– Jak poeta z dziecinnego widzenia –
Teraz ja sam
Poeta,
Ja sam prawie święty,
W niepamięci trwam,
Z młodziutkiego marzenia jak z bibułki wycięty
Wariacje literackie: Kim jest poeta?„Twarz poety jest jego poezją”, pisze Piotr Matywiecki w fenomenalnej pracy o Julianie Tuwimie. Nie wiem, na ile owo spostrzeżenie można odnieść do wszystkich poetów; z pewnością pasuje ono do autora „Kwiatów polskich”. Jego twarz fizyczna, a także ta zmitologizowana w licznych opowieściach, zawiera los nietuzinkowego twórcy kojarzonego dziś głównie z wierszykami dla dzieci.
Michał FoersterWariacje literackie: Kim jest poeta?„Twarz poety jest jego poezją”, pisze Piotr Matywiecki w fenomenalnej pracy o Julianie Tuwimie. Nie wiem, na ile owo spostrzeżenie można odnieść do wszystkich poetów; z pewnością pasuje ono do autora „Kwiatów polskich”. Jego twarz fizyczna, a także ta zmitologizowana w licznych opowieściach, zawiera los nietuzinkowego twórcy kojarzonego dziś głównie z wierszykami dla dzieci. Tuwima przywołuję nie bez kozery. W wierszu „Jeszcze o poecie” daje ciekawą odpowiedź na pytanie, kim według niego jest poeta. Z dłonią na oczach zamkniętych – Jak poeta z dziecinnego widzenia – Teraz ja sam Poeta, Ja sam prawie święty, W niepamięci trwam, Z młodziutkiego marzenia jak z bibułki wycięty Niech nas nie zmyli prostota słów, autor mówi coś bardzo istotnego. Jest to wiersz o spotkaniu dwóch osób: młodego i starego Tuwima; dwóch wyobrażeń, z których jedno jest marzeniem o byciu wielkim poetą, drugie natomiast próbą przypomnienia sobie, kim kiedyś byłem i jak kiedyś myślałem. Matywiecki w komentarzu do „Jeszcze o poecie” pisze, że spotkanie między dwoma Tuwimami ma miejsce w niepamięci, „w przestrzeni nieokreślonej, może nawet niemożliwej”. Być może tym właśnie jest poezja – znalezieniem się gdzieś obok rzeczywistości. Jeszcze lepiej ów stan opisuje sam Tuwim w urodzinowym liście do siostry: Bywają chwile, gdy mam setki tysięcy lat – inaczej nie byłbym poetą; są chwile, gdy mam lat siedem… dwanaście… dwadzieścia. Też dlatego, że jestem poetą. Więc co tu gadać o młodości lub starości? Kiedy czytałem cytowany wyżej wiersz, przypomniało mi się pewne opowiadanie Jorge Luisa Borgesa – „Tamten”, pochodzące ze zbioru „Księga piasku”. Nie jest to, rzecz jasna, wiersz, jednak również odnosi się do istoty tego, co zwiemy poezją. O ile „Jeszcze o poecie” zaskakuje łatwością, z jaką narrator porusza się między dawnym a obecnym ja, o tyle u Borgesa mamy niemożliwą do przekroczenia barierę wieku. Bohaterowie, młody i stary narrator, mimo fizycznego spotkania (na ławce w parku w Cambridge) nie są w stanie nawiązać kontaktu. Ten pierwszy bierze niezwykłe wydarzenie za sen, drugi natomiast dochodzi do wniosku, że sam jest snem i być może w ogóle nie istnieje. Oba obrazy, Tuwima i Borgesa, są swoimi rewersami. Kiedy więc dla polskiego twórcy poezja jest spotkaniem, argentyński pisarz przedstawia ją jako niemożliwość. Dwie diametralnie odmienne wizje, obie fascynujące i zapewne obie prawdziwe – przynajmniej dla ich twórców. Zadanie czytelnika: znaleźć własną. 25 października 2009 |
Czy „Nowy wspaniały świat” Aldousa Huxleya, powieść, której tytuł wykorzystałem dla stworzenia nazwy niniejszego cyklu, oraz ikoniczna „1984” George’a Orwella bazują po części na pomysłach z „After 12.000 Years”, jednej z pierwszych amerykańskich antyutopii?
więcej »Kontynuując omawianie książek SF roku 2021, przedstawiam tym razem thriller wyróżniony najważniejszą nagrodą niemieckojęzycznego fandomu. Dla kontrastu przeciwstawiam mu wydawnictwo jednego z mniej doświadczonych autorów, którego pierwsza powieść pojawiła się na rynku przed zaledwie dwu laty.
więcej »Science fiction bliskiego zasięgu to popularna odmiana gatunku, łącząca zazwyczaj fantastykę z elementami powieści sensacyjnej lub kryminalnej. W poniższych przykładach chodzi o walkę ze skutkami zmian klimatycznych oraz o demontaż demokracji poprzez manipulacje opinią publiczną – w Niemczech to ostatnio gorąco dyskutowane tematy.
więcej »Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner
Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner
Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner
Wiewiórki Nabokova
— Michał Foerster
A momenty były?
— Michał Foerster
Jak nie zostałem wielkim pisarzem science fiction
— Michał Foerster
Dobry czytelnik
— Michał Foerster
Szaleńcy boży Flannery O’Connor
— Michał Foerster
Literatura a życie
— Michał Foerster
Dlaczego nie lubimy poezji
— Michał Foerster
Autor i słowo
— Michał Foerster
Zabawy z Carrollem
— Michał Foerster
Najlepsza książka 2009 roku
— Michał Foerster
Popkultura i antyk: Elektra
— Michał Foerster
Steve Jobs wielkim poetą był
— Michał Foerster
Notatki na marginesie „Mapy i terytorium”
— Michał Foerster
Popkultura i antyk: Błagalnice
— Michał Foerster
Popkultura i antyk: Dzieci Heraklesa
— Michał Foerster
Popkultura i antyk: Persowie
— Michał Foerster
Chociaż nie brzmi to zbyt oryginalnie
— Michał Foerster
Popkultura i antyk: Trachinki
— Michał Foerster
Popkultura i antyk: Ajas
— Michał Foerster
Popkultura i antyk: Filoktet
— Michał Foerster