Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 6 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Muzyka

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

muzyczne (wybrane)

więcej »

Zapowiedzi

muzyczne

więcej »

Fijałkowski Project

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułFijałkowski Project
Wykonawca / KompozytorFijałkowski Project
Data wydania2021
NośnikCD
Czas trwania31:09
Gatunekblues, jazz, rock
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Krzysztof Wasita, Michał Dąbrowski, Agnieszka Grajkowska-Wierzba, Waldemar Knade, Łukasz Fijałkowski, Andrzej Gulczyński
Utwory
CD1
1) Durabo00:32
2) Piaski glinki stawki03:33
3) Ostatni lot04:23
4) Profesor Filutek01:12
5) Rozmowa z Mikołajem K.04:42
6) Jesiennie01:49
7) Koci ogon04:15
8) Rejs05:35
9) Krzywa04:49
Wyszukaj / Kup

Jesienne rozmowy z kotem
[Fijałkowski Project „Fijałkowski Project” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Sukces rzadko kiedy bywa dany od razu. Najczęściej poprzedzają go lata ciężkiej pracy. Jeżeli więc do tej pory nie słyszeliście jeszcze o toruńsko-bydgoskim zespole Fijałkowski Project, nie oznacza to, że za parę lat nie będziecie szukali jego nagrań z wypiekami na twarzy. Wydana przed dwoma laty druga płyta formacji udowadnia, że tych muzyków naprawdę stać na wiele.

Sebastian Chosiński

Jesienne rozmowy z kotem
[Fijałkowski Project „Fijałkowski Project” - recenzja]

Sukces rzadko kiedy bywa dany od razu. Najczęściej poprzedzają go lata ciężkiej pracy. Jeżeli więc do tej pory nie słyszeliście jeszcze o toruńsko-bydgoskim zespole Fijałkowski Project, nie oznacza to, że za parę lat nie będziecie szukali jego nagrań z wypiekami na twarzy. Wydana przed dwoma laty druga płyta formacji udowadnia, że tych muzyków naprawdę stać na wiele.

Fijałkowski Project

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułFijałkowski Project
Wykonawca / KompozytorFijałkowski Project
Data wydania2021
NośnikCD
Czas trwania31:09
Gatunekblues, jazz, rock
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Krzysztof Wasita, Michał Dąbrowski, Agnieszka Grajkowska-Wierzba, Waldemar Knade, Łukasz Fijałkowski, Andrzej Gulczyński
Utwory
CD1
1) Durabo00:32
2) Piaski glinki stawki03:33
3) Ostatni lot04:23
4) Profesor Filutek01:12
5) Rozmowa z Mikołajem K.04:42
6) Jesiennie01:49
7) Koci ogon04:15
8) Rejs05:35
9) Krzywa04:49
Wyszukaj / Kup
Na przełomie października i listopada 2020 roku, a więc nieco ponad dwa lata po rejestracji płytowego debiutu, toruński gitarzysta jazzowy Łukasz Fijałkowski zebrał ponownie swój zespół i w studiu Happy Light (tym samym co poprzednio) nagrał materiał na drugi album. Podobieństw jest zresztą więcej: wydawnictwo nosi taki sam tytuł, czyli „Fijałkowski Project”, i opublikowane zostało własnym sumptem. Choć w dużej mierze było to oczywiście możliwe dzięki instytucjonalnym i prywatnym sponsorom.
Skład personalny w zasadzie nie uległ zmianie. Z tą różnicą, że artyści, którzy na poprzednim krążku mieli status gości – jak na przykład saksofonistka Agnieszka Grajkowska-Wierzba czy grający na gitarze akustycznej Krzysztof Wasita – tym razem są pełnoprawnymi członkami sekstetu (zabrakło jedynie klawiszowca Waldemara Baty). Sekstetu, który – obok lidera i głównego kompozytora – współtworzą: altowiolinista Waldemar Knade (znany z takich produkcji, jak „Metamorphosis” i „Stories”), kontrabasista Andrzej Gulczyński oraz perkusista Michał Dąbrowski.
Grając ze sobą przez kilka lat, muzycy mieli okazję dobrze się poznać, znaleźć wspólny język, stworzyć swoistą artystyczną „mapę drogową”. I to słychać na drugiej płycie Projektu. Mimo stylistycznej różnorodności, inspiracji jazzowych, bluesowych, swingowych czy rockowych – wszystko się zazębia. Co najistotniejsze, po przesłuchaniu albumu nie ma się wrażenia, że to zlepek przypadkowych utworów, które powstały na przestrzeni lat i zostały zebrane przez Fijałkowskiego przed wejściem do studia, aby sklecić repertuar. Ba! krótka introdukcja zatytułowana „Durabo” (dziełko to wyszło spod ręki Waldemara Knadego) i mroczne zakończenie w postaci „Krzywej” sugerowałoby nawet, że mamy do czynienia z concept-albumem. Ale tak też nie jest.
„Durabo” zaskakuje niepokojącymi dźwiękami i pogłosami. Jeśli ktoś obawiałby się jednak, że tak brzmi cała płyta – uspokajam. Przeważają na niej bardziej przyjazne tony. Jak chociażby w drugiej w kolejności kompozycji „Piaski glinki stawki”. Początek należy do sekcji rytmicznej, ale szybko dołączają do niej najpierw gitarzysta, a następnie saksofonistka – głównie po to, aby stworzyć nadzwyczaj melodyjny duet. Fijałkowski buduje senny nastrój, a Grajkowska-Wierzba otula słuchaczy delikatną mgiełką. Sygnał do zmiany daje natomiast altówka; po jej krótkiej wstawce, dla odmiany, lider zaprasza do dialogu Wasitę. I tak sobie obaj dywagują na tle pulsującego rytmu.
Otwarcie „Ostatniego lotu” oparte jest na dźwiękach kontrabasu. Co nie dziwi, gdy zdajemy sobie sprawę z tego, iż kompozytorem tego utworu jest Andrzej Gulczyński. W ten sposób muzyk podkreślił swój wkład we wspólne dzieło. W dalszej części jednak stara się już nie wychylać na plan pierwszy, pozostawiając pole do popisu solistom, których przecież w sekstecie Fijałkowskiego nie brakuje. Nie oznacza to jednak, że Gulczyński (przekornie nazywany przez przyjaciół „Brunerem”) nie ma wpływu na to, co sączy się z głośnika. Przeciwnie, to przecież on tak pięknie swinguje razem z Michałem Dąbrowskim (czyli „Małym”), zachęcając do tego samego pozostałych. To, że gitara Łukasza brzmi tak, jakby grał na niej maestro Janusz Strobel – jest też po części zasługą kontrabasisty.
Przywołujący rysunkową postać, stworzoną w latach 40. ubiegłego wieku przez Zbigniewa Lengrena, „Profesor Filutek” to oparta na frazach bluesowych gitarowa miniatura. Elementów bluesowych nie brakuje również w „Rozmowie z Mikołajem K.”, choć głównie dominują w nich jednak jazz (z naciskiem – za sprawą saksofonu – na smooth) i ponownie swing. Wielbiciele ostrzejszych dźwięków bez trudu wyłowią także rozbrzmiewającą pod koniec utworu rockową gitarę. A jeśli do tego dorzucimy jeszcze zahaczającą o klimaty retro i muzykę klezmerską altówkę – będziemy mieć pełen ogląd sytuacji. Najbardziej zaskakujące jest jednak to, że mimo swojej eklektyczności, „Rozmowa…” doskonale się zazębia i spina. Temu ostatniemu służy też optymistyczna bluesowo-swingowa klamra.
„Jesiennie” to ostatnia z trzech miniatur. Tym razem oparta na nostalgicznym (tytuł w końcu do czegoś zobowiązuje!) dialogu gitar z altówką. Te same instrumenty napędzają od pierwszych sekund dynamiczny „Koci ogon”. To numer, który kryje jednak w sobie znacznie więcej niespodzianek: zarówno solową partię kontrabasu (być może w podzięce za „Ostatni lot”), jak i bluesowo-rockowy popis gitarzysty, wreszcie – na finał – romantyczną opowieść saksofonu. Sporo dzieje się także w ponownie zahaczającym o bluesa „Rejsie”, jedynej kompozycji na płycie, w której Grajkowska-Wierzba sięga nie tylko po saksofon, ale również – i to na otwarcie – po flet tenorowy. Ton całości nadaje wprawdzie gitara, ale Fijałkowski należy do tych liderów, którzy chętnie dzielą się miejscem z pozostałymi solistami – stąd również popisy Waldemara Knadego i saksofonistki.
O wieńczącej album „Krzywej” już wspominałem. To – bez najmniejszych wątpliwości – najbardziej zaskakująca kompozycja na płycie. Niepokojąca, momentami przyprawiająca wręcz o ciarki na skórze. Zwłaszcza gdy w części środkowej, towarzysząc liderowi, Grajkowska-Wierzba daje upust swoim zapędom freejazzowym. Na to nakładają się jeszcze przenikliwe, niemal postapokaliptyczne dźwięki altówki. Na pewno nie miałbym nic przeciwko temu, aby kolejna produkcja Fijałkowski Project utrzymana była właśnie w takiej konwencji.
koniec
20 października 2023
Skład:
Łukasz Fijałkowski – gitara elektryczna, muzyka (2,4-9)
Krzysztof Wasita – gitara akustyczna
Agnieszka Grajkowska-Wierzba – saksofon altowy, flet tenorowy
Waldemar Knade – altówka
Andrzej Gulczyński – kontrabas
Michał Dąbrowski – perkusja

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

W starym domu nie straszy
Sebastian Chosiński

2 V 2024

Choć szwedzki pianista Adam Forkelid aktywny jest na scenie jazzowej od dwóch dekad, „Turning Point” to dopiero czwarte wydawnictwo, na którego okładce ukazuje się jego nazwisko. Mimo że płyt nagrał przecież znacznie więcej. Wszystkie utwory, jakie znalazły się na najnowszym krążku, są jego autorstwa, ale w ich nagraniu wspomogli go trzej inni doświadczeni artyści.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Od smutku do radości
Sebastian Chosiński

30 IV 2024

Wydany przed dwoma laty jazzowo-ambientowy album „Ghosted” Orena Ambarchiego, Johana Berthlinga i Andreasa Werliina był dla mnie nadzwyczaj miłym zaskoczeniem. Dlatego z wielkimi oczekiwaniami przystępowałem do odsłuchu jego kontynuacji. I tu również czekało mnie zaskoczenie, choć niekoniecznie takie, na jakiej liczyłem. Ale w końcu nie wszystko – na to, co dobre – musi powalać nas na kolana, prawda?

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Ente wcielenie Magmy
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Chociaż poprzednia płyta Rhùn, czyli „Tozïh”, ukazała się już niemal rok temu, najnowsza, której muzycy nadali tytuł „Tozzos”, wcale nie zawiera nagrań powstałych bądź zarejestrowanych później. Oba materiały są owocami tej samej sesji. Trudno dziwić się więc, że i stylistycznie są sobie bliźniacze.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Tegoż twórcy

Od Reinhardta do Hendrixa
— Sebastian Chosiński

Tegoż autora

W starym domu nie straszy
— Sebastian Chosiński

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
— Sebastian Chosiński

Płynąć na chmurach
— Sebastian Chosiński

Ptaki wśród chmur
— Sebastian Chosiński

„Czemu mi smutno i czemu najsmutniej…”
— Sebastian Chosiński

Pieśni wędrujące, przydrożne i roztańczone
— Sebastian Chosiński

W kosmosie też znają jazz i hip hop
— Sebastian Chosiński

Od Bacha do Hindemitha
— Sebastian Chosiński

Z widokiem na Manhattan
— Sebastian Chosiński

Duńczyk, który gra po amerykańsku
— Sebastian Chosiński

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.