Słuchaj i patrz: Warte wzmiankiW dzisiejszej części kilka teledysków, które z różnych powodów nie doczekały się samodzielnych odcinków.
Beatrycze NowickaSłuchaj i patrz: Warte wzmiankiW dzisiejszej części kilka teledysków, które z różnych powodów nie doczekały się samodzielnych odcinków.
Wyszukaj / Kup Czyli – najkrócej rzecz ujmując – odcinek poświęcony temu, co po angielsku podsumowano by mianem „honourable mention”. Jednym z powodów, dla których do tej pory nie wspomniałam o poniższych utworach było to, że nie chciałam powtarzać ani wykonawców, ani reżyserów. O pochodzącym z Finlandii Stobe Harju pisałam przy okazji teledysku do „The Islander” Nightwisha. Jest on odpowiedzialny także za wideoklip do utworu innego fińskiego zespołu – chodzi o Poets of the Fall i ich „Carnival of rust”. Piosenka wprawdzie mocno pop-rockowa, kojarząca mi się z twórczością popularnej w czasach mej młodości grupy Him i nieco zalatująca kiczem, jednak lubię ciepłą barwę głosu wokalisty, a teledysk po prostu mi się podoba. Z kolei Floria Sigismondi reżyserowała wspominany przeze mnie w odcinku jedenastym teledysk do „Sledgehammer” Rihanny. Jest ona także odpowiedzialna za klip do „Try” P!nk, w którym doceniam przede wszystkim choreografię. Strasznie spodobał mi się pomysł, na którym oparto wideo do „Błysku!” Heya (zwłaszcza choinka). Tekst też zrobił na mnie wrażenie… tylko muzyki zabrakło. Ech, doceniam starania artystyczne, ale i tak największym sentymentem darzę wczesne utwory zespołu Kasi Nosowskiej. Ciekawą koncepcję wyjściową mieli też twórcy klipu do „Brighter than the sun” szwedzkiej grupy Tiamat – szkoda tylko, iż najwyraźniej zabrakło funduszy (albo pomysłów) – wyraźnie widać, że niektóre ujęcia zostały wykorzystane kilkakrotnie. Na koniec zaś „Now” zespołu Paramore – zapewne nie o to chodziło, ale gdy obejrzałam teledysk, uznałam, że świetnie pasowałby do niego podtytuł „Gdy pokłócę się z ojcem”. 20 grudnia 2017 |
Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj najbardziej jazzrockowy longplay czechosłowackiej Orkiestry Gustava Broma.
więcej »Longplayem „Future Days” wokalista Damo Suzuki pożegnał się z Can. I chociaż Japończyk nigdy nie był wielkim mistrzem w swoim fachu, to jednak każdy wielbiciel niemieckiej legendy krautrocka będzie kojarzył go głównie z trzema pełnowymiarowymi krążkami nagranymi z Niemcami.
więcej »Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj wspólny album czechosłowackiej Orkiestry Gustava Broma i kanadyjskiego trębacza Maynarda Fergusona.
więcej »Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski
Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski
Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski
Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski
Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski
Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski
Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski
Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski
The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski
T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski
Weekendowa Bezsensja: 40 najgorszych okładek płyt 2016 roku
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Po płytę marsz: Kwiecień 2016
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Stara miłość i najnowsze odkrycia
— Beatrycze Nowicka
Weź głęboki oddech
— Beatrycze Nowicka
Koniec dzieciństwa
— Beatrycze Nowicka
Garstka na Nowy Rok
— Beatrycze Nowicka
Uzbierane
— Beatrycze Nowicka
Rozmaitości ciąg dalszy
— Beatrycze Nowicka
Myślą, że nie dzieje się nic
— Beatrycze Nowicka
Z przymrużeniem oka
— Beatrycze Nowicka
Rozmaitości
— Beatrycze Nowicka
Szarpnąć strunę
— Beatrycze Nowicka
Uwaga! Hey!
— Jakub Stępień
Tryby historii
— Beatrycze Nowicka
Imperium zwane pamięcią
— Beatrycze Nowicka
Gorzka czekolada
— Beatrycze Nowicka
Krótko o książkach: Kąpiel w letniej wodzie
— Beatrycze Nowicka
Kosiarz wyłącznie na okładce
— Beatrycze Nowicka
Bitwy nieoczywiste
— Beatrycze Nowicka
Morderstwa z tego i nie z tego świata
— Beatrycze Nowicka
Z tarczą
— Beatrycze Nowicka
Rodzinna sielanka
— Beatrycze Nowicka
Wiła wianki i to by było na tyle
— Beatrycze Nowicka
Tutaj piszę - z mojej strony to na razie tyle jeśli chodzi o cykl o teledyskach, na razie wyczerpałam swoją listę.
Dziękuję wszystkim czytelnikom cyklu!
A kolegom z redakcji dziękuję za stawianie kolejnych odcinków.