Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Maciej Obara Quartet
‹Three Crowns›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThree Crowns
Wykonawca / KompozytorMaciej Obara Quartet
Data wydania25 października 2019
Wydawca ECM Records
NośnikCD
Czas trwania62:25
Gatunekjazz
EAN602508069703
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Dominik Wania, Maciej Obara, Ole Morten Vågan, Gard Nilssen
Utwory
CD1
1) Three Pieces in Old Style [I]05:41
2) Blue Skies for Andy09:21
3) Smoggy People06:55
4) Little Requiem for a Polish Girl [Tranquillo]09:17
5) Vang Church06:26
6) Three Crowns07:13
7) Glow07:34
8) Mr. S09:57
Wyszukaj / Kup

Trzy Korony na Lazurowym Wybrzeżu
[Maciej Obara Quartet „Three Crowns” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Piąty album polsko-norweskiego zespołu Macieja Obary, a drugi – po „Unloved” – nagrany dla monachijskiej wytwórni ECM Records, nie przynosi nic szczególnie nowego, jeśli chodzi o oblicze tej formacji. Zadowoleni mogą poczuć się zwłaszcza wielbicieli jazzu nostalgicznego, ale ze skłonnościami do stonowanych improwizacji.

Sebastian Chosiński

Trzy Korony na Lazurowym Wybrzeżu
[Maciej Obara Quartet „Three Crowns” - recenzja]

Piąty album polsko-norweskiego zespołu Macieja Obary, a drugi – po „Unloved” – nagrany dla monachijskiej wytwórni ECM Records, nie przynosi nic szczególnie nowego, jeśli chodzi o oblicze tej formacji. Zadowoleni mogą poczuć się zwłaszcza wielbicieli jazzu nostalgicznego, ale ze skłonnościami do stonowanych improwizacji.

Maciej Obara Quartet
‹Three Crowns›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThree Crowns
Wykonawca / KompozytorMaciej Obara Quartet
Data wydania25 października 2019
Wydawca ECM Records
NośnikCD
Czas trwania62:25
Gatunekjazz
EAN602508069703
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Dominik Wania, Maciej Obara, Ole Morten Vågan, Gard Nilssen
Utwory
CD1
1) Three Pieces in Old Style [I]05:41
2) Blue Skies for Andy09:21
3) Smoggy People06:55
4) Little Requiem for a Polish Girl [Tranquillo]09:17
5) Vang Church06:26
6) Three Crowns07:13
7) Glow07:34
8) Mr. S09:57
Wyszukaj / Kup
Zaczęło się od formacji Obara International, która w latach 2013-2015 opublikowała trzy albumy koncertowe: „Komeda”, „Live at Manggha” oraz „Live in Mińsk Mazowiecki” – wszystkie pod szyldem wytwórni For Tune. Słówko „International” w nazwie nie było przesadzone, albowiem obok lidera grupy, saksofonisty altowego Macieja Obary, oraz pianisty Dominika Wani (obaj panowie wspólnie występowali również w szeregach big bandu Piotra Damasiewicza Power of the Horns”), w jej składzie znaleźli się także dwaj norwescy instrumentaliści: kontrabasista Ole Morten Vågan (Fenomenolodic 4, Motif) i nadzwyczaj aktywny perkusista Gard Nilssen, znany między innymi z takich zespołów jazzowych i jazzrockowych, jak Acoustic Unity, Bushman’s Revenge, Starlite Motel, Cortex czy swego najnowszego projektu autorskiego Supersonic Orchestra, w którym znalazło się miejsce zarówno dla Obary, jak i Vågana.
Przed czterema laty formacja podpisała kontrakt z cenioną, specjalizującą się w jazzie współczesnym, monachijską wytwórnią ECM Records. Jego pierwszym owocem okazał się wydany rok później – pod nieco zmienionym szyldem, to jest Maciej Obara Quartet – longplay „Unloved”. Na jego następcę musieliśmy poczekać dwa lata, do października 2019 roku. Co ciekawe, „Unloved” nagrane zostało w środku mroźnej zimy na północy Europy (konkretniej: w Oslo), z kolei aby zarejestrować materiał, jaki ukazał się na „Three Crowns”, muzycy wybrali się wczesną wiosną ubiegłego roku na francuskie Lazurowe Wybrzeże, do miasteczka Pernes-les-Foutaines. Nie oznacza to jednak wcale, że muzyka Kwartetu stała się bardziej optymistyczna, radosna czy skoczna. Nic z tych rzeczy! To wciąż ten sam nostalgiczno-romantyczny, ale nie unikający improwizacji jazz, wyrastający z polsko-skandynawskich tradycji lat 60. XX wieku.
Nowością jest włączenie do repertuaru dwóch – oczywiście odpowiednio przearanżowanych i dopasowanych do stylu Kwartetu – utworów polskiego kompozytora klasycznego, Henryka Mikołaja Góreckiego (1933-2010). Są to pierwszy z „Trzech utworów w dawnym stylu” z początku lat 60. (tutaj jako „Three Pieces in Old Style (I)”) oraz późniejsze o dokładnie trzy dekady „Kleines Requiem für eine Polka” (na płycie pod angielskim tytułem „Little Requiem for a Polish Girl”). Niezależnie od Obary w ubiegłym roku Góreckiego wzięło na warsztat również trio RGG, nagrywając na albumie „Memento” „Szeroką wodę” oraz… ten sam „Utwór w dawnym stylu”. Czy to początek mody – okaże się zapewne niebawem. Przeróbki Góreckiego zostały jednak idealnie wpisane w repertuar zespołu, aczkolwiek nie udało się całkiem – i pewnie wcale zespołowi na tym nie zależało – zatrzeć ich klasycznego pochodzenia. Spod jazzowego entourage’u przebijają więc rozwiązania typowe dla muzyki poważnej. Poza harmoniami są to takie drobiazgi, jak wykorzystanie kotłów w „Three Pieces in Old Style (I)” czy gry smyczkiem na kontrabasie w „Little Requiem…”.
W przeróbkach Góreckiego brak też improwizacji. Po tym głównie można rozpoznać, które utwory wyszły spod ręki Obary (czyli sześć pozostałych). Wszystkie utrzymane są w tym samym klimacie, dominują w nich subtelne dźwięki fortepianu i powłóczyste partie saksofonu. Muzycy – zazwyczaj – donikąd się nie spieszą, powoli snują swoje opowieści, choć nie brakuje takich, w których reagują bardziej emocjonalnie. Cały czas jednak słuchaczowi towarzyszy odczucie, że jest to – jak na przykład w „Blue Skies for Andy”, „Vang Church” czy tytułowym „Three Crowns” – swoboda w pełni kontrolowana (tym muzyka Kwartetu różni się od klasycznego free jazzu). Za partie improwizowane odpowiadają przede wszystkim Obara i Wania, którzy w wielu fragmentach toczą ze sobą dialogi. Bywa jednak i tak, że nie zauważają się – to oczywiście pozorne – i płyną obok siebie oddzielnymi torami. Nieco inny charakter ma „Glow”, w którym Wania zahacza o awangardę, z kolei wieńczący wydawnictwo „Mr. S”, co chyba nie jest przypadkiem, ma formę elegijnej kołysanki.
Piękna płyta. Dokładnie taka, jakiej można było spodziewać się po tej formacji.
koniec
27 lutego 2020
Skład:
Maciej Obara – saksofon altowy
Dominik Wania – fortepian
Ole Morten Vågan – kontrabas
Gard Nilssen – perkusja

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Tu miejsce na labirynt…: Ente wcielenie Magmy
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Chociaż poprzednia płyta Rhùn, czyli „Tozïh”, ukazała się już niemal rok temu, najnowsza, której muzycy nadali tytuł „Tozzos”, wcale nie zawiera nagrań powstałych bądź zarejestrowanych później. Oba materiały są owocami tej samej sesji. Trudno dziwić się więc, że i stylistycznie są sobie bliźniacze.

więcej »

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
Sebastian Chosiński

25 IV 2024

Arild Andersen to w świecie europejskiego jazzu postać pomnikowa. Kontrabasista nie lubi jednak przesiadywać na cokole. Mimo że za rok będzie świętować osiemdziesiąte urodziny, wciąż koncertuje i nagrywa. Na dodatek kolejnymi produkcjami udowadnia, że jest bardzo daleki od odcinania kuponów. „As Time Passes” to nagrany z muzykami młodszymi od Norwega o kilkadziesiąt lat album, który sprawi mnóstwo radości wszystkim wielbicielom nordic-jazzu.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Oniryczne żałobne misterium
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

Martin Küchen – lider freejazzowej formacji Angles 9 – zaskakiwał już niejeden raz. Ale to, co przyszło mu na myśl w czasie pandemicznego odosobnienia, przebiło wszystko dotychczasowe. Postanowił stworzyć – opartą na starożytnym greckim micie i „Odysei” Homera – jazzową operę. Do współpracy zaprosił wokalistkę Elle-Kari Sander, kolegów z Angles oraz kwartet smyczkowy. Tak narodziło się „The Death of Kalypso”.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Tegoż twórcy

Nad Karkonoszami też pojawia się Tęcza
— Sebastian Chosiński

Krótko o muzyce: Koryfeusze jazzowego romantyzmu
— Sebastian Chosiński

Tegoż autora

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
— Sebastian Chosiński

Płynąć na chmurach
— Sebastian Chosiński

Ptaki wśród chmur
— Sebastian Chosiński

„Czemu mi smutno i czemu najsmutniej…”
— Sebastian Chosiński

Pieśni wędrujące, przydrożne i roztańczone
— Sebastian Chosiński

W kosmosie też znają jazz i hip hop
— Sebastian Chosiński

Od Bacha do Hindemitha
— Sebastian Chosiński

Z widokiem na Manhattan
— Sebastian Chosiński

Duńczyk, który gra po amerykańsku
— Sebastian Chosiński

Awangardowa siła kobiet
— Sebastian Chosiński

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.