Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Mario Bava
‹Diabolik›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDiabolik
ReżyseriaMario Bava
ZdjęciaAntonio Rinaldi, Mario Bava
Scenariusz
ObsadaJohn Phillip Law, Marisa Mell, Michel Piccoli, Adolfo Celi, Claudio Gora, Mario Donen, Renzo Palmer, Caterina Boratto, Lucia Modugno
MuzykaEnnio Morricone
Rok produkcji1968
Kraj produkcjiFrancja, Włochy
Czas trwania105 min
Gatunekakcja, komedia, kryminał
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Klasyka z klasą: Dolce vita herosa

Esensja.pl
Esensja.pl
Tytułowy bohater „Diabolika” potrafi wybrnąć z opresji równie gładko co Ethan Hunt, ma więcej gadżetów niż Batman a kobiety mógłby pozazdrościć mu nawet sam James Bond. Do tego jest nieuchwytnym arcyzłodziejem i bezlitosnym przestępcą, zaskarbiającym sobie od razu sympatię widza. I jak tu nie kochać włoskiego kina?

Kamil Witek

Klasyka z klasą: Dolce vita herosa

Tytułowy bohater „Diabolika” potrafi wybrnąć z opresji równie gładko co Ethan Hunt, ma więcej gadżetów niż Batman a kobiety mógłby pozazdrościć mu nawet sam James Bond. Do tego jest nieuchwytnym arcyzłodziejem i bezlitosnym przestępcą, zaskarbiającym sobie od razu sympatię widza. I jak tu nie kochać włoskiego kina?

W naszym cyklu co dwa tygodnie prezentujemy wybrane tytuły należące do klasyki kina. Niekoniecznie bardzo znane, niekoniecznie obsypane nagrodami, ale z pewnością nadal warte uwagi.

Mario Bava
‹Diabolik›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDiabolik
ReżyseriaMario Bava
ZdjęciaAntonio Rinaldi, Mario Bava
Scenariusz
ObsadaJohn Phillip Law, Marisa Mell, Michel Piccoli, Adolfo Celi, Claudio Gora, Mario Donen, Renzo Palmer, Caterina Boratto, Lucia Modugno
MuzykaEnnio Morricone
Rok produkcji1968
Kraj produkcjiFrancja, Włochy
Czas trwania105 min
Gatunekakcja, komedia, kryminał
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Jeśli nie słyszeliście nigdy o zamaskowanym Diaboliku, to znaczy, że wybór jego kinowych przygód do cyklu mniej poznanych klasyków jest jak najbardziej na miejscu. Film nakręcony pod producenckimi auspicjami magnata kinematografii z półwyspu apenińskiego – Dino deLaurentisa – był jedną z pierwszych poważnych ekranizacji perypetii bohatera rodem z komiksu. Kiedy amerykańscy koledzy po fachu znajdowali miejsce jedynie w młodzieżowych serialach w przedpołudniowych ramówkach, to właśnie „Diabolik” odważnie przecierał szlaki na dużym ekranie, po którym obecnie tak dumnie kroczą herosi zza Oceanu. W latach 60. włoskie kino bowiem przechodziło swoisty renesans. Leone szalał na polu spaghetti westernów, Fellini i Antonioni brylowali na festiwalach, a filmy mondo zdobywali rzeszę zwolenników. Nic dziwnego zatem, że zgodnie ze słowami jednej z piosenek z „Nine”, każdy marzył by choć przez chwilę żyć tak jak we włoskim filmie. Nawet superbohaterowie.
Diabolik nie jest jednak typową postacią jaką znamy choćby z obecnych przygód superbohaterów. Jego działalność ma więcej z Fantomasa. W kręgu jego zainteresowań nie leży ratowanie świata czy żywot współczesnego Robin Hooda. Wszystkie jego dokonania służą wyłącznie własnej zabawie i są środkiem do celu osobistej satysfakcji z osiągnięcia niemożliwego i pożądanego. Smakowitym kąskiem dla łakomego ego karmiącego się udanym przechytrzeniem czujnych stróżów prawa i poczuciem absolutnej bezkarności. Diabolik to w pewnym sensie Tony Stark po odjęciu altruizmu. Kobieciarz i zblazowany egocentryk uzależniony od adrenaliny, bogactwa i złej sławy. Mieszka w tajemniczej podziemnej jaskini, kocha się z posągową blondynką w otoczeniu milionów dolarów i planuje kolejne skoki.
Można się tylko zastanawiać dlaczego tak z pozoru negatywna postać stała się ulubieńcem wiernych czytelników komiksu jak i widzów. Diabolik uosabia wszystko co jest tożsame bardziej z arcyłotrem niż podziwianym herosem. Ten swoisty anty-heroizm to jednakże także siła. Zagadkowego bohatera nie można bowiem przypisać do jasnego podziału dobra i zła. Co prawda kradnie, ale tak od bogaczy jak i od mafii. Umyka z łatwością przed policją, ale tylko dlatego, że ta tak zaciekle chce go schwytać. W swoim niezachwianym indywidualizmie i oderwaniu od rzeczywistości Diabolik nie uznaje autorytetów, nie czci żadnej religii i zasad a jednak widz zdaje sobie sprawę, że nawet przy pozornej perfekcji jest on tylko człowiekiem. Tak jak każdy potrzebuje emocji i wyzwań, ale też wytchnienia i ukojenia, najlepiej w ramionach ukochanej partnerki Evy – jego jedynej słabości, którą musi mieć każdy heros z krwi i kości.
Jak wieść niesie, „Diabolik” może szczycić się mianem jednej z najwierniejszych adaptacji komiksu jakie powstały w ubiegłym wieku. Nakręcony w 1967 roku za stosunkowo niewielkie pieniądze (około 500 tysięcy dolarów) przez starego wyjadacza kina klasy B. Mario Bavę, przenosi na ekran ogólny eskapistyczny klimat komiksu, który w połączeniu ze sprawną realizacją stał się wzorcową kombinacją wartkiej sensacji, lekkiej farsy i włoskiego romansu z odrobiną wizualnej pikanterii. To właśnie dlatego „Diabolik” może godnie reprezentować utopijne miejsca na mapie kinematografii gdzie gna się przed siebie za kółkiem sportowego Jaguara, kocha na zabój, a wielki świat co dzień leży u stóp. I jak tu nie kochać włoskiego kina?
koniec
25 maja 2012

Komentarze

11 VI 2012   13:36:46

Dziękuje za przypomnienie!

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Rosjan – nawet zdrajców – zabijać nie można
Sebastian Chosiński

30 IV 2024

Opowiadanie Jerzego Gierałtowskiego „Wakacje kata” ukazało się w 1970 roku. Niemal natychmiast sięgnął po nie Zygmunt Hübner, pisząc na jego podstawie scenariusz i realizując spektakl telewizyjny dla „Sceny Współczesnej”. Spektakl, który – mimo świetnych kreacji Daniela Olbrychskiego, Romana Wilhelmiego i Aleksandra Sewruka – natychmiast po nagraniu trafił do archiwum i przeleżał w nim ponad dwie dekady, do lipca 1991 roku.

więcej »

Z filmu wyjęte: Android starszej daty
Jarosław Loretz

29 IV 2024

Kości pamięci, silikonowe powłoki, sztuczna krew – już dawno temu twórcy filmowi przyzwyczaili nas do takiego wizerunku androida. Początki jednak były dość siermiężne.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.

więcej »

Polecamy

Android starszej daty

Z filmu wyjęte:

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.