Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 4 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Philippe Garrel
‹La jalousie›

EKSTRAKT:0%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLa jalousie
ReżyseriaPhilippe Garrel
ZdjęciaWilly Kurant
Scenariusz
ObsadaLouis Garrel, Anna Mouglalis, Emanuela Ponzano, Arthur Igual
MuzykaJohn Cale
Rok produkcji2013
Kraj produkcjiFrancja, Niemcy
Czas trwania77 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Wenecja 2013: Nieznośna lekkość bytu
[Philippe Garrel „La jalousie” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Żal mi francuskiego kina, bo nie ma pieniędzy. Żal mi amerykańskiego – bo nie ma pomysłów” – powiedział kiedyś Jean-Luc Godard. Po zobaczeniu prezentowanego w konkursie głównym „La jalousie” słynny reżyser zapewne zmieniłby zdanie. O filmie Philippe’a Garrela można powiedzieć wiele rzeczy, ale na pewno nie to, że jest pomysłowy.

Marta Bałaga

Wenecja 2013: Nieznośna lekkość bytu
[Philippe Garrel „La jalousie” - recenzja]

„Żal mi francuskiego kina, bo nie ma pieniędzy. Żal mi amerykańskiego – bo nie ma pomysłów” – powiedział kiedyś Jean-Luc Godard. Po zobaczeniu prezentowanego w konkursie głównym „La jalousie” słynny reżyser zapewne zmieniłby zdanie. O filmie Philippe’a Garrela można powiedzieć wiele rzeczy, ale na pewno nie to, że jest pomysłowy.

Philippe Garrel
‹La jalousie›

EKSTRAKT:0%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLa jalousie
ReżyseriaPhilippe Garrel
ZdjęciaWilly Kurant
Scenariusz
ObsadaLouis Garrel, Anna Mouglalis, Emanuela Ponzano, Arthur Igual
MuzykaJohn Cale
Rok produkcji2013
Kraj produkcjiFrancja, Niemcy
Czas trwania77 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Jeżeli ktoś nie przepada za filmami wywodzącymi się znad Sekwany, od „La jalousie” powinien trzymać się z daleka. To uosobienie wszystkiego, co najgorsze we francuskim kinie.
Philippe Garrel jest aktorem, scenarzystą i reżyserem wielu ciekawych filmów, za „Noc wolności” został w 1984 roku wyróżniony w Cannes, a za „Dziecięcy sekret” otrzymał nagrodę imienia Jeana Vigo. Tym bardziej szokuje więc fakt, że jego najnowsze dzieło przypomina pretensjonalną szkolną etiudę. Wygwizdaną w Wenecji „La jalousie” można już zaliczyć do zaszczytnego grona najgorszych filmów tegorocznego festiwalu.
Ubogi aktor (syn reżysera Louis Garrel) rozdarty jest pomiędzy porzuconą matką jego córeczki a nową partnerką, Claudią (Anna Mouglalis). Claudia była kiedyś uważana za wschodzącą gwiazdę, ale od lat nie udaje jej się zdobyć żadnej roli, ma dość czekania na poprawę sytuacji i życia w ubóstwie. Gdy poznaje bogatego mężczyznę, wydaje się, że los wreszcie się do niej uśmiechnął.
„La jalousie” to jeden z najzabawniejszych filmów festiwalu. Problem w tym, że nie stanowiło to raczej zamierzenia reżysera. Śmieszą zarówno egzaltowane postaci, jak i napuszone dialogi. To film, w którym bohaterowie rozmawiają o Majakowskim i Senece, o przyjacielu mówi się, że jest „naszym młodym Werterem” a główny bohater recytuje poezję podczas golenia. Wypowiadane przez aktorów zdania przypominają bełkot podchmielonych studentów filozofii. Jeśli tacy ludzie rzeczywiście istnieją należy modlić się o to, żeby nigdy nie spotkać ich na swojej drodze.
Jak przystało na dzieło „artystyczne” film Garrela jest czarno-biały, podzielony na absurdalnie zatytułowane rozdziały, a aktorzy cierpią w bardzo fotogeniczny sposób pozując w najkorzystniejszym dla siebie świetle. Z niewiadomego powodu przez cały film chodzą w tych samych ubraniach, co dodatkowo wzmacnia wrażenie, że „La jalousie” nakręcono jednego popołudnia po zbyt suto zaprawianym winem obiedzie.
Trudno zdecydować, któremu z dwojga głównych aktorów udało się zwyciężyć w pojedynku na najbardziej irytującą postać ekranową.
Bohater grany przez Louisa Garrela najwyraźniej ma problemy z pamięcią krótkotrwałą, wydaje się, że zapomina kwestii już w trakcie ich wygłaszania. Próbkę tego stylu doskonale widać podczas jego rozmowy z młodsza siostrą: „To normalne (przerwa) byłaś mała (przerwa) gdy umarł.” James Cagney wygłosiłby w tym samym czasie trzystronicowy monolog.
Piękna i sztywna jak drewno Anna Mouglalis z kamienną twarzą wygłasza patetyczne obserwacje. „To miejsce okaże się śmiercią nas obojga, nie można kochać w pustce” – brzmi jej spostrzeżenie na temat całkiem przytulnego, choć małego mieszkania, w którym wspólnie żyją.
Nawet muzyka wzbudza ironiczny uśmiech. Mamy wrażenie, że jak w czasach kina niemego przed ekranem siedzi sympatyczna pani i w przerwach między szydełkowaniem przygrywa sobie na pianinie.
Zastanawia, jak tak nieudolne, amatorskie dzieło trafiło do konkursu. To, że w jednej scenie eksponuje się mapę weneckiego Lido, gdzie odbywa się festiwal, nie wydaje się wystarczającym uzasadnieniem wyboru selekcjonerów.
koniec
7 września 2013

Komentarze

16 XI 2013   17:51:34

Może po prostu ten film nie jest w Pani guscie. To jeszcze nie koniec swiata. Pozdrawiam, B

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Gdy miłość szczęścia nie daje…
Sebastian Chosiński

1 V 2024

W trzecim odcinku tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bensiona Kimiagarowa doszło do fabularnego przesilenia. Wszystko, co mogło posypać się na budowie kanału – to się posypało. W czwartej odsłonie opowieści bohaterowie starają się więc przede wszystkim poskładać w jedno to, co jeszcze nadaje się do naprawienia – reputację, związek, plan do wykonania.

więcej »

Fallout: Odc. 5. Szczerość nie zawsze popłaca
Marcin Mroziuk

29 IV 2024

Brak Maximusa w poprzednim odcinku zostaje nam w znacznym stopniu zrekompensowany, bo teraz możemy obserwować jego perypetie z naprawdę dużym zainteresowaniem. Z kolei sporo do myślenia dają kolejne odkrycia, których Norm dokonuje w Kryptach 32 i 33.

więcej »

East Side Story: Ucz się (nieistniejących) języków!
Sebastian Chosiński

28 IV 2024

W czasie eksterminacji Żydów w czasie drugiej wojny światowej zdarzały się niezwykłe epizody, dzięki którym ludzie przeznaczeni na śmierć przeżywali. Czasami decydował o tym zwykły przypadek, niekiedy świadoma pomoc innych, to znów spryt i inteligencja ofiary. W przypadku „Poufnych lekcji perskiego” mamy do czynienia z każdym z tych elementów. Nie bez znaczenia jest fakt, że reżyserem filmu jest pochodzący z Ukrainy Żyd Wadim Perelman.

więcej »

Polecamy

Android starszej daty

Z filmu wyjęte:

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Z tego cyklu

Pani Zemsta
— Marta Bałaga

W drodze
— Marta Bałaga

Ze szkoły drukarskiej na festiwal w Wenecji
— Marta Bałaga

Samotność w wielkim mieście
— Marta Bałaga

Umarli milczą
— Marta Bałaga

Happy Ending
— Marta Bałaga

Mała najbliższa ojczyzna
— Marta Bałaga

Obcy wśród nas
— Marta Bałaga

Ladies Punk
— Marta Bałaga

Anarchy in Sweden
— Marta Bałaga

Tegoż twórcy

Miłość i wierność
— Marcin Mroziuk

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.