Zagraj to jeszcze raz Sam: Muzykoterapia na narodowe traumyCo mają wspólnego polska piłka nożna ze Skaldami i liderem zespołu Video? Odpowiadam: Grzegorza Rasiaka i piosenkę „Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał”.
Piotr ‘Pi’ GołębiewskiZagraj to jeszcze raz Sam: Muzykoterapia na narodowe traumyCo mają wspólnego polska piłka nożna ze Skaldami i liderem zespołu Video? Odpowiadam: Grzegorza Rasiaka i piosenkę „Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał”. Jaka jest polska piłka nożna, każdy widzi. Od lat nie możemy sobie poradzić z jej uzdrowieniem. Leczeniem narodowej traumy jest odreagowanie w satyrze. Po Mundialu w 2002 roku o poprawę humoru zadbał zespół Püdelsi, serwując przeuroczy hit „Mundialeiro”. Do następnych Mistrzostw Świata postanowiliśmy się lepiej przygotować i lekceważące utwory na temat reprezentacji zaczęły powstawać zanim turniej się rozpoczął. A bezpośrednią przyczyną takiego stanu rzeczy było ogłoszenie przez ówczesnego trenera Reprezentacji Pawła Janasa, że do głównego składu został powołany Grzegorz Rasiak, napastnik o pejoratywnie nacechowanej ksywce „Drewno”. Najbardziej nośną kpiną z piłkarza był utwór zespołu Superpuder o wszystko mówiącym tytule „Rasiak Song”. Gitarzystą i wokalistą tej kpiarskiej i niezbyt długo żyjącej grupy był Wojciech Łuszczykiewicz, dziś lepiej znany jako lider formacji Video i niedawny juror reaktywowanego po latach programu „Idol”. Sama piosenka nie była jednak tworem całkowicie oryginalnym, albowiem muzycznie bazowała na wielkim przeboju zespołu Skaldowie „Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał” z 1967 roku. Tyle tylko, że zamiast tekstu Wojciecha Młynarskiego, wstawiono nowy, choć w sporej mierze odwołujący się do oryginału. Warto także dodać, że w całość został wpleciony fragment przeboju Bajmu „Nie ma wody na pustyni” (to w momencie, kiedy wokalista śpiewa „kopię piach / suchy piach”). „Rasiak Song” zdobył sporą popularność i wkrótce znalazł się na jedynej płycie wydanej przez Superpuder, „Mowa-Trawa” z 2007 roku. Zespół poszedł za ciosem i umieścił na niej inny kawałek odnoszący się do Mundialu „Co zrobił Janas”, który z kolei wzorowany jest na hicie młodej Natalii Kukulskiej „Co powie tata”. Ciekaw jestem, jak muzycznie zostanie podsumowany tegoroczny występ Polskiej Reprezentacji w Rosji. Podejrzewam, że może mieć więcej wspólnego z takim „Albańskim kakaem” Gangu Albanii, niż niewinną twórczością Skaldów. 27 czerwca 2018 |
Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj kolejny longplay, tym razem wydany w RFN, na którym Orkiestra Gustava Broma wykonuje utwory Pavla Blatnego.
więcej »W połowie lat 70. zespół Can zmienił wydawcę. Amerykanów z United Artists zastąpili Brytyjczycy z Virgin. Pierwszym albumem, jaki ujrzał światło dzienne z nowym logo na okładce, był „Landed” – najsłabszy z wszystkich dotychczasowych w dorobku formacji z Kolonii.
więcej »Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj album z „trzecionurtowymi” kompozycjami Pavla Blatnego w wykonaniu Orkiestry Gustava Broma.
więcej »Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski
Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski
Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski
Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski
Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski
Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski
Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski
Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski
The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski
T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski
Na ulicach Babilonu gaz
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Lament zniewolonego ludu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Perwersyjna poezja miłosna
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Gruby cover
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Z sąsiedzkim pozdrowieniem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Hardkorowa terapia
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Ino wpierw ciulnę ją sztachelką
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Ups… tak im wyszło
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Do góry, kangury!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Który miś dla której dziewczyny
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Sześćdziesiąt lat minęło…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Po komiks marsz: Maj 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady
Napoleon i jego cień
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Maska kryjąca twarz mroku
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Włoski Kurosawa
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Palec z artretyzmem na cynglu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Magia i Miecz: Z niewielką pomocą zagranicznych publikacji
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Idź do krateru wulkanu Snæfellsjökull…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Komiksowe Top 10: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski