Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Wariacje literackie: Tygrysy

Esensja.pl
Esensja.pl
Wierszy o tygrysach jest, przypuszczam, co niemiara. Ten najpopularniejszy (przynajmniej w Polsce) należy do Jana Brzechwy: „Co słychać, panie tygrysie?”. Nie będę robił przeglądu kociej poezji – chciałbym zająć się tylko trzema wierszami, które układają się w ciąg metafor, może nawet opowieść.

Michał Foerster

Wariacje literackie: Tygrysy

Wierszy o tygrysach jest, przypuszczam, co niemiara. Ten najpopularniejszy (przynajmniej w Polsce) należy do Jana Brzechwy: „Co słychać, panie tygrysie?”. Nie będę robił przeglądu kociej poezji – chciałbym zająć się tylko trzema wierszami, które układają się w ciąg metafor, może nawet opowieść.
Pierwszy z nich to „Tygrys” Williama Blake’a, jeden z najbardziej znanych utworów tego poety.
Tygrysie, błysku w gąszczach mroku:
Jakiemuż nieziemskiemu oku
Przyśniło się, że noc rozświetli
Skupiona groza twej symetrii?
Wierszem zajmowało się wielu tłumaczy, jak choćby Stanisław Barańczak (jego wersję przytaczam powyżej), Jerzy Pietrkiewicz czy liczni amatorzy, o czym można się przekonać, przeglądając Poe Wiki. Idąc najpopularniejszym tropem, możemy zinterpretować tygrysa Blake’a jako grzech. Narrator zadaje fundamentalne pytanie: jak Bóg, który „Jagnię stworzył”, mógł powołać to życia również „grozę symetrii”? W całym wierszu widzimy fascynację złem, opisywany tygrys jest doskonały, to bestia idealna, która zachwyca swoim kształtem. W złu tkwi piękno, mówi narrator. Utwór Blake’a jest niepokojący, tygrys czai się między kolejnymi wersami, poddaje w wątpliwość nasze wyobrażenia o porządku świata (albo przynajmniej wyobrażenia ludzi końca XVIII i początku XIX stulecia).
Przejdźmy teraz do walijskiego poety R.S. Thomasa. W jego poezji spotykamy białego tygrysa, istotę diametralnie odmienną od Blake’owego potwora, ale tak samo fascynującą idealnym pięknem.
Był piękny urodą Boga;
lodowate oczy,
co oglądały przemoc
i godziły się na nią;
Biały tygrys jest rozwinięciem opowieści, tygrysem dwudziestowiecznym, który został uwięziony przez ludzi w ciasnej klatce definicji. To sam Bóg, ogromne zwierzę przekraczające nasze myślenie, ale jednocześnie pochwycone w naszych małych umysłach. Tygrys Blake’a był dziki i niebezpieczny, ten z wiersza Thomasa jest raczej zrezygnowanym, zmęczonym stworzeniem. Cała jego groza i dzikość gdzieś znikły, pozostała jedynie estetyka. No i smutek.
Tygrysy Blake’a i Thomasa są jak dwie strony medalu. Autor „Zaślubin Nieba i Piekła” pokazuje dynamiczne zło i ludzką nim fascynację, zaś w „Białym tygrysie” widzimy całkowity bezwład, statyczność obrazu Boga, który może jedynie smętnie kroczyć między prętami klatki. Zestawiając ze sobą oba wiersze, otrzymujemy interesujący koktajl. Z jednej strony gorący, płonący tygrys Blake’a, z drugiej natomiast zimny, chłodny „koloru księżycowego światła na śniegu” kot Thomasa. Kiedy ten pierwszy jest próbą przełamania pewnego wyobrażenia na temat zła, biały dotyczy dobra (Boga).
Podsumowaniem opowieści jest wiersz Jorge Luisa Borgesa, „Złoto tygrysów”. W jednym tekście spotykają się wszystkie tygrysy, wszystkie opowieści. Czytamy o bohaterze utworu Blake’a, o tygrysie uwięzionym w klatce, a „potem zjawią się inne tygrysy”. Autor nie byłby sobą, gdyby nie nawiązał do idei nieskończoności, ciągłego powtarzania wątków. Symbolizuje to nie tylko obecność wielu tygrysów, ale też mnożący się nieustannie pierścień Draupnir. Blake oferuje czytelnikowi niepokój, Thomas rezygnację, Borges zaś kieruje się ku melancholii. Jego tygrysy są z papieru, to tylko opowieści, od których:
stokroć szlachetniejsze, twoje włosy,
Których pragną te oto dłonie.
Innymi słowy, cherchez la femme.
koniec
21 czerwca 2009

Komentarze

20 XI 2010   20:17:12

Dobra robota.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Okładka <i>Amazing Stories Quarterly</i> z wiosny 1929 r. to portret jednego z Małogłowych.<br/>© wikipedia

Stare wspaniałe światy: Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
Andreas „Zoltar” Boegner

11 IV 2024

Czy „Nowy wspaniały świat” Aldousa Huxleya, powieść, której tytuł wykorzystałem dla stworzenia nazwy niniejszego cyklu, oraz ikoniczna „1984” George’a Orwella bazują po części na pomysłach z „After 12.000 Years”, jednej z pierwszych amerykańskich antyutopii?

więcej »

Fantastyczne Zaodrze, czyli co nowego w niemieckiej science fiction? (24)
Andreas „Zoltar” Boegner

7 IV 2024

Kontynuując omawianie książek SF roku 2021, przedstawiam tym razem thriller wyróżniony najważniejszą nagrodą niemieckojęzycznego fandomu. Dla kontrastu przeciwstawiam mu wydawnictwo jednego z mniej doświadczonych autorów, którego pierwsza powieść pojawiła się na rynku przed zaledwie dwu laty.

więcej »

Fantastyczne Zaodrze, czyli co nowego w niemieckiej science fiction? (23)
Andreas „Zoltar” Boegner

14 III 2024

Science fiction bliskiego zasięgu to popularna odmiana gatunku, łącząca zazwyczaj fantastykę z elementami powieści sensacyjnej lub kryminalnej. W poniższych przykładach chodzi o walkę ze skutkami zmian klimatycznych oraz o demontaż demokracji poprzez manipulacje opinią publiczną – w Niemczech to ostatnio gorąco dyskutowane tematy.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Z tego cyklu

Wiewiórki Nabokova
— Michał Foerster

A momenty były?
— Michał Foerster

Jak nie zostałem wielkim pisarzem science fiction
— Michał Foerster

Dobry czytelnik
— Michał Foerster

Szaleńcy boży Flannery O’Connor
— Michał Foerster

Literatura a życie
— Michał Foerster

Dlaczego nie lubimy poezji
— Michał Foerster

Autor i słowo
— Michał Foerster

Zabawy z Carrollem
— Michał Foerster

Najlepsza książka 2009 roku
— Michał Foerster

Tegoż autora

Popkultura i antyk: Elektra
— Michał Foerster

Steve Jobs wielkim poetą był
— Michał Foerster

Notatki na marginesie „Mapy i terytorium”
— Michał Foerster

Popkultura i antyk: Błagalnice
— Michał Foerster

Popkultura i antyk: Dzieci Heraklesa
— Michał Foerster

Popkultura i antyk: Persowie
— Michał Foerster

Chociaż nie brzmi to zbyt oryginalnie
— Michał Foerster

Popkultura i antyk: Trachinki
— Michał Foerster

Popkultura i antyk: Ajas
— Michał Foerster

Popkultura i antyk: Filoktet
— Michał Foerster

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.