
Utwory
CD1
1) The Post War Dream3:00
2) Your Possible Pasts4:26
3) One Of The Few1:12
4) When The Tigers Broke Free3:17
5) The Hero's Return2:43
6) The Gunner's Dream5:18
7) Paranoid Eyes3:41
8) Get Your Filthy Hands Off My Desert1:17
9) The Fletcher Memorial Home4:12
10) Southampton Dock2:11
11) The Final Cut4:46
12) Not Now John4:56
13) Two Suns In The Sunset5:21
Wyszukaj / Kup

Pink Floyd w XXI wieku: Ostatnie cięcie

Esensja.pl
Esensja.pl
W XXI wieku zespół Pink Floyd praktycznie przestał istnieć. Panowie jeśli już nagrywali, to raczej na swój rachunek, a o koncertach mowy być nie mogło. Niemniej fani niemal co roku są uszczęśliwiani kolejnymi albumami sygnowanymi nazwą zespołu. Na przykład rozbudowaną reedycją „The Final Cut” z 2004 roku.

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Pink Floyd w XXI wieku: Ostatnie cięcie

W XXI wieku zespół Pink Floyd praktycznie przestał istnieć. Panowie jeśli już nagrywali, to raczej na swój rachunek, a o koncertach mowy być nie mogło. Niemniej fani niemal co roku są uszczęśliwiani kolejnymi albumami sygnowanymi nazwą zespołu. Na przykład rozbudowaną reedycją „The Final Cut” z 2004 roku.

Pink Floyd
‹The Final Cut (2004)›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThe Final Cut (2004)
Wykonawca / KompozytorPink Floyd
Data wydania2004
Wydawca EMI
NośnikCD
Gatunekrock
EAN724357673426
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Roger Waters, David Gilmour, Nick Mason
Utwory
CD1
1) The Post War Dream3:00
2) Your Possible Pasts4:26
3) One Of The Few1:12
4) When The Tigers Broke Free3:17
5) The Hero's Return2:43
6) The Gunner's Dream5:18
7) Paranoid Eyes3:41
8) Get Your Filthy Hands Off My Desert1:17
9) The Fletcher Memorial Home4:12
10) Southampton Dock2:11
11) The Final Cut4:46
12) Not Now John4:56
13) Two Suns In The Sunset5:21
Wyszukaj / Kup
W przeciwieństwie do wydania „The Dark Side of the Moon” z 2003 roku, o którym mówiliśmy w zeszłym tygodniu, rok późniejsza reedycja „The Final Cut” graficznie się nie zmieniła. Trochę szkoda, bo przyznam, że do dziś nie bardzo wiem o co chodzi w kubistycznych kształtach ją zdobiących. O wiele bardziej intrygująco wygląda zdjęcie znajdujące się z tyłu, przedstawiające żołnierza stojącego w polu pełnym czerwonych maków, trzymającego pod pachą taśmę filmową i z nożem sterczącym z pleców.
Ostatni album Pink Floyd z Rogerem Watersem na pokładzie nie dorównuje popularnością swoim wielkim poprzednikom, ale nie zgodzę się, że to pozycja nieudana. Owszem, jest zdominowana przez śpiewającego basistę, który tym razem muzykę podporządkował tekstom, ale całość ma niewątpliwie swój niepowtarzalny klimat. I nie jest prawdą, że brak tu wpadających w ucho melodii. Choć gitara Davida Gilmour odzywa się sporadycznie, to kiedy już zabrzmi, potrafi przeszyć serce na wylot.
Jadnak czy jest coś w tej edycji „The Final Cut”, co mogłoby przyciągnąć fana znającego ten materiał na pamięć? I tak, i nie. Przygotowując ją zdecydowano się na kontrowersyjny krok włączenia do podstawowego materiału utworu „When the Tigers Broke Free”, który pierwotnie powstał na potrzeby filmu Alana Parkera „The Wall”. Jest to osobista pieśń Watersa opowiadająca o śmierci jego ojca na froncie. Owszem, nie sprawdziłaby się na posiadającej bardziej uniwersalną wymowę „Ścianie”, ale już z antywojennym „The Final Cut” całkiem dobrze koresponduje.
„When the Tigers Broke Free” został wydany na singlu w 1982 roku (na stronie „B” był „Bring the Boys Back Home”, co wydaje się dziwacznym wyborem) i do czasu składanki „Echoes: The Best of Pink Floyd” nie był dostępny na CD. Umieszczenie go na „The Final Cut” wydawało się więc logiczne, ale nie stanowiło już wielkiej atrakcji. Zwłaszcza, że o tyle, o ile następujący po nim „The Hero’s Return” pasuje i muzycznie i tekstowo, to poprzedzający go „One of the Few” zgadza się tylko koncepcyjnie. Utwory na płycie przechodzą zgrabnie jeden w drugi, a tu niestety tego brakuje. Dlatego, choć uważam dodanie „When the Tigers…” za interesujący zabieg, to jednak jego obecność dziwnie mi zgrzyta w czasie słuchania. Gdybym miał decydować o jego miejscu na setliście, wstawiłbym go między stronami „A” i „B” winylowego wydania. W ten sposób utwór kontynuowałby spokojną końcówkę „Paranoid Eyes”, zaś po wieńczącym go podniosłym fragmencie, mógłby następować wybuch rozpoczynający „Get Your Filthy Hands Off My Desert”.
Ostatecznie reedycja „The Final Cut” to rzeczy przeznaczona głównie dla fanów, którzy znają na pamięć oryginał i chcieliby otrzymać jego drobne urozmaicenie, bez nadmiernego ingerowania w zawartość, typu remiksy, czy inne szkodliwe zabiegi. A ponieważ na początku XXI wieku fani Floydów wciąż nie byli dostatecznie dopieszczeni wydaniami kolekcjonerskimi, nawet taka niespodzianka spotkała się ze sporym zainteresowaniem.
Dla laików: * * * */5
Dla koneserów: * * */5
koniec
19 stycznia 2022

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Nie taki krautrock straszny: Od krautu do minimalistycznego ambientu
Sebastian Chosiński

6 V 2024

Pierwsza nagrana po rozstaniu z wokalistą Damo Suzukim płyta Can była dla zespołu próbą tego, na co go stać. Co z tej próby wyszło? Cóż, „Soon Over Babaluma” nie jest może arcydziełem krautrocka, ale muzycy, którzy w składzie pozostali, czyli Michael Karoli, Irmin Schmidt, Holger Czukay i Jaki Liebezeit, na pewno nie musieli wstydzić się jej.

więcej »

Non omnis moriar: Siła jazzowych orkiestr
Sebastian Chosiński

4 V 2024

Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj longplay z serii Supraphonu „Interjazz” z nagraniu dwóch czechosłowackich orkiestry pod dyrekcją Jana Ptaszyna Wróblewskiego i Gustava Broma.

więcej »

Nie taki krautrock straszny: Eins, zwei, drei, vier, fünf…
Sebastian Chosiński

29 IV 2024

Wydawana od trzech lat seria koncertów Can z lat 70. ubiegłego wieku to wielka gratka dla wielbicieli krautrocka. Przed niemal trzema miesiącami ukazał się w niej album czwarty, zawierający koncert z paryskiej Olympii z maja 1973 roku. To jeden z ostatnich występów z wokalistą Damo Suzukim w składzie.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Z tego cyklu

Zespół wybitnie niefestiwalowy
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Szlifowanie ejtisowych naleciałości
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Zagraj to jeszcze raz, Nick
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Klasyka + reszta
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Delikatny dźwięk wzorowej reedycji
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wczesne późne lata
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Paczuszka z płytami
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Opowieść muzyka
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Na tle Wezuwiusza raz jeszcze
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Czy to jest płyta, jakiej rzeczywiście chcieliśmy?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż twórcy

Pot i Kreff – Oni czasem wracają: Szkoda, że ich tu nie ma
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

Maska kryjąca twarz mroku
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Włoski Kurosawa
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Palec z artretyzmem na cynglu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Magia i Miecz: Z niewielką pomocą zagranicznych publikacji
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Idź do krateru wulkanu Snæfellsjökull…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Komiksowe Top 10: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Po komiks marsz: Kwiecień 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

My i Oni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wielki mały finał
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.