Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

François Ozon
‹Angel›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułAngel
Dystrybutor Gutek Film
Data premiery24 sierpnia 2007
ReżyseriaFrançois Ozon
ZdjęciaDenis Lenoir
Scenariusz
ObsadaRomola Garai, Charlotte Rampling, Sam Neill
MuzykaPhilippe Rombi
Rok produkcji2007
Kraj produkcjiBelgia, Francja, Wielka Brytania
Czas trwania134 min
WWW
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Motyle nie umierają nigdy
[François Ozon „Angel” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Oglądając „Angel”, ma się szczerze dość pretensjonalnej, złośliwej tytułowej bohaterki oraz stylizacji na sentymentalny, patetyczny melodramat z dawnych lat. Jednocześnie treści, jakie François Ozon serwuje widzom pod postacią dziwacznego przedstawienia, pozwalają częściowo zrozumieć i stylizację, i bohaterkę. To jakim wreszcie filmem jest „Angel”?

Ewa Drab

Motyle nie umierają nigdy
[François Ozon „Angel” - recenzja]

Oglądając „Angel”, ma się szczerze dość pretensjonalnej, złośliwej tytułowej bohaterki oraz stylizacji na sentymentalny, patetyczny melodramat z dawnych lat. Jednocześnie treści, jakie François Ozon serwuje widzom pod postacią dziwacznego przedstawienia, pozwalają częściowo zrozumieć i stylizację, i bohaterkę. To jakim wreszcie filmem jest „Angel”?

François Ozon
‹Angel›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułAngel
Dystrybutor Gutek Film
Data premiery24 sierpnia 2007
ReżyseriaFrançois Ozon
ZdjęciaDenis Lenoir
Scenariusz
ObsadaRomola Garai, Charlotte Rampling, Sam Neill
MuzykaPhilippe Rombi
Rok produkcji2007
Kraj produkcjiBelgia, Francja, Wielka Brytania
Czas trwania134 min
WWW
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Na pewno irytującym. Ozon – podobnie jak w jego filmie „8 kobiet” – z precyzją mistrza wykorzystuje dawno już nieużywaną konwencję kina lat 50. i 60. Z tym że w poprzednim dziele ograniczył się do nastroju i przemieszania elementów gatunkowych – wstawek musicalowych z kryminałem i obyczajową obserwacją ośmiu różnych kobiecych osobowości w aurze sztuki teatralnej. Ponadto aktorska rywalizacja największych gwiazd Francji oraz temat górowały nad specyficznym powrotem do przeszłości w kwestii wizualno-formalnej. Tymczasem „Angel” to próba przekazania wielu wniosków i myśli za pośrednictwem rozbuchanego melodramatu, kojarzącego się fabularnie z podrzędnymi harlequinami. Oczywiście, Ozon nie bawi się filmową konwencją na próżno – robi to, aby przedstawić życie głównej bohaterki jako polukrowany sen przeniesiony z historii zawartych w jej książkach i aby zwrócić uwagę na jego rozbieżność z rzeczywistością. Cel reżysera wydaje się jak najbardziej intrygujący, tym bardziej szkoda, że nie udało mu się podkreślić umowności całego projektu.
Angel Deverell to arogancka, bardzo pewna siebie młoda dziewczyna, która marzy o szczytach sławy, nie tyle po to, by być uwielbianą, ale by za zdobytą fortunę urządzić swoje życie według wyśnionego ideału. Wyśnionego tylko i wyłącznie w jej głowie, a nie inspirowanego romansami czy innymi wytworami ludzkiej wyobraźni. Cel realizuje błyskawicznie, drogą, która pozwala Ozonowi na popchnięcie fabuły w kierunku perfekcyjnie skopiowanego, niezwykle kiczowatego melodramatu. Ta wycyzelowana formuła jest niczym innym jak zasłoną dymną, bo reżyser wyraźnie nie chce ograniczać się do prostej i czytelnej historii narcystycznej pisarki-kabotynki, a wejść głębiej i podjąć wiele różnych tematów oraz zaburzyć przyjętą w filmie konwencję. Tylko że po drodze jedynie zahacza o wiele kwestii, które niestety przygniata pompatyczna rewia sukien i wnętrz z epoki „Przeminęło z wiatrem”. Dochodzi do tego aktorstwo. Romola Garai gra znakomicie powierzoną jej rolę tytułową – jest wyjątkowo ekspresywna, przesadzona i przesłodzona – jak za dawnych czasów. Przekonuje widza, bo przecież Angel właśnie taka jest: naiwna, zepsuta, egocentryczna, zdeterminowana i zupełnie odizolowana od świata, zresztą na własne życzenie. Odcina się od brudnej, szarej rzeczywistości i ukrywa we własnym mikroświecie, w którym jeśli istnieją jakieś dramaty, to tylko powieściowe. Dziwne, ale właśnie autentyczność Garai powoduje, że jej bohaterka wydaje się zupełnie antypatyczna, bo zamknięta na rzeczywistość. Trudno się nią przejąć, dlatego lepiej od razu skoncentrować się na dokopywaniu do głębszych interpretacji. Tych może być wiele i to choćby świadczy o tym, że „Angel” jest może filmem niezbyt udanym, ale na pewno wartym zobaczenia i wyrobienia sobie o nim opinii.
W pierwszej połowie, gdy reżyser nie traci poczucia humoru i ironicznego spojrzenia na swoją bohaterkę, „Angel” zgodnie z zamierzeniem balansuje między kiczem a dziełem sztuki. Niestety, potem przesada zabija treść. Pisarka żyje w świecie iluzji, nie rozumiejąc, że zaakceptowanie tego, co ją otacza, jest konieczne, aby sama była akceptowana. Ozon gloryfikuje indywidualizm, ale robi to z dystansem obserwatora, który zaznacza, że człowiek jest elementem systemu, większej społeczności i nie jest w stanie działać w zupełnej alienacji. Indywidualizm w „Angel” dotyczy nie tylko tytułowej bohaterki, ale również Esmé – niezrozumianego przez elity malarza, widzącego świat w inny, zbyt surowy sposób, niż by chciała tego arystokracja. Pod sztuczną, przekoloryzowaną warstwą wizualną można również dostrzec zderzenie kultury masowej, podlegającej przemijającym modom, z prawdziwą sztuką kompilującą świat ideałów z obserwacją rzeczywistości. Kluczowym wątkiem okazuje się również wybuch wojny, z którą wiąże się postępowanie męża Angel. Zmiany przez niego wprowadzone burzą jej dotychczasowo idealnie zaprojektowane życie. Wojna także jest czymś nieprzewidzianym i z perspektywy bohaterki okrutnym, ale zupełnie odległym wydarzeniem. Póki nie dotyczy jej, nie istnieje; kiedy pośrednio jej dotyka – Angel nie wie, jak się zachować i jedyne, na co ją stać, to dalsze oszukiwanie siebie i bunt wobec zaistniałej sytuacji. W tym miejscu można nawet pokusić się o metaforę wojny, która niszczy sztukę, każdą – tę kiczowatą i tę wielką, tę niską i tę wysoką. Nie ma tu jednak żadnych innych odniesień do wojny, przez co staje się ona jedynie symbolicznym zjawiskiem. Jej pojedyncze symptomy pojawiające się na ekranie to tylko te, które dostrzega sama Angel (na przykład kalectwo jednego z bohaterów).
Ozon charakteryzuje jednak przede wszystkim główną bohaterkę. Używa jej jako symbolu i narzędzia do przekazywania treści. To dość niesprawiedliwe wobec samej postaci, która w natłoku artystycznych ambicji traci duszę. Jest zbiorem cech oraz zestawem metafor, często na tyle wymyślnych, że trudno pojąć, co miał na myśli autor. To, co naprawdę w Angel ludzkie, to jej niespodziewana determinacja i pragnienie zostania zapamiętaną (co zresztą jest niemożliwe, zwłaszcza w świecie ogarniętym wojną, w którym ułudy i powieściowe bajeczki na nikogo nie działają). Niestety w tym zręcznie zrealizowanym i pozornie wyważonym spektaklu zabrakło spontaniczności prawdziwych emocji, a że właśnie filmy z postaciami o ludzkich, niewyreżyserowanych uczuciach angażują, toteż „Angel” pozostanie w panteonie filmów świetnie zrobionych, obfitujących w przesłania, ale zimnych i chłodnych. Nieodgadnionych jak tytułowa bohaterka.
koniec
18 września 2007

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

East Side Story: Ucz się (nieistniejących) języków!
Sebastian Chosiński

28 IV 2024

W czasie eksterminacji Żydów w czasie drugiej wojny światowej zdarzały się niezwykłe epizody, dzięki którym ludzie przeznaczeni na śmierć przeżywali. Czasami decydował o tym zwykły przypadek, niekiedy świadoma pomoc innych, to znów spryt i inteligencja ofiary. W przypadku „Poufnych lekcji perskiego” mamy do czynienia z każdym z tych elementów. Nie bez znaczenia jest fakt, że reżyserem filmu jest pochodzący z Ukrainy Żyd Wadim Perelman.

więcej »

Fallout: Odc. 4. Tajemnica goni tajemnicę
Marcin Mroziuk

26 IV 2024

Możemy się przekonać, że dla Lucy wędrówka w towarzystwie Ghoula nie jest niczym przyjemnym, ale jej kres oznacza dla bohaterki jeszcze większe kłopoty. Co ciekawe, jeszcze większych emocji dostarczają nam wydarzenia w Kryptach 33 i 32.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż twórcy

Jak radzić sobie z nienawiścią
— Sebastian Chosiński

San Sebastian 2014: Męskie-żeńskie
— Marta Bałaga

Esensja ogląda: Styczeń 2014 (4)
— Gabriel Krawczyk, Jarosław Loretz, Daniel Markiewicz, Agnieszka Szady

Esensja ogląda: Styczeń 2014 (1)
— Gabriel Krawczyk, Daniel Markiewicz, Konrad Wągrowski

Miłość obnażona
— Joanna Bartmańska

Nowości: Marzec 2004
— Konrad Wągrowski

DVD: 8 kobiet
— Konrad Wągrowski

Nowości: Wrzesień 2003
— Joanna Bartmańska, Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Mokra historia
— Joanna Bartmańska

8 żywiołów
— Tomasz Kujawski

Tegoż autora

Szybciej. Głośniej. Więcej zębów
— Ewa Drab

Samochody (nie) latają
— Ewa Drab

Kreacja automatyczna
— Ewa Drab

PR rządzi światem
— Ewa Drab

(I)grać i (wy)grać z czasem
— Ewa Drab

Llewyn Davis jest palantem
— Piotr Dobry, Ewa Drab, Grzegorz Fortuna

Wszyscy jesteśmy oszustami
— Ewa Drab

Rzut kośćmi i sekrety Freuda
— Ewa Drab

Kto się boi Vina Diesla?
— Ewa Drab

Duch z piwnicy
— Ewa Drab

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.