Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 24 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Biskupin: prasłowiański mit (2)

Esensja.pl
Esensja.pl
« 1 2

Michał Foerster

Biskupin: prasłowiański mit (2)

Okres obchodów Tysiąclecia Państwa Polskiego i marksistowskich interpretacji archeologii Andrzej Abramowicz określił jako „wymuszony przewrót metodologiczny i aprobowanie millenium”. Większość archeologów po prostu nie zgadzała się z narzuconą przez nowe władze wizją prahistorii; po części popierali też koncepcje Kostrzewskiego. Tyle że jedyną formą protestu przeciwko marksistowskiej wizji dziejów były… żarty. Wspomina Abramowicz: „Pamiętam, że podczas montowania którejś wystawy w Muzeum Archeologicznym w Łodzi została zestawiona falliczna figurka z Tumu pod Łęczycą z napisem: »Najstarsze narzędzia ludzkie […]«”.
Okres nacisków ze strony władzy na archeologię nie trwał jednak długo. Już w 1956 roku na uniwersytet powrócił Kostrzewski, zaś po zakończeniu obchodów Tysiąclecia archeologów zwyczajnie pozostawiono samym sobie – przestali być potrzebni bieżącej polityce państwa.
Na progu przełomu
Rysunek satyryczny z wystawy „Biskupin w oparach śmiechu” w Muzeum Archeologicznym w Biskupinie</br>Fot. republika.pl
Rysunek satyryczny z wystawy „Biskupin w oparach śmiechu” w Muzeum Archeologicznym w Biskupinie
Fot. republika.pl
W 1979 roku Kazimierz Godłowski opublikował pracę pod długim tytułem „Z badań nad zagadnieniem rozprzestrzeniania się Słowian w V-VII w. n.e.”. Autor stawiał w niej hipotezę, że Słowianie nie zamieszkiwali bynajmniej ziem polskich od tysiącleci, a pojawili się na nich stosunkowo niedawno, w pierwszych wiekach naszej ery. Skoro tak, to raczej nie mogli zbudować Biskupina w V-VII w. p.n.e. Jeśli nie oni, to kto? Odpowiedź paradoksalnie pojawiła się wcześniej niż pytanie, bo w 1975 roku, w opublikowanej pod redakcją Jerzego Topolskiego pracy „Dzieje Polski”. Jan Żak, następca Kostrzewskiego w Poznaniu pisał o „plemionach wenetyjskich”, które zbudowały Biskupin. Więc już nie Prasłowianie, tylko jacyś neutralni politycznie Wenetowie. Czyżby z nastaniem Edwarda Gierka nastąpił przełom w postrzeganiu Biskupina? Otóż, pięć lat przed publikacją Żaka i dziewięć przed pracą Godłowskiego Polska Rzeczpospolita Ludowa podpisała porozumienie z Republiką Federalną Niemiec. Unormowanie stosunków między państwami stworzyło pole dla archeologów do uwolnienia się od politycznych uwarunkowań. Na dodatek w 1969 roku zmarł twórca mitu prasłowiańskiego o warownym grodzie, profesor Kostrzewski. Szykował się wielki przełom.
Jak pisał Zdzisław Skrok: „Od początku lat 70. wszystko to zaczęło ulegać przewartościowaniu. Do lamusa odesłano w końcu metodę osadniczą, twierdząc jednoznacznie, iż niemożliwe jest, bez łamania zasad naukowej krytyki, identyfikowanie archeologicznych kultur […] z określonymi ludami, których nazwy utrwaliły starożytne teksty”. Jednak wbrew optymizmowi Skroka proces ten nie przebiegał wcale tak prosto. Owszem, większość archeologów odłożyła metodę osadniczą na bok, tyle że… nie do końca. Przestano pisać o „prasłowiańskim Biskupinie” na rzecz „Biskupina łużyckiego” (tj. należącego do ludności kultury łużyckiej). Etnos został zastąpiony jednostką taksonomiczną, czyli kulturą archeologiczną. Znacznie bezpieczniej jest bowiem używać nazwy „kultura łużycka” aniżeli „Prasłowianie”. Można powiedzieć, że w polskiej prahistorii zapanowała pradziejowa poprawność polityczna.
Jednak w powszechnej opinii Biskupin nadal był „prasłowiański” – w wydanym w 1982 roku podręczniku do historii dla klasy IV podstawówki można było przeczytać: „A było to tak. 2500 lat temu nad jezioro przybyli przodkowie Słowian, od których wywodzą się Polacy”. Dopiero z upadkiem komunizmu w Polsce i odpolitycznieniem Biskupina zaczęły pojawiać się nowe interpretacje grodu. Co tam interpretacje – nadeszła prawdziwa rewolucja. Biskupin miał zostać zburzony, zmatematyzowany i stać się miejscem najpopularniejszych festynów archeologicznych w Polsce.
• • •
Bibliografia:
  • A. Abramowicz, „Historia archeologii polskiej. XIX i XX wiek. Warszawa – Łódź 1991
  • W. Hensel, „Kłamstwa nauki niemieckiej o Słowianach”. Warszawa 1947
  • J. Kostrzewski, „Muzeum Prehistoryczne w Poznaniu w czasie okupacji niemieckiej”. Artykuł ukazał się w „Kronice Miasta Poznania”, tom XVIII, 1945
  • J. Kostrzewski, „Z mego życia. Pamiętnik”. Wrocław – Warszawa – Kraków 1970
  • K. Maniecki OSPPE, „Peregrynacja Matki Bożej Jasnogórskiej”. Tekst artykułu dostępny na stronie: www.miesiecznik.jasnagora.pl
  • D. Piotrowska, „Biskupin 1933-1996: archaeology, politics and nationalism”. Tekst opublikowany w czasopiśmie „Archaeologia Polona”, tom 35-36. Warszawa 1997-1998
  • D. Piotrowska, „Biskupin – ideologia – kultura”. Artykuł ukazał się w pracy zbiorowej „Archeologia kultura ideologie” pod redakcją B. Gedigi i W. Piotrowskiego. Biskupin – Wrocław 2004
  • W. Piotrowski, „50 lat badań w Biskupinie”. Artykuł ukazał się w pracy zbiorowej „Prahistoryczny gród w Biskupinie. Problematyka osiedli obronnych na początku epoki żelaza” pod redakcją J. Jaskanisa. Warszawa 1991Z. Skrok, „Archeologia niezgody”. Tekst opublikowany na stronie: niniwa2.cba.pl
koniec
« 1 2
2 maja 2008

Komentarze

24 II 2011   14:35:59

My Polacy tworzymy słowiańskie mity tak ?! Nie ma to jak germański mit do rzeki Bugu nieprawdaż panie Forster?! Pan forster to obrońca biednych Niemców przed nami Polakami. Oj my Polacy naziści - wynika to z opowiadania pana Forstera.W takich wrunkach trudno bronić Żydów i Izraela- chociaż jest to potrzebne obecnie.Pan forster nie ma dużej wiedzy - więc dlaczego chce pouczać wielkiego uczonego Kostrzewskiego - najwybitniejszego polskiego badacza wykopalisk co ?!

11 I 2012   20:57:08

Dzisiaj dzięki badaniom genetyków, antropologów, językoznawców i archeologów nie ma już wątpliwości, że Słowianie byli ludnością autochtoniczną na ziemiach Polski od epoki brązu i że kultura łużycka była prasłowiańska. Prof. J. Kostrzewski i W. Hensel mieli rację.

http://histmag.org/forum/index.php/topic,2163.msg224159.html#msg224159

14 IV 2016   15:46:44

profesor Wieczorkiewicz mówił prawdę, cała historia Polski do jeden stek bzdur, najlepij to spalić i napisać na nowo

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
Agnieszka ‘Achika’ Szady

1 XII 2023

Czy Magda Kozak była pierwszą Polką w stanie nieważkości? Ilu mężów zabiła Lukrecja Borgia? Kto pomógł bojownikom Bundu w starciu z carską policją? I wreszcie zdjęcie jakiego tajemniczego przedmiotu pokazywał Andrzej Pilipiuk? Tego wszystkiego dowiecie się z poniższej relacji z lubelskiego konwentu StarFest.

więcej »

Razem: Odcinek 3: Inspirująca Praktyczna Pani
Radosław Owczarek

16 XI 2023

Długie kolejki, brak podstawowych towarów, sklepowe pustki oraz ograniczone dostawy produktów. Taki obraz PRL-u pojawia się najczęściej w narracjach dotyczących tamtych czasów. Jednak obywatele Polski Ludowej jakoś sobie radzą. Co tydzień w Teleranku Pan „Zrób to sam” pokazuje, że z niczego można stworzyć coś nowego i użytecznego. W roku 1976 startuje rubryka „Praktycznej Pani”. A o tym, od czego ona się zaczęła i co w tym wszystkim zmalował Tadeusz Baranowski, dowiecie się z poniższego tekstu.

więcej »

Transformersy w krainie kucyków?
Agnieszka ‘Achika’ Szady

5 XI 2023

34. Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier w Łodzi odbywał się w kompleksie sportowym zwanym Atlas Arena, w dwóch budynkach: w jednym targi i program, w drugim gry planszowe, zaś pomiędzy nimi kilkanaście żarciowozów z bardzo smacznym, aczkolwiek nieco drogim pożywieniem. Program był interesujący, a wystawców tylu, że na obejrzenie wszystkich stoisk należało poświęcić co najmniej dwie godziny.

więcej »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.