Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić

Powiew RPG: Co przyniósł miniony rok?

Rok temu, podczas wróżenia z fusów, popełniłem tekst, w którym starałem się przewidzieć, co też rok 2010 przyniesie naszej niewielkiej scenie erpegowej zarówno w kraju, jak i za granicą. Pora sprawdzić, czy miałem słuszność.

Miłosz Cybowski

Powiew RPG: Co przyniósł miniony rok?

Rok temu, podczas wróżenia z fusów, popełniłem tekst, w którym starałem się przewidzieć, co też rok 2010 przyniesie naszej niewielkiej scenie erpegowej zarówno w kraju, jak i za granicą. Pora sprawdzić, czy miałem słuszność.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Kraj
Nie po raz pierwszy i nie po raz ostatni zostaliśmy na polskim poletku RPG z trzema liczącymi się wydawnictwami. Przez lata prym wiodły Portal, ISA i Copernicus, ale ostatnie lata przyniosły bardzo ważne zmiany i do gry weszli nowi gracze. Obok Portala, który nieustannie realizuje swoją erpegową politykę, wydając zarówno niezależne gry, kolejne dodatki do Neuroshimy i almanachowe zbiory, liczą się tylko Kuźnia Gier i Gramel. To właśnie dzięki nim (o czym już pisałem w ramach podsumowania na blogu Gry Fabularne) polscy fani mogą się wreszcie poczuć jak prawdziwi konsumenci.
Jak udało mi się przewidzieć, Portal nie zaniedbał swoich fanów, wydając wiele mniej lub bardziej interesujących produktów i wspierając wszystkie swoje linie wydawnicze. Nie zapomniał też o podgrzewaniu atmosfery zapowiedziami wydania drugiej edycji Monastyru oraz od lat oczekiwanej Rzeczpospolitej Odrodzonej (który to system, po wydaniu Wolsunga, może śmiało zacząć pełnić rolę kolejnego polskiego odpowiednika „Duke Nukem Forever”).
Niestety, podobnego wysypu dodatków nie doczekaliśmy się ze strony Kuźni Gier, która zdołała wydać jedynie „Lyonesse” oraz „W pustyni i w puszczy” (wywołując tym drugim produktem sporo szumu i komentarzy dotyczących biednego, ustrzelonego lwa z okładki). Nie sprawdził się tym samym plan wydawania jednego dodatku do Wolsunga w każdym kwartale. Jednak, jeśli wierzyć zapowiedziom, „Almanach nadzwyczajny” jest już w drodze i niedługo powinien trafić w łapy wszystkich spragnionych przygód w steampunkowej konwencji.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Na temat roli nowego gracza, jakim jest Wydawnictwo Gramel, napisano już tyle, że o oryginalność bardzo trudno. Nie sposób zaprzeczyć, że wydając podręcznik podstawowy do Savage Worlds, pełen system („Evernight: Noc bohaterów”), niewielki setting („Almanach Superbohaterów”) oraz kilka mniejszych dodatków („Przydatnik fana Evernight” czy polska wersja „Talii Przygody”) wydawnictwo Piotra Korysia prawdziwym szturmem wdarło się na polski rynek erpegowy. Co prawda na wydanie od dawna zapowiadanego „Nemezis” przyjdzie nam poczekać jeszcze z miesiąc, ale nikt o zdrowych zmysłach takiego opóźnienia Gramelowi nie może mieć za złe. Tym bardziej, że prócz zwykłych, mięsistych materiałów wydał on również „Światotworzenie”, czyli zbiór esejów Andrzeja Stója o tym, jak powinno się pisać swoje settingi. Choć sam mam wyjątkowo ambiwalentne odczucia wobec tego produktu (widać nie jestem jego targetem), olbrzymia popularność, jaką się cieszy świadczy o tym, że było to trafienie w sedno.
Mniejsze publikacje również się trafiały: hitem roku miała być „Robotica”, system wykorzystujący motywy transhumanizmu i sf (na podobieństwo tych znanych z Eclipse Phase). System się ukazał, ale poza szumem medialnym stwarzanym przez autora oraz wyjątkowo dobitnym podsumowaniem rynku RPG jako „gówna zamieszkałego przez bandę sfrustrowanych pojebów” przeszedł bez echa. Listy bardziej niszowych i bardziej fanowskich publikacji niestety nie mogę przedstawić. Większość z bardziej interesujących możecie znaleźć w cyklu zatytułowanym „W świecie pdf-ów”.
A skoro już o pdf-y zahaczyliśmy, warto wspomnieć, że miniony rok stał się początkiem ery, w której polscy wydawcy zaczęli na poważnie myśleć o elektornicznych wersjach swoich podręczników. Oby tak dalej!
Zagranica
Niestety, moje nadzieje na edycję „Hell on Earth” przystosowaną do mechaniki Savage Worlds okazały się płonne. Zamiast tego Pinnacle zafundowało nam odświeżoną wersję samych Martwych Ziem w dwóch podręcznikach oraz kilka interesujących dodatków do tego świata (m.in. „The Flood” omawiający Labirynt, „Trail Guide: South o′ the Border” przedstawiający bardziej egzotyczne klimaty, czyli spalony słońcem, leniwy Meksyk czy „Trail Guide: The Great Northwest” przybliżający niegościnne terytoria północnych Stanów, gdzie zimą niesie się złowieszcze wycie wilków).
Ucichła linia wydawnicza nowego Świata Mroku. Przeglądając produkty wydane przez White Wolfa w ubiegłym roku znajduję tylko nieliczne dodatki do Wilkołaka („Signs of the Moon”) i Maga („Mage Chronicler′s Guide”) oraz kilka produktów do Exalted. Pod względem mroku ubiegły rok nie udał się zupełnie.
Również nadzieje na wydanie trzeciej edycji Nobilis okazały się płonne: bez słowa wyjaśnienia Eos Press (wydawca takich systemów jak Weapons of the Gods czy Unhallowed Metropolis) zamknęło swoją witrynę internetową i zniknęło w odmętach sieci. Trochę szkoda, ale to tylko potwierdza teorie głoszące, że kryzys także dotyczy branży RPG.
Patrząc na to, co wyczynia Fantasy Flight Games można mieć co prawda pewne wątpliwości. Kolejne dodatki do trzeciej edycji Warhammera, kolejne dodatki do Rogue Tradera i Dark Heresy oraz wydanie ostatniej części z planowanej trylogii systemów Warhammera 40,000 – Deathwatch – dowodzą, że z rynkiem RPG nie było wcale tak źle jak moglibyśmy sądzić.
Grzechem byłoby nie wspomnieć o istnej perełce (przynajmniej pod względem wizualnym) ostatniego roku, jakim niewątpliwie była czwarta edycja Legend of the Five Rings. Potężny, szyty podręcznik robi wrażenie i zachęca do powrotu w samurajskie klimaty Rokuganu o wiele bardziej niż trzecia edycja. W sprzedaży pojawił się również pierwszy dodatek, „Enemies of the Empire”, równie znakomicie wydany i nie będący, wbrew pozorom, zwykłym bestiariuszem.
Jedno nie ulega wątpliwości. Faktycznie wśród ubiegłorocznych zakupów erpegowych dominowały u mnie pdf-y.
koniec
25 stycznia 2011

Komentarze

25 I 2011   11:30:31

"Kolejne dodatki do czwartej edycji Warhammera"
Nie sądzę. ; )

25 I 2011   12:18:45

@ Nobilis: Jenna Moran dość wyraźnie wypowiada się o obecnym stanie gry tutaj: http://forum.rpg.net/showthread.php?t=555161 .
Także: "Patrząc na to, co wyczynia Fantasy Flight Games można mieć co prawda pewne wątpliwości. Kolejne dodatki do czwartej edycji Warhammera"

Czwartej? Chyba przegapiłem jakąś dużą zeszłoroczną premierę.

25 I 2011   14:57:40

Ta czwarta edycja wam się przyśniła.. Dzięki;-)

Dzięki za link, Juliuszu, kto by pomyślał, że ten system ma wciąż tylu fanów. Nim się przez ten wątek przekopię: czy Jenna wspomniała kto będzie to wydawał?

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Magia i Miecz: Z niewielką pomocą zagranicznych publikacji
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

25 IV 2024

Na trzeci numer „Magii i Miecza” trzeba było poczekać zdecydowanie dłużej, niż na drugi, ale warto było. Po raz pierwszy bowiem pojawił się w niej artykuł poświęcony systemowi Warhammer, a także opublikowano pierwszą przygodę z prawdziwego zdarzenia.

więcej »

W krainie Wojennego Młota: Marzec 2024
Miłosz Cybowski

3 IV 2024

Marzec nie przyniósł zbyt wielu nowości ze świata Warhammera – do najważniejszych należy zaliczyć prezentacje kolejnych dwóch armii do The Old World.

więcej »

Magia i Miecz: Siłą rozpędu
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

13 III 2024

Drugi numer „Magii i Miecza” ukazał się na zasadzie siły rozpędu. Jeśli wierzyć informacji zawartej we wstępniaku, miał premierę dwa tygodnie po pojawieniu się numeru pierwszego.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Z tego cyklu

Lipiec-sierpień 2011
— Miłosz Cybowski

Maj-czerwiec 2011
— Miłosz Cybowski

Marzec-kwiecień 2011
— Miłosz Cybowski

Styczeń-luty 2011
— Miłosz Cybowski

Wróżenie z fusów na nowy rok
— Miłosz Cybowski

Co przyniesie nowy rok?
— Miłosz Cybowski

Podsumowanie roku 2007 w kraju
— Adrian Kuc

Sierpień 2007
— Dagmara Biała, Miłosz Cybowski

Lipiec 2007
— Miłosz Cybowski

Czerwiec 2007
— Miłosz Cybowski

Tegoż twórcy

Erpegi ze starej szafy: Miał pociąg do cygar, miał pociąg do wina…
— Miłosz Cybowski

Erpegi ze starej szafy: Święta na Dziwnym Zachodzie
— Miłosz Cybowski

Przydatny gadżet?
— Miłosz Cybowski

Pomiędzy Kryształami Czasu a Midnight
— Miłosz Cybowski

W świecie pdf-ów: Jak hartowały się Dzikie Światy
— Miłosz Cybowski

Piekło na koncie
— Wiktor „Wiki” Matlakiewicz

Indianie i kowboje
— Wiktor Matlakiewicz

Raz, dwa, trzy... osiem?!?!
— Wiktor Matlakiewicz

Na kolejowym szlaku
— Wiktor Matlakiewicz

Przepraszam, czy tu kantują?
— Wiktor Matlakiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.