Wariacje literackie: Filozofia dla małych i dużychCzytałem w „Gazecie Wyborczej” wstęp Krzysztofa Pomiana do „Głównych nurtów marksizmu” Leszka Kołakowskiego, pracy analizującej jedną z najbardziej zbrodniczych ideologii. Wątpię, żeby poza wąskim gronem akademików chciało się komuś sięgać po to dzieło. Ale Kołakowski był autorem nie tylko poważnych, sążnistych rozpraw naukowych. W jego dorobku można znaleźć pełne polotu i przede wszystkim dużo krótsze od „Głównych nurtów” dzieła.
Michał FoersterWariacje literackie: Filozofia dla małych i dużychCzytałem w „Gazecie Wyborczej” wstęp Krzysztofa Pomiana do „Głównych nurtów marksizmu” Leszka Kołakowskiego, pracy analizującej jedną z najbardziej zbrodniczych ideologii. Wątpię, żeby poza wąskim gronem akademików chciało się komuś sięgać po to dzieło. Ale Kołakowski był autorem nie tylko poważnych, sążnistych rozpraw naukowych. W jego dorobku można znaleźć pełne polotu i przede wszystkim dużo krótsze od „Głównych nurtów” dzieła. Telewidzowie pamiętają z pewnością nadawane parę lat temu wykłady pod tytułem „O co nas pytają wielcy filozofowie”, w których Kołakowski omawiał najważniejszych myślicieli żyjących na przestrzeni dziejów. Począwszy od Sokratesa, Heraklita czy Platona, a skończywszy - bardzo przewrotnie - nie na Heideggerze czy Jaspersie, ale… Plotynie. Autora, zgodnie z tytułem cyklu, interesują nie tyle sami filozofowie, co raczej pytania jakie nam stawiają. Nie otrzymujemy więc streszczenia myśli Parmenidesa czy innego Hume’a. Celem Kołakowskiego jest uświadomienie „sobie i czytelnikom, że ci ludzie, którzy żyli w odległych czasach, myśleli w gruncie rzeczy tak samo, jak i my dziś myślimy. Że mamy te same kłopoty intelektualne.” W trzytomowym, książkowym wydaniu „O co nas pytają…” pojawiło się aż trzydziestu myślicieli. Ci, którzy byliby zmęczeni natłokiem wiadomości o filozofach, mogą sięgnąć po inne, jeszcze krótsze teksty. Na przykład po zawarty w maksymalnie skondensowanej formie wykład na temat metafizyki. Mam tu na myśli „Kompletną i krótką metafizykę. Innej nie będzie. Innej nie będzie”. W lapidarnym tekście autor za pomocą kilkunastu zdań przedstawia podstawowe problemy, z którymi filozofia zmaga się od tysiącleci. Można jeszcze inaczej. W zbiorze artykułów „Moje słuszne poglądy na wszystko” znajdujemy genialną, a także bardzo złośliwą „Wielką encyklopedię filozofii i nauk politycznych”. Przyświeca jej cel jak najkrótszego przedstawienia danego prądu filozoficznego czy doktryny. I tak na przykład konserwatyzm to: „że tak dobrze, jak za cysorza Franca, to już nigdy potem nie było”. Albo: „Augustyn, święty: że najpewniej pójdziesz do piekła, a jeśli jednak do nieba, to tylko dlatego, że Panu Bogu tak się zachciało.” W równie dowcipny sposób Kołakowski naśmiewa się z różnych nurtów filozoficznych w artykule „Ogólna teoria nie-uprawiania ogrodu”. Dowiadujemy się z niego jak za pomocą marksizmu, psychoanalizy czy filozofii egzystencjalnej można wytłumaczyć sobie, że nie warto zajmować się ogrodnictwem. „Ci, którzy nie cierpią ogrodnictwa, potrzebują teorii. Nie uprawiać ogrodu bez teorii jest płytkim i niegodnym sposobem życia.” Autor „Obecności mitu” czy „Jeśli Boga nie ma” próbował dotrzeć do odbiorców na różne sposoby. Nie tylko dowcipnymi tekstami, ale też za pomocą… bajek. Filozof, który zajmuje się opowiadaniem baśni to, trzeba przyznać, nieczęsty widok. Ale „13 bajek z królestwa Lailonii dla dużych i małych”, „Rozmowy z diabłem” czy „Opowieści biblijne” to wspaniały wykład filozofii nie tylko dla dzieci. Kołakowski zgodnie z własnym przekonaniem, że „Nie ma (…) wyraźnej granicy między filozofią a poezją” w wyjątkowy sposób łączy ze sobą przygodową narrację z poważnymi zagadnieniami. Kolejny raz pokazuje, że o filozofii można mówić w sposób niezwykle interesujący, że problemy określane często jako „akademickie” w rzeczywistości dotykają bezpośrednio naszego życia. Tak samo jak Sokrates i jego następcy, mamy kłopoty z rozumieniem świata i samych siebie. Zmarły przedwcześnie filozof zostawił nam w spadku bogaty dorobek, który ma tę wspaniałą cechę, że w dużej mierze jest - parafrazując zbiór bajek autora - przeznaczony dla dużych i małych. Filozofia nie jest wcale domeną naukowców, każdy z nas doświadcza jej w swoim życiu, a Kołakowski pomaga nam zadawać nowe pytania i szukać na nie odpowiedzi. 3 sierpnia 2009 |
Czy „Nowy wspaniały świat” Aldousa Huxleya, powieść, której tytuł wykorzystałem dla stworzenia nazwy niniejszego cyklu, oraz ikoniczna „1984” George’a Orwella bazują po części na pomysłach z „After 12.000 Years”, jednej z pierwszych amerykańskich antyutopii?
więcej »Kontynuując omawianie książek SF roku 2021, przedstawiam tym razem thriller wyróżniony najważniejszą nagrodą niemieckojęzycznego fandomu. Dla kontrastu przeciwstawiam mu wydawnictwo jednego z mniej doświadczonych autorów, którego pierwsza powieść pojawiła się na rynku przed zaledwie dwu laty.
więcej »Science fiction bliskiego zasięgu to popularna odmiana gatunku, łącząca zazwyczaj fantastykę z elementami powieści sensacyjnej lub kryminalnej. W poniższych przykładach chodzi o walkę ze skutkami zmian klimatycznych oraz o demontaż demokracji poprzez manipulacje opinią publiczną – w Niemczech to ostatnio gorąco dyskutowane tematy.
więcej »Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner
Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner
Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner
Wiewiórki Nabokova
— Michał Foerster
A momenty były?
— Michał Foerster
Jak nie zostałem wielkim pisarzem science fiction
— Michał Foerster
Dobry czytelnik
— Michał Foerster
Szaleńcy boży Flannery O’Connor
— Michał Foerster
Literatura a życie
— Michał Foerster
Dlaczego nie lubimy poezji
— Michał Foerster
Autor i słowo
— Michał Foerster
Zabawy z Carrollem
— Michał Foerster
Najlepsza książka 2009 roku
— Michał Foerster
Popkultura i antyk: Elektra
— Michał Foerster
Steve Jobs wielkim poetą był
— Michał Foerster
Notatki na marginesie „Mapy i terytorium”
— Michał Foerster
Popkultura i antyk: Błagalnice
— Michał Foerster
Popkultura i antyk: Dzieci Heraklesa
— Michał Foerster
Popkultura i antyk: Persowie
— Michał Foerster
Chociaż nie brzmi to zbyt oryginalnie
— Michał Foerster
Popkultura i antyk: Trachinki
— Michał Foerster
Popkultura i antyk: Ajas
— Michał Foerster
Popkultura i antyk: Filoktet
— Michał Foerster