Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

‹32 Festiwal Polskich Filmów Fabularnych›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
CyklFestiwal Polskich Filmów Fabularnych
MiejsceGdynia
Od17 września 2007
Do22 września 2007
WWW

32 FPFF w Gdyni: Relacja czwarta. Zaklinania codzienności ciąg dalszy

Esensja.pl
Esensja.pl
Wśród czwartkowych projekcji konkursowych na festiwalu w Gdyni znowu pojawiły się dwa filmy, w których ważny jest element metafizyczny. To chyba znak czasów.

Beata Zatońska

32 FPFF w Gdyni: Relacja czwarta. Zaklinania codzienności ciąg dalszy

Wśród czwartkowych projekcji konkursowych na festiwalu w Gdyni znowu pojawiły się dwa filmy, w których ważny jest element metafizyczny. To chyba znak czasów.

‹32 Festiwal Polskich Filmów Fabularnych›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
CyklFestiwal Polskich Filmów Fabularnych
MiejsceGdynia
Od17 września 2007
Do22 września 2007
WWW
W konkursie pokazano dwa znane z kin filmy, o których wiele już napisano – „Testosteron” Andrzeja Saramonowicza i Tomasza Koneckiego oraz „U pana Boga w ogródku” Jacka Bromskiego. „Testosteron” chyba ma szansę na nagrodę Bursztynowych Lwów przyznawaną filmowi, który od 1 września 2006 r. do 31 sierpnia 2007 r. miał najwyższą frekwencję w Polsce.
Zacznę od pokazywanego niedawno w telewizji, wartego uwagi filmu „Jutro idziemy do kina” Michała Kwiecińskiego („Statyści”). Scenariusz napisał Jerzy Stefan Stawiński, legendarny scenarzysta szkoły polskiej; wykorzystał w nim wątki autobiograficzne. Film prosty, unikający patosu, ale bardzo piękny. Pokazuje rok z życia trzech przyjaciół, maturzystów z 1938 r., dla których właśnie zaczyna się wymarzone, dorosłe życie. Andrzej, Jerzy i Piotr zakochują się, snują ambitne plany na przyszłość i nie dopuszczają do siebie myśli o zbliżającej się wojnie. Ale 1 września 1939 r. wszystkie ich plany legną w gruzach.
Bohaterowie są bardzo współcześni, przekonujący. Michał Kwieciński wybrał grupę młodych aktorów i dobrze ich poprowadził. Reżyser mówił podczas konferencji prasowej, że bardzo zależało mu na tym, by w filmie zagrali ludzie o nieprzeciętnej urodzie. Chciał w ten sposób mocniej oddziaływać na widzów i uświadomić stratę, jaką poniosło polskie społeczeństwo podczas wojny. A w obsadzie są: Mateusz Damięcki, Jakub Wesołowski, Antoni Pawlicki, Julia Pietrucha, Anna Gzyra, Maria Niklińska.

Andrzej Jakimowski
‹Sztuczki›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSztuczki
Dystrybutor Kino Świat
Data premiery26 października 2007
ReżyseriaAndrzej Jakimowski
ZdjęciaAdam Bajerski
Scenariusz
ObsadaDamian Ul, Ewelina Walendziak, Tomasz Sapryk, Iwona Fornalczyk, Joanna Liszowska, Grzegorz Stelmaszewski
MuzykaTomasz Gąssowski
Rok produkcji2007
Kraj produkcjiPolska
Gatunekobyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
„Wino truskawkowe” jest debiutem fabularnym Dariusza Jabłońskiego, znanego dokumentalisty („Fotoamator”) i producenta filmowego. Scenariusz to adaptacja „Opowieści galicyjskich” Andrzeja Stasiuka, stworzona wspólnie przez reżysera i pisarza. Główne role zagrali czeski gwiazdor Jiři Machacek („Samotni” Petra Zelenki) i Słowaczka Zuzana Fialowa. Opowieść o przygranicznej wiosce w Beskidach ma ludyczny, wciągający klimat, nieco mroczny i magiczny (głównemu bohaterowi ukazuje się duch mordercy), niesie też potężny ładunek dobrych emocji. Do wioski przybywa obcy, policjant ze złamanym życiem, który daleko od Warszawy chce zacząć wszystko od nowa. Na miejscu spotyka komendanta posterunku, który tęskni za komuną, i gromadę pijaczków. Miejscowi, co prawda, nie wylewają za kołnierz, ale przestrzegają kodeksu moralnego, w którym jest miejsce na wierność, karę, pokutę i odkupienie. Jest też piękna, czarnowłosa Lubica, tańcząca do upadłego w karczmie, by zagłuszyć tęsknotę za miłością. Magia przeplata się tu z hiperrealizmem. Rytm opowieści jest niespieszny, wyznaczają go mijające pory roku. Bardzo ciekawy jest tu drugi plan pełen barwnych, dobrze zagranych postaci.
O „Sztuczkach” Andrzeja Jakimowskiego zrobiło się głośno po tegorocznym festiwalu w Wenecji, gdzie dostały nagrodę Europa Cinema dla najlepszego filmu europejskiego. Prosta, wzruszająca historia o zbliżaniu się krok po kroku do wyznaczonego celu, o wytrwałości, marzeniach i miłości. Pierwszoplanowe role grają aktorzy nieprofesjonalni – są przekonujący i naturalni, zwłaszcza mały Damian Ul w głównej roli Stefka. Nawiasem mówiąc, coraz więcej w polskich filmach dobrych ról małych aktorów – Grześ z „Rezerwatu”, Kacper z „Hani”, mała Beata i Sygita w „Jasnych błękitnych oknach”. W „Sztuczkach” 17-letnia Elka i dziewięcioletni Stefek wpadają na pomysł, by przekupywać los. Kształtowanie rzeczywistości zaczynają od drobnych rzeczy, potem stawka idzie w górę. Stefek postanawia sprowadzić do domu ojca, który kilka lat temu porzucił ich matkę dla innej kobiety. Mały widuje ojca na dworcu kolejowym, ale mężczyzna go nie rozpoznaje. Zaczyna się walka dziecka z opatrznością. Mały świat, w którym poruszają się bohaterowie, pełen jest barwnych szczegółów, ciekawych obrazków z życia miasteczka i małych rólek-perełek, np. Joanna Liszowska jako seksowna miejscowa podrywaczka. Stefek próbuje zaklinać rzeczywistość, ale tak naprawdę to jego wewnętrzna siła i determinacja prowadzą go do celu. Są tu odrapane domy, biedne ulice i latające nad miasteczkiem gołębie, ale nie brakuje nadziei. Z filmowym obrazem świetnie współgra oszczędna, ekspresyjna muzyka Tomasza Gąssowskiego.
koniec
21 września 2007

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.

więcej »

Z filmu wyjęte: Knajpa na szybciutko
Jarosław Loretz

22 IV 2024

Tak to jest, jak w najbliższej okolicy planu zdjęciowego nie ma najmarniejszej nawet knajpki.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: J-23 na tropie A-4
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Z tego cyklu

Podsumowanie
— Beata Zatońska

Relacja piąta. Spojrzenie w niebo
— Beata Zatońska

Relacja trzecia. Ucieczka w baśniowe światy
— Beata Zatońska

Relacja druga
— Beata Zatońska

Relacja pierwsza
— Beata Zatońska

Tegoż twórcy

Świat nieprzedstawiony
— Gabriel Krawczyk

Mucha na słupku
— Jacek Łaszcz

Tegoż autora

Tango na błocie
— Beata Zatońska

Malutkie co nieco z Gdyni – „Rewers” ukoronowany
— Beata Zatońska

Malutkie co nieco z Gdyni (3)
— Beata Zatońska

Malutkie co nieco z Gdyni (2)
— Beata Zatońska

Malutkie co nieco z Gdyni (1)
— Beata Zatońska

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.