W szponach geparda, łapach goryla i paszczy krokodyla [Butch Lukic „Batman Unlimited: Zwierzęcy instynkt” - recenzja]Esensja.pl Esensja.pl Seria „Batman Unlimited” zatrzymała się – i inaczej raczej już nie będzie – na trzech filmach pełnometrażowych (nie licząc oczywiście serialowych kreskówek). Trochę szkoda, bo chociaż to animowany odprysk DC Universe przeznaczony dla nieco młodszych – czytaj: nastoletnich – widzów, to jednak emocji w nim nie brakuje. Czego dowodzi chociażby otwierający cykl „Zwierzęcy instynkt” Butcha Lukica.
W szponach geparda, łapach goryla i paszczy krokodyla [Butch Lukic „Batman Unlimited: Zwierzęcy instynkt” - recenzja]Seria „Batman Unlimited” zatrzymała się – i inaczej raczej już nie będzie – na trzech filmach pełnometrażowych (nie licząc oczywiście serialowych kreskówek). Trochę szkoda, bo chociaż to animowany odprysk DC Universe przeznaczony dla nieco młodszych – czytaj: nastoletnich – widzów, to jednak emocji w nim nie brakuje. Czego dowodzi chociażby otwierający cykl „Zwierzęcy instynkt” Butcha Lukica.
Butch Lukic ‹Batman Unlimited: Zwierzęcy instynkt›EKSTRAKT: | 60% |
---|
WASZ EKSTRAKT: 0,0 % |
---|
Zaloguj, aby ocenić |
---|
| Tytuł | Batman Unlimited: Zwierzęcy instynkt | Tytuł oryginalny | Batman Unlimited: Animal Instincts | Dystrybutor | Galapagos | Data premiery | 5 czerwca 2015 | Reżyseria | Butch Lukic | Scenariusz | Heath Corson | Obsada | Will Friedle, Laura Bailey, Chris Diamantopoulos, Roger Craig Smith, Dana Snyder, Yuri Lowenthal, Keith Szarabajka | Muzyka | Kevin Riepl | Rok produkcji | 2015 | Kraj produkcji | USA | Cykl | Batman Unlimited | Czas trwania | 74 min | Dźwięk (format) | angielski, rosyjski, turecka, czeski, polski lektor | Napisy | angielskie, polskie, arabskie, portugalskie | Dodatki | Pingwin: złoczyńca z wyższych sfer Kolekcja krótkometrażówek DC Nation 2 bonusowe kreskówki | Parametry | Dolby Digital 5.1 | Gatunek | akcja, animacja, przygodowy | Zobacz w | Kulturowskazie | Wyszukaj w | Skąpiec.pl | Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
W tym samym czasie, kiedy Warner wypuszczał na rynek znakomite pełnometrażowe animacje ze świata DC Comics „ Batman kontra Robin”, „ Liga Sprawiedliwości. Tron Atlantydy” i „ Liga Sprawiedliwości. Bogowie i potwory”, rozpoczęła swój krótki żywot miniseria „Batman Unlimited”. W 2015 roku w jej ramach trafiły do dystrybucji dwa obrazy wyreżyserowane przez Butcha Lukica: „Zwierzęcy instynkt” (w maju) oraz „Miasto w mroku” (w sierpniu); na małym ekranie towarzyszyły im natomiast – od maja do września – dwadzieścia dwa odcinki serialu. Ten drugi doczekał się jeszcze kontynuacji, tym razem jednak tylko jedenastoodcinkowej, latem następnego roku; mniej więcej w połowie jego emisji natomiast odbyła się premiera trzeciego pełnometrażowego dzieła cyklu – „Maszyny kontra Mutanci” Curta Gedy. Nastolatkowie na pewno mogli poczuć się usatysfakcjonowani… Butch Lukic (a w zasadzie Serb Momčilo Lukić, bo tak brzmią jego prawdziwe imię i nazwisko) tworzy dla Warnera od ponad dwudziestu lat, specjalizując się w filmach superbohaterskich. Dotąd pracował jednak głównie przy filmach krótkometrażowych (vide nowela „Golem” składająca się na „Batman Beyond” z 1999 roku) bądź serialach („Nowe przygody Batmana”, 1998-1999; „Superman”, 1998-1999; „Batman – 20 lat później”, 1999-2000; „Liga Sprawiedliwych”, 2001-2004; „Ben 10: Obca potęga”, 2008-2010; „Ben 10: Ultimate Alien”, 2010-2012). Pierwszą większą formą, jaka wyszła spod jego ręki, był – zrealizowany do spółki z Danem Ribą – obraz „Liga Sprawiedliwych: Starcrossed” (2004). Na kolejną szansę musiał jednak poczekać aż dekadę, nieustannie w tym czasie doskonaląc warsztat. W końcu nadszedł moment, w którym powierzono mu reżyserię „Zwierzęcego instynktu”, którego scenariusz wyszedł spod ręki zaprawionego w superbohaterskich produkcjach Heatha Corsona („ Atak na Arkham”, „ Tron Atlantydy”). Gotham City to wciąż bardzo niebezpieczne miasto. Wieczorami lepiej nie wychodzić z domu, nie chcąc stracić – w najlepszym wypadku – zębów bądź portfela, w najgorszym życia. Nie ma się więc co dziwić, że każdego dnia po zmroku Batman patroluje ulice, chcąc z miejsca reagować na wszelkie poważne przypadki łamania prawa. Tę noc zapamięta jednak na długo. W pewnym momencie zaczynają dziać się bowiem rzeczy – nawet jak na Gotham – dość niezwykłe. Do S.T.A.R. Labs włamuje się cybernetyczne zwierzę, które następnie, uciekając przed Człowiekiem-Nietoperzem, powoduje uliczny karambol. W tym samym czasie Nightwing tropi złodziejkę Cheetah, której z pomocą przychodzi – prosto z miejskich kanałów – Killer Croc. Były pomocnik Mrocznego Rycerza byłby z góry skazany na porażkę, gdyby nie odsiecz ze strony Flasha. Kogo jeszcze z całej galerii superbohaterów brakuje? Zielonej Latarni? Skądże! Green Arrow też się pojawia – właśnie próbuje powstrzymać kolejnego niespodziewanego włamywacza, gadającego goryla Silverbacka. I pewnie udałoby mu się go nawet pojmać, gdyby nie pojawienie się przerażającego Man-Bata. Brrr! na tego to nawet strach spojrzeć. Pierwszym, który dostrzega w tych dziwnych zjawiskach pewną prawidłowość, jest Alfred – wszak „rozrabiają” zwierzęta: gepardzica, krokodyl, goryl i nietoperz. To nie może być przypadek. Ale kto stoi za nimi? I jaki sens miały ich włamania, skoro… niczego nie skradziono. Batman i jego kompani, do których dołącza jeszcze Red Robin, mają sporą zagwozdkę. Nightwing jest przekonany, że ta niecodzienna aktywność zwierząt może mieć coś wspólnego z Sercem Midasa, zbliżającą się do Ziemi asteroidą. Mieszkańcy Gotham oczywiście o niej wiedzą, ale mając pewność, że minie ona planetę, dużo bardziej interesują się mającym nastąpić lada dzień uroczystym otwarciem – zbudowanego przez biznesmena Oswalda Cocbblepota – wieżowca Aviary, najwyższego budynku w mieście, potężniejszego nawet niż Wayne Tower. Jeśli zaś, choćby na razie tylko w tle, pojawia się Pingwin, możemy mieć pewność, że za chwilkę jego pokraczna postać „wychynie zza węgła” i przykuje uwagę Człowieka-Nietoperza. W „Zwierzęcym instynkcie” – w porównaniu z innymi animacjami spod znaku DC Comics – niewiele jest psychologizowania, dylematów moralnych czy tajemnic z przeszłości; mnóstwo za to pogoni, strzelanin i pojedynków na pięści i kopniaki, nie brakuje też zaskakujących zwrotów akcji, których głównym celem jest przysporzenie Mrocznemu Rycerzowi kolejnych kłopotów (jednakże z odgórnym założeniem, że prędzej czy później i tak sobie z nimi poradzi). Pojawiają się także liczne gagi i dowcipy, dostarczycielami których są zwłaszcza młodsi członkowie ekipy Batmana, czyli głównie Red Robin i Flash. W efekcie z filmu Lukica dużo większą radość czerpać będą widzowie w wieku lat -nastu, niż -dziesięciu. Co nie znaczy, że ci drudzy będą po seansie rozgoryczeni bądź zniesmaczeni. Ważne tylko, aby do „Zwierzęcego instynktu” podeszli jak do niezbyt wymagającego intelektualnie kina akcji, w którym liczą się przede wszystkim tempo i emocje. Choć podkreślić należy, że Corson wprowadził też do fabuły postać, która ma ogromny potencjał psychologiczny. To Man-Bat, za którego wyjątkowo paskudną aparycją ukrywa się… aby tę zagadkę rozwikłać, musicie już jednak sięgnąć po film. Wydanie DVD zostało wzbogacone o wiele dodatków: pięć miniatur oraz dwa – ponad dwudziestominutowe – odcinki serialu „Batman. Odważni i bezwzględni”. Pierwszy to „Noc Batmanów!” z 2011 roku (czwarty odcinek trzeciego sezonu), pod którym jako autorzy podpisali się Paul Giacoppo (scenariusz) i Ben Jones (reżyseria). To dowcipna opowieść o tym, jak czterej kompani Mrocznego Rycerza starają się zastąpić go w roli obrońcy Gotham podczas jego niedyspozycji. Okazuje się to dla nich znacznie trudniejsze, niż wydawało się w pierwszej chwili. Zwłaszcza gdy naprzeciw staje sam Joker. Drugi filmik to wcześniejsze o rok „Requiem dla Szkarłatnego Speedstera!” (odcinek piętnasty sezonu drugiego), którego twórcami są Greg Weisman (scenariusz) i Michael Chang (reżyseria). Tu na plan pierwszy wybija się nie Człowiek-Nietoperz, ale Flash. A raczej – jego trzy wcielenia: od najstarszego Jaya Garricka (z początku lat 40. XX wieku), poprzez Barry’ego Allena (zadebiutował w połowie lat 50.), aż po Wally’ego Westa, który jako bohater komiksowy narodził się w styczniu 1960 roku, stając się Kid Flashem. Cała trójka – z pomocą Batmana – musi stawić czoło niezwykle podstępnemu i przebiegłemu łotrowi, któremu udaje się wciągnąć Barry’ego w pułapkę i zmienić w perpetuum mobile.
|