Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

‹65. Festiwal w Cannes›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
CyklFestiwal Cannes
MiejsceCannes
Od16 maja 2012
Do27 maja 2012
WWW

Cannes 2012: Raje utracone

Esensja.pl
Esensja.pl
65. Cannes Film Festival wystartował błyskotliwie i z humorem. Otwierający wydarzenie „Moonrise Kingdom” to póki co najpiękniejszy epizod festiwalu, na którym każdy przejaw konkursu głównego na razie dostarcza umiarkowanej satysfakcji.

Urszula Lipińska

Cannes 2012: Raje utracone

65. Cannes Film Festival wystartował błyskotliwie i z humorem. Otwierający wydarzenie „Moonrise Kingdom” to póki co najpiękniejszy epizod festiwalu, na którym każdy przejaw konkursu głównego na razie dostarcza umiarkowanej satysfakcji.

‹65. Festiwal w Cannes›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
CyklFestiwal Cannes
MiejsceCannes
Od16 maja 2012
Do27 maja 2012
WWW
Po trzech konkursowych projekcjach na całej linii zawiódł z pewnością jeden tytuł: „After the Battle” egipskiego odpowiednika Andrzeja Wajdy – Yousry’ego Nasrallaha. Archaiczna forma z trudem ślimaczy się za treścią, próbując złapać ducha pędzącej współczesności. „After the Battle” jest bowiem pierwszym filmem z Egiptu mierzącym się z tematem Arabskiej Wiosny i być może to obciążenie aktualnością odbiera obrazowi wewnętrzną spójność. Nasrallaha wyraźnie ciągnie do tradycyjnych narracji i fabuły budowanej po bożemu, jednak czuć w jego ruchach wykalkulowanie. Dylematy tkwiące w postaciach wydają się sztucznie piętrzyć, będąc przez reżysera rozpracowywanymi bardziej po akademicku niż emocjonalnie.
Główną linią fabuły „After the Battle” są protesty na placu Tahrir, do których przyłącza się główny bohater filmu, Mahmoud. Upokorzony przez rzeczywistość, pozbawiony pracy i niechętny społeczeństwu wycofuje się, ale jego ukrycie okazuje się czekaniem na kolejny dramat. Mahmoud na swojej drodze spotyka Reema, majętnego Egipcjanina, człowieka z zupełnie innego świata. Budowany na osi kontrastów między dwoma mężczyznami film lubi jednak proste opozycje i łatwe rozwiązania. „After the Battle” to jakby odwrotność kina Asghara Farhadiego, w którym jedna racja przykrywana jest kolejną, niemniej silną i słuszą. U Nasrallaha wszystko przebiega gładko i bez niepewności. Ten czarno-biały układ rzeczywistości strasznie drażni i w smutny sposób obchodzi się z widzem, niedopuszczonym w tym filmie do samodzielnego myślenia, prowadzony przez narrację za rękę, jak dziecko.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
W „Paradise: Love” Ulrich Seidl rusza w podróż do seksualnego jądra ciemności, poniekąd krok w krok za Michaelem Glawoggerem i jego „Chwały dziwkom”. Kobieta wieku dojrzałego jedzie do kenijskiego przybytku rozkoszy, desperacko poszukując uciech dla swego zużytego już ciała. Stosunek do jej rozpaczliwości początkowo budzi współczucie, aby zamienić się w poirytowanie spowodowane tym, jak Seidl kompromituje ją w oczach widza dosyć bezceremonialnie. Zderzenie między kulturami – wybudowane na dosyć stereotypowym podziale na kulturę dominującą i podległą – z czasem zostaje w „Paradise: Love” niepostrzeżenie odwrócone. Podstarzałe kobiety, uzbrojone w gotówkę i wyższość własnych pragnień, stopniowo tracą moc i pozycję, ściągane przez reżysera na poziom coraz niższych instynktów, którym się poddają. Ich upadek w końcowej scenie orgii jest żałosny, ukazując ludzi zupełnie wydrążonych, skrajnie zdesperowanych i absurdalnie pogubionych. O ile więc na początku wierzymy, że w nieładnych ciałach kryją się poczciwi ludzie, o tyle na końcu wiemy już na pewno: niezgrabność dotyczy także ich duszy, serca i umysłu.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Gdy Seidl odziera swoich bohaterów, dokopując się ich wewnętrznej brzydoty, Jacques Audiard – niczym idealistyczny straceniec – szuka w ludziach piękna w filmie „Rust and Bone”. Nie jest mu łatwo, tym bardziej, że jego postacie są boleśnie pokiereszowane przez los – także zewnętrznie. Ali jest bokserem i bez przerwy nosi obitą facjatę i posiniaczone ramiona, Stephanie – właśnie straciła obie nogi w nieszczęśliwym wypadku. Ich drogi krzyżują się przypadkowo, aby dalej mogła zaistnieć typowa dla francuskiego filmu emocjonalna jazda obowiązkowa. Są więc długie dysputy o sensie życia, dylematy rozprawiane na kilka sposobów, byle długo i dogłębnie, oraz refleksje nad trudami egzystencji – brutalnej i niewdzięcznej. I choć ostatnimi laty wielu mistrzów francuskiego kina w tej konwencji odwalało nieznośną pieśń ekranowej pretensjonalności (wystarczy wspomnieć zwłaszcza ostatnie podboje Andre Techine’a: „Świadków” i „Niewybaczalne”), Audiard potrafił wyjść z zadania bohatersko. Zwinnie poruszając się między słodko-gorzkimi tonami tka obraz szczery i przekonujący, w którym życiowe mądrości wypadają zaskakująco naturalnie. „Rust and Bone” jest świetnym kontrapunktem dla „After the Battlle”. U Audiarda każda sytuacja, która mogłaby wyglądać na zafundowany przez scenarzystę zwrot akcji, wypada niepostrzeżenie, bez spektakularnego dramaturgicznego podkreślenia. Choć „Rust and Bone” wieńczy szczęśliwe zakończenie, momenty radości wydają się wkradać w życie bohaterów dyskretnie, przenosząc ulgę jedynie chwilową.
koniec
18 maja 2012

Komentarze

18 V 2012   18:22:19

Esensja w Cannes? You continue to suprise me.

12 II 2013   11:42:07

Droga Pani Autorko. Żeby wypowiadać się na temat filmu, najpierw należy go obejrzeć. Reem to kobieta... I tyle w temacie :)

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.

więcej »

Z filmu wyjęte: Knajpa na szybciutko
Jarosław Loretz

22 IV 2024

Tak to jest, jak w najbliższej okolicy planu zdjęciowego nie ma najmarniejszej nawet knajpki.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: J-23 na tropie A-4
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

Esensja ogląda: Grudzień 2016 (3)
— Sebastian Chosiński, Jarosław Loretz, Marcin Osuch

Porażki i sukcesy A.D. 2012
— Sebastian Chosiński, Piotr Dobry, Grzegorz Fortuna, Jakub Gałka, Mateusz Kowalski, Gabriel Krawczyk, Małgorzata Steciak, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

White lady
— Zuzanna Witulska

Do kina marsz: Wrzesień 2012
— Esensja

12. T-Mobile Nowe Horyzonty: Dzień dziesiąty
— Patrycja Rojek, Kamil Witek, Zuzanna Witulska

12. T-Mobile Nowe Horyzonty: Dzień dziewiąty
— Patrycja Rojek, Kamil Witek, Zuzanna Witulska

Cannes 2012: From Cannes with Love
— Urszula Lipińska

Cannes 2012: Ostatnie tchnienie
— Urszula Lipińska

Cannes 2012: Koniec świata ze skrzyneczki na narzędzia
— Urszula Lipińska

Cannes 2012: Nie ruszaj w drogę bez whisky
— Urszula Lipińska

Z tego cyklu

From Cannes with Love
— Urszula Lipińska

Ostatnie tchnienie
— Urszula Lipińska

Koniec świata ze skrzyneczki na narzędzia
— Urszula Lipińska

Nie ruszaj w drogę bez whisky
— Urszula Lipińska

Love is All Around
— Urszula Lipińska

Diabły, diabły
— Urszula Lipińska

Tegoż twórcy

Suplement filmowy 2019
— Adam Lewandowski, Marcin Mroziuk, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Egzystencjalizm rewolwerowców
— Konrad Wągrowski

Uśmiech, proszę!
— Piotr Dobry

Co nam w kinie gra: Imigranci
— Marta Bałaga, Sebastian Chosiński

Co nam w kinie gra: W piwnicy
— Marta Bałaga

Transatlantyk 2015: Dzień 6
— Sebastian Chosiński

Cannes 2015: Wojna jest w nas
— Marta Bałaga

Wenecja 2014: Underground
— Marta Bałaga

12. T-Mobile Nowe Horyzonty: Dzień siódmy
— Patrycja Rojek, Kamil Witek, Zuzanna Witulska

Oto słowo Boże
— Kamil Witek

Tegoż autora

007: Wszystkie laski Jamesa Bonda
— Urszula Lipińska

Co nam w kinie gra: „Kopciuszek”, „Gloria”
— Marta Bałaga, Urszula Lipińska

Co nam w kinie gra: Mapy gwiazd
— Marta Bałaga, Urszula Lipińska, Kamil Witek

30. Warszawski Festiwal Filmowy: Dzień 10
— Karolina Ćwiek-Rogalska, Urszula Lipińska

30. Warszawski Festiwal Filmowy: Dzień 9
— Urszula Lipińska, Karolina Ćwiek-Rogalska

30. Warszawski Festiwal Filmowy: Dzień 8
— Urszula Lipińska, Karolina Ćwiek-Rogalska

30. Warszawski Festiwal Filmowy: Dzień 7
— Karolina Ćwiek-Rogalska, Urszula Lipińska

30. Warszawski Festiwal Filmowy: Dzień 6
— Urszula Lipińska, Karolina Ćwiek-Rogalska, Gabriel Krawczyk

30. Warszawski Festiwal Filmowy: Dzień 5
— Urszula Lipińska, Karolina Ćwiek-Rogalska

30. Warszawski Festiwal Filmowy: Dzień 4
— Urszula Lipińska, Karolina Ćwiek-Rogalska

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.