EKSTRAKT: | 60% |
---|---|
WASZ EKSTRAKT: | |
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Czas śmierci |
Tytuł oryginalny | Long Time Dead |
Reżyseria | Marcus Adams |
Zdjęcia | Nic Morris |
Scenariusz | Eitan Arrusi, Chris Baker, Daniel Bronzite, Andy Day |
Obsada | Joe Absolom, Lara Belmont, Melanie Gutteridge, Lukas Haas, James Hillier, Marsha Thomason |
Muzyka | Don Davis |
Rok produkcji | 2002 |
Kraj produkcji | Francja, Wielka Brytania |
Czas trwania | 94 min |
Gatunek | groza / horror |
EAN | 5903560918431 |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Żarliwe uściski |
EKSTRAKT: | 60% |
---|---|
WASZ EKSTRAKT: | |
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Czas śmierci |
Tytuł oryginalny | Long Time Dead |
Reżyseria | Marcus Adams |
Zdjęcia | Nic Morris |
Scenariusz | Eitan Arrusi, Chris Baker, Daniel Bronzite, Andy Day |
Obsada | Joe Absolom, Lara Belmont, Melanie Gutteridge, Lukas Haas, James Hillier, Marsha Thomason |
Muzyka | Don Davis |
Rok produkcji | 2002 |
Kraj produkcji | Francja, Wielka Brytania |
Czas trwania | 94 min |
Gatunek | groza / horror |
EAN | 5903560918431 |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Film powstał w 2002 roku, a wówczas z horrorami nie było jeszcze najlepiej w Europie. W chwili obecnej sytuacja znacznie się poprawiła, ale do ideału wciąż jest daleko. Często reżyserzy ze Starego Kontynentu mają zbyt wybujałe ambicje i zapominają, że horror wcale nie ma być egzystencjalnym dramatem. Również irytująco często szwankują efekty specjalne, które w amerykańskich produkcjach na ogół są bez najmniejszego zarzutu (nie mówimy o produkcjach niskobudżetowych).
Z Francji - i owszem - znam kilka dobrych horrorów, ale znam też sporo kompletnie chybionych, w których górę wzięła żyłka eksperymentatorska czy zabawy kamerą. Ze Skandynawów mocniejsze więzi z horrorem mają jedynie Szwedzi (silniejszy mariaż z gatunkiem zaczął się dopiero w granicach 2003-2004 roku). Norwegowie weszli na rynek ledwie w 2006 roku z "Hotelem zła". Hiszpanie kręcą sporo horrorów, ale nie oszukujmy się - większość z nich jest słaba. Podobnie Brytyjczycy: znaczna część ich kina grozy nie daje się oglądać ze względu na totalną amatorkę.
No i najważniejsze - Amerykanie kręcą horrory - i to bez żadnej przerwy - od kilkudziesięciu lat. Dziesiątki rocznie. W Europie filmy grozy w większej ilości kręci się dopiero od paru lat. Nie ma praktycznie żadnej tradycji w kręceniu takich filmów, więc twórcy muszą się tego najpierw nauczyć. Co za tym idzie - często im nie wychodzi...
W Europie horror ma tak samo długa tradycję jak w USA. Włosi, Hiszpanie czy Brytyjczycy mają bogatą tradycję kręcenia filmów grozy. Amerykanie są po prostu świetnymi marketingowcami. No i kręcą więcej filmów dla szerszej widowni, a nie tylko dla fanów gatunku. Dlatego ich produkcje są bardziej znane.
Ależ oczywiście, że ma długą tradycję, tyle że po okresie popularności w latach 60. i 70. w Europie mało co z kina grozy kręcono, zaś w Ameryce żadnego bardziej zauważalnego przestoju nie daje się zauważyć. I nie jest to tylko kwestia marketingu, bo ten przeważnie ciągnie produkcje wysokobudżetowe. Sprawę dodatkowo ułatwia Amerykanom rozpowszechnienie angielskiego jako języka międzynarodowego. Jeszcze inną sprawą jest moda - teraz horror jest w cenie, więc powstają pęczki filmów grozy. Ale dwie dekady temu bardziej popularne od horroru było choćby science fiction...
Sądząc ze „Zjadacza kości”, twórcy z początku XXI wieku uważali, że sensowne pomysły na horrory już się wyczerpały i trzeba kleić fabułę z wiórków kokosowych i szklanych paciorków.
więcej »A gdyby tak przenieść młodzieżową dystopię w kosmos…? Tak oto powstał film „Voyagers”.
więcej »„Cudak” – drugi z trzech obrazów powstałych w ramach projektu „Kto ratuje jedno życie, ten ratuje cały świat” – wyreżyserowała Anna Kazejak. To jej pierwsze dzieło, które opowiada o wojennej przeszłości Polski. Jeśli ktoś obawiał się, że autorka specjalizująca się w filmach i serialach o współczesności nie poradzi sobie z tematyką Zagłady, może odetchnąć z ulgą!
więcej »Android starszej daty
— Jarosław Loretz
Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz
Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz
Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz
Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz
Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz
Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz
Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz
Nocną porą taniec ze sforą
— Jarosław Loretz
Kości, mnóstwo kości
— Jarosław Loretz
Gąszcz marketingu
— Jarosław Loretz
Majówka seniorów
— Jarosław Loretz
Gadzie wariacje
— Jarosław Loretz
Weź pigułkę. Weź pigułkę
— Jarosław Loretz
Warszawski hormon niepłodności
— Jarosław Loretz
Niedożywiony szkielet
— Jarosław Loretz
Puchatek: Żenada i wstyd
— Jarosław Loretz
Klasyka na pół gwizdka
— Jarosław Loretz
Książki, wszędzie książki, rzekł wół do wieśniaka
— Jarosław Loretz
Uważam że sporo dobrych filmów grozy powstaje w Europie ,przykład Hiszpania ,Francja czy Skandynawia jak i pojedyńcze obrazy z innych państw ,więc nie rozumiem stwierdzenia że jeszcze sporo nasi twórcy musza się nauczyć ,tym bardziej że większość hollywoodzkich horrorów już dawno przestała straszyć.