Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Darren Aronofsky
‹Czarny Łabędź›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCzarny Łabędź
Tytuł oryginalnyBlack Swan
Dystrybutor CinePix
Data premiery21 stycznia 2011
ReżyseriaDarren Aronofsky
ZdjęciaMatthew Libatique
Scenariusz
ObsadaNatalie Portman, Mila Kunis, Winona Ryder, Vincent Cassel, Toby Hemingway, Sebastian Stan, Barbara Hershey, Janet Montgomery, Ksenia Solo, Marty Krzywonos
MuzykaClint Mansell
Rok produkcji2010
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania103 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Czarny łabędź, biały łabędź
[Darren Aronofsky „Czarny Łabędź” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Na pierwszy rzut oka Aronofsky opowiada o hermetycznym światku artystów wystawiających na deskach teatru „Jezioro łabędzie” Czajkowskiego. Mamy więc typową dla tego typu środowisk wyniszczającą rywalizację, żmudne treningi, krytyczne uwagi przepełnionego twórczą pasją reżysera. Dla twórcy „Requiem dla snu” wszystko to stanowi ledwie punkt wyjścia…

Krzysztof Czapiga

Czarny łabędź, biały łabędź
[Darren Aronofsky „Czarny Łabędź” - recenzja]

Na pierwszy rzut oka Aronofsky opowiada o hermetycznym światku artystów wystawiających na deskach teatru „Jezioro łabędzie” Czajkowskiego. Mamy więc typową dla tego typu środowisk wyniszczającą rywalizację, żmudne treningi, krytyczne uwagi przepełnionego twórczą pasją reżysera. Dla twórcy „Requiem dla snu” wszystko to stanowi ledwie punkt wyjścia…

Darren Aronofsky
‹Czarny Łabędź›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCzarny Łabędź
Tytuł oryginalnyBlack Swan
Dystrybutor CinePix
Data premiery21 stycznia 2011
ReżyseriaDarren Aronofsky
ZdjęciaMatthew Libatique
Scenariusz
ObsadaNatalie Portman, Mila Kunis, Winona Ryder, Vincent Cassel, Toby Hemingway, Sebastian Stan, Barbara Hershey, Janet Montgomery, Ksenia Solo, Marty Krzywonos
MuzykaClint Mansell
Rok produkcji2010
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania103 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Tak jak w „Zapaśniku” Aronofsky zgłębiał świat wrestlerów, tak w „Czarnym Łabędziu” przygląda się artystom, wystawiającym słynny balet Czajkowskiego. Oba pozornie odrębne światy mają wiele wspólnego: bolesne doskonalenie własnego ciała, wyniszczające treningi, bezwzględną rywalizację. Wrestling, podobnie jak balet, to jeden wielki spektakl, udawanie. Mimo to tak w jednym, jak i w drugim przypadku fizyczne cierpienie jest prawdziwe.
Aronofsky kolejny raz opowiada więc o poświęceniu: we wcześniejszym „Zapaśniku” był to sport, w „Czarnym Łabędziu” – sztuka. Determinacja Niny (grająca życiową rolę Natalie Portman), jej niekończące się treningi, żelazna dyscyplina, jaką narzuca własnemu ciału – kończą się dla niej stopniowym popadaniem w obłęd. Stopniowa przemiana z postaci Białego w Czarnego Łabędzia to z jednej strony utożsamianie się z rolą, z drugiej – dojrzewanie bohaterki. Nina, nieśmiała, samotna i cicha dziewczyna, musi odnaleźć mroczną stronę swej osobowości. A także wyrwać się spod kurateli dominującej, toksycznej matki.
Wraz z przemianą Niny zmianie ulega również narracja (która z czasem staje się coraz bardziej subiektywna) oraz przynależność gatunkowa filmu. „Czarny Łabędź” konsekwentnie zmierza w stronę horroru. Niektóre sceny, jak dziwne rzeczy, dziejące się z ciałem baletnicy, czy też końcowy fragment, gdy Nina tańczy otoczona lustrami – mogą przyprawić o silne dreszcze. Fragmenty te, a także kilka innych perfekcyjnych sekwencji rodem z rasowego horroru, sprawiają, że „Czarny Łabędź” straszy skuteczniej, niż niejeden film grozy, pozostający nim od pierwszej do ostatniej minuty.
Reżysersko „Czarny Łabędź” to prawdziwa perła: Aronofsky bezbłędnie prowadzi narrację, przepuszczając realny świat przez psychikę Niny, nawiązując równocześnie do twórczości Lyncha czy Polańskiego. Destrukcja ciała głównej bohaterki i dosłowny sposób jej pokazania, to z kolei wczesny Cronenberg. Toksyczna relacja z matką – „Pianistka” Hanekego według Jelinek. Ważniejsze od umiejętnego nawiązywania do innych wielkich reżyserów jest to, że Aronofsky pozostaje sobą: niezależnym, oryginalnym, szalenie pomysłowym i odważnym twórcą.
Najnowszy film Aronofsky’ego, podobnie jak debiutanckie „Pi” i późniejszy „Requiem dla snu”, to film o uzależnieniu. Zniewolić mogą nas nie tylko leki, narkotyki czy telewizja, ale również – jak Ninę w „Czarnym Łabędziu” – praca. Uzależnia także kino Aronofsky’ego, a „głód” pomiędzy kolejnymi „działkami” staje się coraz trudniejszy do zniesienia…
• • •
koniec
21 stycznia 2011

Komentarze

21 I 2011   14:14:52

Po tej recenzji mam jeszcze większą ochotę na obejrzenie filmu ;)

21 I 2011   21:19:23

Film dobry (najlepszy tego reżysera od czasów "Pi"), ale na kolana nie rzuca. Mam wrażenie, że wizji Aronofskiego trochę zabrakło klarowności, jakby nie mógł się zdecydować między horrorem a filmem psychologicznym, a kompromis, choć wciąż naprawdę niezły, nie wyszedł do końca. Ale to tylko własne odczucie i czepialstwo do tego :P

Za to rola Natalie Portman bezapelacyjnie wielka!

24 I 2011   11:46:00

Byłam wczoraj, film, który zostaje na dłużej.

31 I 2011   01:42:57

Nie wiem, czy Ninę zniewoliła jej praca czy bardziej jej psychika...? Nie powiedziałabym, że jest to film o uzależnieniu od danego czynnika jakim w tym wypadku według autora niniejszej recenzji jest praca.
Dla mnie to film o zakamarkach ludzkiej ułomności umysłowej. Wątek pracy nad sobą i samodoskonalenia się jest głównym punktem tego filmu-to fakt, natomiast z perspektywy psychologicznej ograniczanie się do tworzenia recenzji w oparciu o w/w punkt jest szalenie nie trafione. :)

31 I 2011   13:56:56

"Czarny Łabędź" skłania do przemyśleń.
W dużej mierze jest to film o sztuce i cenie za nią.
Być może prawdziwy geniusz potrafi stworzyć coś "na zimno".
Dla kogoś, kto nie jest doskonały, pozostaje droga podniesienia wartości, wyrazistości, prawdy swojego dzieła "własną krwią". W ten sposób można stworzyć arcydzieło - ale też osoba, która obierze taką drogę poniesie konsekwencje.

I teraz pytanie, czy warto złożyć takie całopalenie na ołtarzu sztuki? Główna bohaterka uważała, że warto - udało jej się osiągnąć poczucie spełnienia. Zresztą - nie miała w swoim życiu nic poza baletem. Ale widz - patrzący na to z zewnątrz może już sobie wyrobić własną opinię.

25 II 2012   12:31:48

Film-wydmuszka. Ładnie pomalowany na zewnątrz i pusty w środku. Mnóstwo zapożyczeń i zero oryginalności. W kilku momentach w niezamierzony sposób groteskowy.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 4. Tajemnica goni tajemnicę
Marcin Mroziuk

26 IV 2024

Możemy się przekonać, że dla Lucy wędrówka w towarzystwie Ghoula nie jest niczym przyjemnym, ale jej kres oznacza dla bohaterki jeszcze większe kłopoty. Co ciekawe, jeszcze większych emocji dostarczają nam wydarzenia w Kryptach 33 i 32.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.

więcej »

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

Do sedna: Darren Aronofsky. Czarny łabędź
— Marcin Knyszyński

Tegoż twórcy

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Do sedna: Darren Aronofsky „mother!”
— Marcin Knyszyński

Do sedna: Darren Aronofsky. Noe: Wybrany przez Boga
— Marcin Knyszyński

Do sedna: Darren Aronofsky. Zapaśnik.
— Marcin Knyszyński

Do sedna: Darren Aronofsky. Źródło
— Marcin Knyszyński

Do sedna: Darren Aronofsky. Requiem dla snu
— Marcin Knyszyński

Do sedna: Darren Aronofsky. Pi
— Marcin Knyszyński

NajAmerican Film Festival 2017
— Jarosław Robak, Kamil Witek

Esensja ogląda: Październik 2014 (1)
— Kamil Witek, Konrad Wągrowski, Jarosław Loretz, Piotr Dobry

Esensja ogląda: Czerwiec 2014 (2)
— Sebastian Chosiński, Piotr Dobry, Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski

Tegoż autora

Kryminalna zagadka Luizjany
— Krzysztof Czapiga

Strach ma wiele twarzy
— Krzysztof Czapiga

Bracie, gdzie (i kim) jesteś?
— Krzysztof Czapiga

Być jak Steven Spielberg
— Krzysztof Czapiga

Medium z wyboru
— Krzysztof Czapiga

Make radio, not war
— Krzysztof Czapiga

Z dala od polityki
— Krzysztof Czapiga

Siedź i patrz
— Krzysztof Czapiga

Między filmami
— Krzysztof Czapiga

Indiana Jones i… telewizja śniadaniowa
— Krzysztof Czapiga

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.