Zagraj to jeszcze raz Sam: 10 wspominkowych coverów MaanamuDziś pogrzeb Kory. Z tej okazji zmieniam wakacyjny harmonogram lekkich coverów na rzecz wspominków.
Piotr ‘Pi’ GołębiewskiZagraj to jeszcze raz Sam: 10 wspominkowych coverów MaanamuDziś pogrzeb Kory. Z tej okazji zmieniam wakacyjny harmonogram lekkich coverów na rzecz wspominków. Justyna Steczkowska „Boskie Buenos” Mówiąc o przeróbkach Maanamu nie sposób nie wspomnieć o cudownym wykonaniu „Boskiego Buenos” przez Justynę Steczkowską w programie „Szansa na sukces” w 1994 roku. Ona swoją szansę wykorzystała, stając się objawieniem na polskiej scenie muzycznej. Golden Life „Oprócz” A w zasadzie „Oprócz błękitnego nieba”, czyli jedyny utwór Maanamu zaśpiewany przez Marka Jackowskiego. Wersja zespołu Golden Life, jaka znalazła się na albumie „Efil Ned log” z 1993 roku okazała się tak naznaczona indywidualnym sznytem, że do dziś wiele osób uważa, że to autorska kompozycja formacji. Doprowadziło to swego czasu do starcia Kory z młodymi uczestnikami programu Must Be The Music. Tylko muzyka, którzy nie wiedzieli, że grają utwór jej byłego męża. Reakcja była tym ostrzejsza, że działo się to na krótko po śmierci artysty. Anja Orthodox & Big Day „Krakowski spleen” W grudniu 1993 roku zespół Closterkeller zagrał koncert akustyczny dla TVP i Radia Łódź. Gościnnie wystąpił tam również Big Day. Razem z Anją Orthodox wykonali „Krakowski spleen”. Rejestracja tego wydarzenia nigdy nie doczekała się oficjalnego wydania, dlatego jego fragmenty stanowią rarytas dla youtubowych archeologów. Siq „Oddech szczura” Siq to projekt Ślimaka z Acid Drinkers i Ani Brachaczek, do tej pory związanej z zespołem Biff, ale często udzielającej się gościnnie na płytach innych artystów (na przykład w „Love Shack” w interpretacji Acid Drinkers). Interesujący nas cover znalazł się na debiutanckim albumie Siq z 2016 roku. Warszawa Gdańska „Lucciola” W 2003 roku ukazała się składanka „Trójkowy Ekspres Polska – Europa”, podsumowująca najciekawsze wydarzenia na scenie alternatywnej w tamtym okresie. Pośród artystów takich, jak Pogodno, Agressiva 69, Negatyw, eM, Myslovitz czy Cool Kids Of Death pojawiła się również efemeryczna grupa, którą założyło dwoje członków formacji Kobiety – Warszawa Gdańska. Jej interpretacja „Luccioli” w niczym nie odstaje od oryginału. Męskie Granie Orkiestra & Dawid Podsiadło „Lipstick on the Glass” To skoro jesteśmy przy inicjatywach radiowej Trójki, należy zwrócić także uwagę na wakacyjne serie koncertów z jej logiem pod hasłem Męskie Granie. Poza występami gwiazd, stałym elementem show są sety tzw. Męskie Granie Orkiestry, czyli kolektywu artystów z różnych składów. Często sięgają po evergreeny Maanamu. Niemniej „Lipstick on the Glass” z Dawidem Podsiadłą na wokalu jest chyba ich najciekawszym opracowaniem. Mela Koteluk & Terrific Sunday „To tylko tango” Umówmy się, że polskie Fryderyki nie stanowią tej marki, co zchodnie nagrody przemysłu muzycznego (choć i tam to się dewaluuje), ale nie o to chodzi. W 2016 roku Złotego Fryderyka za całokształt twórczości otrzymała Kora, a w hołdzie jej piosenkę „To tylko tango” zaśpiewała będąca wtedy na absolutnym topie Mela Koteluk. Quo Vadis „Kocham cię, kochanie moje” A teraz pozycja dla ludzi o mocnych nerwach – cover jednego z najważniejszych utworów Maanamu w ekstremalnie metalowej wersji klasyków ciężkiego grania Quo Vadis. Chętni mogą go znaleźć na debiutanckim albumie formacji „Quo Vadis” z 1991 roku. Tune „Krakowski spleen” W ostatnich dniach wielu artystów śpiewa utwory Maanamu, oddając hołd Korze. Jednym z nich jest Tune, który zaistniał dzięki programowi „Must Be The Music. Tylko muzyka”, w którym wokalistka zasiadała w jury. W komentarzu do nagrania muzycy piszą: „Słowami trudno wyrazić żal, jaki czujemy po odejściu Kory. Jesteśmy jej wychowankami. To dzięki niej uwierzyliśmy w naszą muzykę. To dzięki niej ciągle funkcjonujemy jako zespół. To ona zaszczepiła w nas chęć płynięcia pod prąd i podążania naszą własną muzyczną drogą. To dzięki niej jesteśmy kim jesteśmy. Nie potrafimy wyrazić naszej wdzięczności inaczej, niż właśnie tak. Niech jej muzyka żyje wiecznie. Mamy nadzieję, że nagrywając jej utwór do tego się przyczynimy. Najdroższa Koro, dziękujemy. Maanam „Karuzela z madonnami” A na koniec Maanam w repertuarze innego artysty. Rzecz miała miejsce w czasie Festiwalu Polskiej Piosnki w Opolu w 2005 roku. Zespołowi przypadł w udziale potężny song Ewy Demarczyk „Karuzela z madonnami” i poradził sobie z nim tak doskonale, że po festiwalu mówiło się tylko o nim. Jak to ujął zespół Tune – Koro, ale także Marku, dziękujemy. 8 sierpnia 2018 |
Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj kolejny longplay, tym razem wydany w RFN, na którym Orkiestra Gustava Broma wykonuje utwory Pavla Blatnego.
więcej »W połowie lat 70. zespół Can zmienił wydawcę. Amerykanów z United Artists zastąpili Brytyjczycy z Virgin. Pierwszym albumem, jaki ujrzał światło dzienne z nowym logo na okładce, był „Landed” – najsłabszy z wszystkich dotychczasowych w dorobku formacji z Kolonii.
więcej »Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj album z „trzecionurtowymi” kompozycjami Pavla Blatnego w wykonaniu Orkiestry Gustava Broma.
więcej »Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski
Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski
Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski
Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski
Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski
Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski
Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski
Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski
The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski
T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski
Na ulicach Babilonu gaz
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Lament zniewolonego ludu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Perwersyjna poezja miłosna
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Gruby cover
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Z sąsiedzkim pozdrowieniem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Hardkorowa terapia
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Ino wpierw ciulnę ją sztachelką
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Ups… tak im wyszło
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Do góry, kangury!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Który miś dla której dziewczyny
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Sześćdziesiąt lat minęło…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Po komiks marsz: Maj 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady
Napoleon i jego cień
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Maska kryjąca twarz mroku
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Włoski Kurosawa
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Palec z artretyzmem na cynglu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Magia i Miecz: Z niewielką pomocą zagranicznych publikacji
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Idź do krateru wulkanu Snæfellsjökull…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Komiksowe Top 10: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski