Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Simon Kinberg
‹X-Men: Mroczna Phoenix›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułX-Men: Mroczna Phoenix
Tytuł oryginalnyDark Phoenix
Dystrybutor Imperial CinePix
Data premiery30 października 2019
ReżyseriaSimon Kinberg
ZdjęciaMauro Fiore
Scenariusz
ObsadaSophie Turner, Evan Peters, Jennifer Lawrence, Jessica Chastain, Michael Fassbender, James McAvoy, Tye Sheridan, Nicholas Hoult
MuzykaHans Zimmer
Rok produkcji2019
Kraj produkcjiUSA
CyklX-Men
Czas trwania109 min
EAN5903570162015
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Dark Phoenix – Fatal Wonder Woman
[Simon Kinberg „X-Men: Mroczna Phoenix” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Pomysł pokazania na ekranie, jak młoda i sympatyczna, mocno introwertyczna Jean Grey przeobraża się w najpotężniejszego na planecie superzłoczyńcę na pewno zasługiwał na uwagę. Niestety, ani reżyser, ani wcielająca się w główną bohaterkę aktorka nie udźwignęli ciężaru. W efekcie „X-Men: Mroczna Phoenix” Simona Kinberga to spektakularna, choć nosząca znamiona ambitnej, porażka.

Sebastian Chosiński

Dark Phoenix – Fatal Wonder Woman
[Simon Kinberg „X-Men: Mroczna Phoenix” - recenzja]

Pomysł pokazania na ekranie, jak młoda i sympatyczna, mocno introwertyczna Jean Grey przeobraża się w najpotężniejszego na planecie superzłoczyńcę na pewno zasługiwał na uwagę. Niestety, ani reżyser, ani wcielająca się w główną bohaterkę aktorka nie udźwignęli ciężaru. W efekcie „X-Men: Mroczna Phoenix” Simona Kinberga to spektakularna, choć nosząca znamiona ambitnej, porażka.

Simon Kinberg
‹X-Men: Mroczna Phoenix›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułX-Men: Mroczna Phoenix
Tytuł oryginalnyDark Phoenix
Dystrybutor Imperial CinePix
Data premiery30 października 2019
ReżyseriaSimon Kinberg
ZdjęciaMauro Fiore
Scenariusz
ObsadaSophie Turner, Evan Peters, Jennifer Lawrence, Jessica Chastain, Michael Fassbender, James McAvoy, Tye Sheridan, Nicholas Hoult
MuzykaHans Zimmer
Rok produkcji2019
Kraj produkcjiUSA
CyklX-Men
Czas trwania109 min
EAN5903570162015
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Po latach eksponowania głównie męskich bohaterów, kino spod znaku superhero dostrzegło w końcu potencjał tkwiący w kobietach. Na pierwszy ogień poszła Diana Prince, czyli Wonder Woman (2017), następnie dołączyła do niej Carol Danvers, to jest Kapitan Marvel (2019), a jako trzecia zameldowała się na pokładzie – czytaj: doczekała się samodzielnego filmu na swój temat – Jean Grey, przeobrażająca się na ekranie z sympatycznej, aczkolwiek mocno straumatyzowanej dziewczyny we wzbudzającą postrach Mroczną Phoenix. A wszystko to za sprawą – do tej pory związanego z uniwersum X-Menów jedynie jako producenta – Brytyjczyka Simona Kinberga.
Kinberg, będący także scenarzystą filmu, cofa się w swej narracji aż do dzieciństwa Jean, do tragicznego w skutkach wypadku samochodowego, w wyniku którego giną rodzice dziewczynki. To wtedy właśnie trafia ona do szkoły dla mutantów prowadzonej przez profesora Charlesa Xaviera (po raz piąty wcielił się w tę postać James McAvoy), który stara się zapanować nad jej niezwykłymi mocami. Udaje się to przez wiele lat – do momentu, gdy podczas kosmicznej misji dorosła już Grey (drugie podejście Sophie Turner), ratując innych, przyjmuje na siebie działanie tajemniczej i wyjątkowo złowrogiej siły. To za jej sprawą traci następnie nad sobą kontrolę, przepoczwarzając się w tytułową Mroczną Phoenix. Oczywiście dużą winę ponosi tutaj również Profesor X, który kierując się dobrem Jean, zataił przed nią ważne informacje dotyczące jej krewnych.
W efekcie dochodzi do buntu mutantki. Jest on tym groźniejszy dla świata, że obecnie posiada ona siłę, która przewyższa moce pozostałych X-Menów. A to wcale nie największy problem, przed jakim stają Xavier i jego najbliżsi współpracownicy – od Mystique (Jennifer Lawrence) po Quicksilvera (Evan Peters), od Bestii (Nicholas Hoult) po Cyclopsa (Tye Sheridan). Mroczną Phoenix stara się bowiem wykorzystać do swoich celów przybyła z kosmosu, reprezentująca pradawną i potężną rasę, Vuk (Jessica Chastain). Mając po swojej stronie Jean, bez większych problemów byłaby w stanie zrealizować swoje niecne zamiary wobec Ziemian. Jakkolwiek banalnie to wszystko brzmi, film Simona Kinberga wcale nie był skazany na porażkę. A może raczej: nie byłby, gdyby za jego realizację wzięła się inna ekipa. I gdyby w poprzednich odcinkach serii (począwszy przynajmniej od „Pierwszej klasy”) zadbano o konsekwentną budowę fundamentów całego uniwersum.
Jean, która po raz pierwszy w tej wersji (Famke Janssen odstawiamy na bok) pojawiła się dopiero w „X-Men: Apocalypse” (2016), gdzie była zresztą figurą z drugiego planu, zwyczajnie nie zdążyła zapuścić korzeni, nawiązać bliższych relacji z innymi mutantami, zyskać sympatii widza. I nagle urosła do roli głównej bohaterki. Powie ktoś: ale przecież z Kapitan Marvel było podobnie. Owszem, tyle że opowieść o Carol Danvers przybrała postać prequelu całej serii, a historia Mrocznej Phoenix jest kontynuacją wcześniejszych filmów i powinna fabularnie bezpośrednio z nich wynikach i wchodzić z nimi w interakcję. Jedynym takim momentem jest scena, w której Xavier spotyka przebywającego na dobrowolnym wygnaniu Magneto (Michael Fassbender). A to zdecydowanie za mało.
Nie da się też ocenić „Mrocznej Phoenix” bez porównania jej z dwoma ostatnimi filmami o Avengersach. Na ich tle obraz Kinberga wypada, delikatnie mówiąc… ubogo. Finałowa scena, w której ważą się losy świata, może zrobiłaby wrażenie jeszcze dziesięć, piętnaście lat temu, ale na pewno nie po tym, co Marvel Studios pokazało w „Czarnej Panterze” (2018), „Wojnie bez granic” (2018) i „Końcu gry” (2019).
koniec
26 maja 2020

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Niedożywiony szkielet
Jarosław Loretz

27 V 2023

Sądząc ze „Zjadacza kości”, twórcy z początku XXI wieku uważali, że sensowne pomysły na horrory już się wyczerpały i trzeba kleić fabułę z wiórków kokosowych i szklanych paciorków.

więcej »

Młodzi w łodzi (gwiezdnej)
Jarosław Loretz

28 II 2023

A gdyby tak przenieść młodzieżową dystopię w kosmos…? Tak oto powstał film „Voyagers”.

więcej »

Bohater na przekór
Sebastian Chosiński

2 VI 2022

„Cudak” – drugi z trzech obrazów powstałych w ramach projektu „Kto ratuje jedno życie, ten ratuje cały świat” – wyreżyserowała Anna Kazejak. To jej pierwsze dzieło, które opowiada o wojennej przeszłości Polski. Jeśli ktoś obawiał się, że autorka specjalizująca się w filmach i serialach o współczesności nie poradzi sobie z tematyką Zagłady, może odetchnąć z ulgą!

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

Finał poniżej oczekiwań
— Konrad Wągrowski

Tegoż twórcy

Finał poniżej oczekiwań
— Konrad Wągrowski

Tegoż autora

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
— Sebastian Chosiński

Płynąć na chmurach
— Sebastian Chosiński

Ptaki wśród chmur
— Sebastian Chosiński

„Czemu mi smutno i czemu najsmutniej…”
— Sebastian Chosiński

Pieśni wędrujące, przydrożne i roztańczone
— Sebastian Chosiński

W kosmosie też znają jazz i hip hop
— Sebastian Chosiński

Od Bacha do Hindemitha
— Sebastian Chosiński

Z widokiem na Manhattan
— Sebastian Chosiński

Duńczyk, który gra po amerykańsku
— Sebastian Chosiński

Awangardowa siła kobiet
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.