Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Wariacje literackie: Co lubią czytać pisarze

Esensja.pl
Esensja.pl
Mamy swoje ulubione książki – Trylogię Tolkiena, „Dumę i uprzedzenie”, felietony Ephraima Kishona albo awantury podróżnicze Mieczysława Lepeckiego. Często są to tytuły, które towarzyszą nam już od czasów dzieciństwa. Nie inaczej rzecz ma się z pisarzami – oni również kochają wracać do dawnych lektur. Co więcej, lubią owe lektury wykorzystywać we własnej twórczości.

Michał Foerster

Wariacje literackie: Co lubią czytać pisarze

Mamy swoje ulubione książki – Trylogię Tolkiena, „Dumę i uprzedzenie”, felietony Ephraima Kishona albo awantury podróżnicze Mieczysława Lepeckiego. Często są to tytuły, które towarzyszą nam już od czasów dzieciństwa. Nie inaczej rzecz ma się z pisarzami – oni również kochają wracać do dawnych lektur. Co więcej, lubią owe lektury wykorzystywać we własnej twórczości.
Czytałem niedawno wywiad z Johnem Crowleyem, autorem cyku „Ægipt”. W pierwszym tomie tetralogii, „Samotnie”, przewija się wątek młodzieńczych lektur, które wypływają w późniejszym wieku. Przy czym to nie tylko lektury głównego bohatera, ale także samego autora.
Jak wyznaje Crowley: „czytywałem wszystkie te drugorzędne powieści historyczne, podobnie jak mój bohater, i sam miałem książki, które były dla mnie szalenie ważne”. Najciekawsze w powieściach amerykańskiego pisarza jest to, że ta literatura wagonowa zostaje wprzęgnięta do twórczości wysokiej, erudycyjnej, wymagającej intelektualnego wysiłku od czytelnika. Autor umiejętnie miesza powieść przygodową z refleksją nad historią, okultyzm z wizją alternatywnych dziejów ludzkości.
Rzecz jasna, Crowley nie jest odosobnionym przypadkiem. Podobne wątki widać choćby w twórczości Umberto Eco, zwłaszcza w jego ostatniej powieści. „Tajemniczy płomień królowej Loany” to między innymi hołd dla dziecięcych lektur – nie tylko książek, ale także komiksów czy słuchowisk radiowych. W powieści włoskiego autora są one jedynym kluczem do przeszłości – dzięki nim Jambo, narrator i główny bohater, próbuje odzyskać utraconą w wypadku pamięć. Eco w prześmiewczy sposób pokazuje, że nasza pamięć oparta jest głównie na popkulturze, w mniejszym zaś stopniu na autentycznych wspomnieniach.
Przykłady można mnożyć. Ale, żeby nie przynudzać, jeszcze tylko jeden. Teodor Parnicki, jak wynika z jego „Dzienników z lat osiemdziesiątych”, pod koniec życia wracał do młodzieńczych lektur – przygód Sherlocka Holmesa. Autor „Słowa i ciała” jest wyjątkowym przykładem, bowiem kiedy Crowley czy Eco bawią się schematami wyjętymi z popkultury, polski pisarz wykorzystywał je zupełnie na poważnie do konstruowania fabuły. Tak jest na przykład z motywem śledztwa, który często pojawia się w twórczości Parnickiego, a służy jako element wprowadzający w trudniejsze tematy dotyczące historii czy metahistorii.
Wystarczy sięgnąć po „Koniec »Zgody Narodów«”, powieść rozgrywającą się w II wieku p.n.e. Korzystając z kryminalno-sensacyjnej fabuły, Parnicki próbuje tam zagłębić się w historyczny problem mieszańca, czyli osoby (osób) o więcej niż jednej narodowości, potomków wielu kultur. Podobnie w ostatnich powieściach autora („Opowieść o trzech Metysach”, „Ostatnia powieść”) widać mocne nawiązania do dawnych lektur: Edgara A. Poego, Arthura C. Doyle’a czy Juliusza Verne’a.
Jest coś wyjątkowego w pierwszych lekturach – coś, co determinuje w dużym stopniu przyszłego, dorosłego już czytelnika. Okazuje się, że także autora. Co więcej, schematyczne i uważane za przynależne do popkultury motywy czy gatunki literackie są najbardziej pierwotne dla fabuły. A dzięki pracy wybitnego twórcy potrafią zachwycić czytelnika.
koniec
6 grudnia 2009

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Okładka <i>Amazing Stories Quarterly</i> z wiosny 1929 r. to portret jednego z Małogłowych.<br/>© wikipedia

Stare wspaniałe światy: Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
Andreas „Zoltar” Boegner

11 IV 2024

Czy „Nowy wspaniały świat” Aldousa Huxleya, powieść, której tytuł wykorzystałem dla stworzenia nazwy niniejszego cyklu, oraz ikoniczna „1984” George’a Orwella bazują po części na pomysłach z „After 12.000 Years”, jednej z pierwszych amerykańskich antyutopii?

więcej »

Fantastyczne Zaodrze, czyli co nowego w niemieckiej science fiction? (24)
Andreas „Zoltar” Boegner

7 IV 2024

Kontynuując omawianie książek SF roku 2021, przedstawiam tym razem thriller wyróżniony najważniejszą nagrodą niemieckojęzycznego fandomu. Dla kontrastu przeciwstawiam mu wydawnictwo jednego z mniej doświadczonych autorów, którego pierwsza powieść pojawiła się na rynku przed zaledwie dwu laty.

więcej »

Fantastyczne Zaodrze, czyli co nowego w niemieckiej science fiction? (23)
Andreas „Zoltar” Boegner

14 III 2024

Science fiction bliskiego zasięgu to popularna odmiana gatunku, łącząca zazwyczaj fantastykę z elementami powieści sensacyjnej lub kryminalnej. W poniższych przykładach chodzi o walkę ze skutkami zmian klimatycznych oraz o demontaż demokracji poprzez manipulacje opinią publiczną – w Niemczech to ostatnio gorąco dyskutowane tematy.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Z tego cyklu

Wiewiórki Nabokova
— Michał Foerster

A momenty były?
— Michał Foerster

Jak nie zostałem wielkim pisarzem science fiction
— Michał Foerster

Dobry czytelnik
— Michał Foerster

Szaleńcy boży Flannery O’Connor
— Michał Foerster

Literatura a życie
— Michał Foerster

Dlaczego nie lubimy poezji
— Michał Foerster

Autor i słowo
— Michał Foerster

Zabawy z Carrollem
— Michał Foerster

Najlepsza książka 2009 roku
— Michał Foerster

Tegoż autora

Popkultura i antyk: Elektra
— Michał Foerster

Steve Jobs wielkim poetą był
— Michał Foerster

Notatki na marginesie „Mapy i terytorium”
— Michał Foerster

Popkultura i antyk: Błagalnice
— Michał Foerster

Popkultura i antyk: Dzieci Heraklesa
— Michał Foerster

Popkultura i antyk: Persowie
— Michał Foerster

Chociaż nie brzmi to zbyt oryginalnie
— Michał Foerster

Popkultura i antyk: Trachinki
— Michał Foerster

Popkultura i antyk: Ajas
— Michał Foerster

Popkultura i antyk: Filoktet
— Michał Foerster

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.